Jak można zrobić ludziom wodę z mózgu? Specjalistą jest ostatnio dr Salman Zarka – szef rządowego programu walki z koronawirusem Sars-Cov-2, pułkownik rezerwy Izraelskich Sił Zbrojnych. Dopiero co z końcem lipca wprowadzono TRZECIĄ dawkę preparatu Pfizer, chociaż skuteczność dwóch poprzednich oszacowano na 39%. No, ale za to nowa, jak widać jest tak niesamowicie skuteczna, że aż… należy wprowadzić dawkę CZWARTĄ!
„Biorąc pod uwagę, że wirus jest tutaj i nadal będzie tutaj, musimy przygotować się na czwarty zastrzyk” – powiedział dr Zarka w publicznym radiu Kan, o czym możemy przeczytać w Times of Israel. Wprawdzie spośród 400.000 osób, które przyjęły „trzeci strzał”, u 14 już zdiagnozowano Covid-19, ale przecież można próbować dalej… Piąta, szósta, siódma, czemu nie? I testować, testować, może w końcu wszystkie wyjdą negatywnie? Mam złą wiadomość. Jeśli to testy PCR, raczej nic z tego nie będzie… No, ale przecież Salman Zarka, jako doktor, na pewno wie lepiej.
Prawda sobie, a rząd sobie…
Grzegorz Płaczek podał ostatnio kilka szokujących danych, które całkowicie przeczą medialnej narracji. Widać, jak bardzo wzrasta liczba zakażeń i zgonów w krajach o wysokim poziomie „wyszczepienia”. Pisałem o tym tydzień temu, a także wcześniej. Popatrzmy jednak na to, co nam mówią oficjalne dane w nieco szerszym kontekście.
Na powyższej mapce ECDC jasno widać gdzie jest najmniej ofiar eksperymentu medycznego. Podpowiem: TAM GDZIE NAJMNIEJ „WYSZCZEPIONYCH”. Przypadek? Nie sądzę… A poniżej przykład jeszcze jednej manipulacji. Ogłoszono ostatnio, że Dania od 10 września znosi wszelkie obostrzenia, maseczki, DDM-y, itd. Wiadomo, że zbliżają się tam wybory, a wcześniejsze protesty pokazały władzom, że łatwo nie będzie. Jednak narracja w polskich mediach jest taka, że wszystko to z powodu wysokiego poziomu zaszczepienia populacji. Podobno duński minister zdrowia odtrąbił sukces. Zaszczepiono ponad 75% mieszkańców, więc jest świetnie, a będzie już tylko lepiej. Tak? No, to spójrzmy:
Coś się nie zgadza? Oj, tam, oj tam! Najważniejsze, żebyś wystawił ramię, a potem… jakoś to będzie.
Polowanie na dzieci rozpoczęte!
Z początkiem roku szkolnego rozpoczęło się intensywne „szczepionkowe polowanie” na najmłodszych. Można by nawet rzec – polowanie z nagonką – gdzie naganiaczami są liczni łże-eksperci, „dziennikarze”, premier i wicepremier polskiego rządu oraz inni akwizytorzy koncernów farmaceutycznych z ministrem choroby i nagłej śmierci na czele. Bandyci, którzy wyrazili zgodę na eksperymentowanie przez firmę Pfizer na polskich dzieciach, teraz zaczęli organizować w szkołach punkty wyszczepiania i WBREW FAKTOM opowiadają w mediach, jak bardzo pomoże to sytuacji epidemiologicznej w kraju i jak wielka odpowiedzialność ciąży na rodzicach, którzy nie pozwolą skrzywdzić swoich pociech. Mordercy szantażują dyrekcje szkół i nauczycieli, aby zgadzali się indoktrynować uczniów. Jak można nazwać ten proceder inaczej? LUDOBÓJSTWO. Tak, to JEDYNA słuszna nazwa akcji, z jaką mamy do czynienia w placówkach oświatowych. Jeśli nawet umrze choćby jedno dziecko, będzie to zabójstwo z premedytacją, bez żadnego celu, o jakim słyszymy często w mediach. TE PREPARATY PRZED NICZYM NIE CHRONIĄ! A już z całą pewnością, co pokazują nagie fakty, przed zakażeniem koronawirusem, zachorowaniem, bądź lżejszym przebiegiem choroby. TO JEST KŁAMSTWO! Do tego wielopoziomowe, przeprowadzane konsekwentnie przez kolejne rządy WBREW NAUCE, WYNIKOM BADAŃ, LOGICE i STATYSTYCE. Jeśli choćby wystąpił tylko JEDEN niepożądany odczyn poszczepienny, to będzie o jeden za wiele. Ponieważ nie ma ŻADNEJ potrzeby, aby przeprowadzać kolejny eksperyment na dzieciach, zwłaszcza gdy nie zakończył się jeszcze ten prowadzony na dorosłej części populacji.
Jeśli ktoś tego jeszcze nie dostrzegł, to znaczy, że albo jest kompletnym idiotą, albo ma złą wolę. Tertium non datur… Nigdzie na świecie nie udowodniono, choćby w JEDNYM PRZYPADKU, że ktoś zmarł w wyniku zarażenia się wirusem Sars-Cov-2 od dziecka. Co więcej, wiele badań i danych m.in. (z Hiszpanii, Holandii,) zaprzeczyło nawet tezie, jakoby małe dzieci mogły być rzekomo, jak to określił kłamliwie prof. Krzysztof Simon BEZ ŻADNYCH PODSTAW NAUKOWYCH, „rozsadnikiem wirusa”. Od wiosny tego roku łże-eksperci sowicie opłacani przez koncerny farmaceutyczne zaczęli najpierw nieśmiało przemycać dezinformacje, jakoby najmłodsi byli zagrożeni, mieli liczne powikłania, a potem coraz śmielej, publikowali KŁAMSTWA urągające podstawom wirusologii. Przykład? Proszę bardzo! Oni to naprawdę NAPISALI! Że spadek przeciwciał równoznaczny jest spadkowi odporności! Wstyd!
A jak wyglądają fakty? W Niemczech prawdopodobieństwo zgonu w przedziale 0-17 lat wynosi dwie dziesięciotysięczne procenta, w Anglii było to 6-cioro dzieci bez chorób współistniejących na 12 milionów! Nawet tych z pozytywnym testem i poważnymi schorzeniami neurologicznymi łącznie w 2020 roku naliczono 25. Ile to jest w procentach? Proszę sobie wstawić po przecinku stosowną ilość zer. W Polsce mieliśmy łącznie 6 zgonów z czego bez chorób współistniejących JEDEN (na 7,4 mln dzieci).
A jak to jest po „szczepionkach”? Najlepiej obrazują poniższe dane statystyczne amerykańskiego sanepidu (CDC). Porównanie w 2021 roku, który przecież jeszcze trwa, efektów „wyszczepiania przeciwko COVID-19” dzieci i młodych ludzi do WSZYSTKICH pozostałych szczepionek certyfikowanych w USA przez FDA wygląda (na razie) tak!
(Źródło: Health Impact News na podstawie danych CDC)
Nie! To nie żaden ponury żart. Istotnie jest 7,5 x więcej zgonów, 16 x więcej przypadków trwałego inwalidztwa, 46 x więcej pobytów na intensywnej terapii, 44 x więcej hospitalizacji, czy 28 x więcej zakrzepic. Warto też uświadomić sobie, że amerykańskie dzieci otrzymują wiele szczepionek, w tym m.in. taki „zajzajer” jak Gardasil (skutki można obejrzeć np. w filmie Vaxxed II, zresztą także I część filmu powinien zobaczyć KAŻDY rodzic), a dorośli szczepią się na bardzo wiele chorób, niektórzy w ciągu roku również przyjmują kilka preparatów, więc niech nikt nie próbuje tłumaczyć, że skala „szczepień” na COVID (bo chyba jednak „przeciw” byłoby mniej trafnym sformułowaniem), jest znacznie większa. Do porównania zostały użyte TYLKO te preparaty, które wywołały niepożądane odczyny poszczepienne w okresie od grudnia 2020 do sierpnia 2021. Poniższe zestawienie nazw (symboli) wszystkich użytych tam szczepionek poza „covidowymi” uzmysłowi być może (mam taką nadzieję) niektórym, co tutaj się dzieje…
Jeśli to nadal nikogo nie oświeciło, to niech obejrzy TEN FILM! https://rumble.com/vl5lnx-we-are-destroying-the-lives-of-our-young-with-experimental-covid-injections.html To zaledwie 5,5 minuty, ale chusteczki będą niezbędne…
Bandyci się nie zatrzymają!
Tylko MY, z Bożą pomocą, możemy ich powstrzymać. Jeśli ktoś tego wciąż nie rozumie, to zamiast machnąć z rezygnacją ręką MUSISZ mu to wyjaśnić. POKAŻ te materiały. Wyślij link. Zrób coś! Słyszymy i czytamy, że prawo łamane jest już całkiem otwarcie! Uczniowie niezaszczepieni są wyrzucani na nauczanie zdalne. Nie pozwól, żeby KTOKOLWIEK próbował choćby zadać pytanie o to, czy Ty, albo Twoje dziecko jest zaszczepione. To jest bezprawie zagrożone olbrzymią karą finansową, a prawdopodobnie dyrektor szkoły, czy nauczyciel nie mają o tym pojęcia. On naprawdę myślą, że jakieś zarządzenie kuratorium, czy rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów stoi wyżej od prawa unijnego! Dlatego trzeba im dać JAK NAJSZYBCIEJ NA PIŚMIE, to o czym mówi w tej rozmowie ze specjalistą RODO Grzegorz Płaczek. Dokumenty można pobrać stąd. Tam również jest około trzydziestu różnych wzorów pism przygotowanych przez prawników m.in. panią mecenas Katarzynę Tarnawa-Gwóźdź, dotyczących maseczek, szczepień, indoktrynacji dzieci, dezynfekcji rąk żrącymi substancjami itd. To trzeba tylko pobrać, uzupełnić, podpisać i złożyć w sekretariacie na dziennik, żeby nikt się nie wyparł. Masz wątpliwości i obawy, czy kadra nie będzie się „mścić” na dziecku? Jeżeli w kulturalny, ale stanowczy sposób, wyjaśnisz im jak dalece tkwią w błędzie i jak szkodzą uczniom, których powinni chronić, raczej nie spotka Cię nic złego. Jeśli jednak tak się stanie wywalczysz stosowne odszkodowanie w sądzie, a ci, którzy ośmielą się posunąć do mobingu, odpowiedzą karnie! Owszem, może to potrwać, ale opinię psychologa, czy psychiatry z pewnością uzyskasz bez problemu. Szkołę zawsze można zmienić, choć rozumiem, że to byłaby ostateczność. Sam(a) musisz podjąć decyzję. Wiele osób „dla świętego spokoju” pozwoli tyranizować najbliższą, młodą, bezbronną osobę, tłumacząc sobie, że „to w końcu nic takiego”. BŁĄD! Szmata na twarzy i płyny, które niszczą skórę, to działania KOMPLETNIE SPRZECZNE z aktualnym stanem wiedzy, o czym pisałem tutaj wielokrotnie, a do tego NIEZWYKLE SZKODLIWE! Nie zgadzaj się na krzywdzenie najmłodszych. W moim przekonaniu, oni zrobią wszystko, żeby obchodzić się z Twoją pociechą nadzwyczaj delikatnie, o ile oczywiście pokażesz im, że prawo stoi po TWOJEJ stronie, a tak dokładnie jest! Są przypadki, kiedy dzieci potraktowane zostały źle, to prawda. Szkolni bandyci za tę przemoc odpowiedzą. Trzeba się za nich modlić, choć to trudne. Należy zrozumieć, że ich motywacja często wynika również ze strachu. Dlatego zachowaj spokój, nie unoś się, lecz postaraj się przekonać wychowawcę, czy dyrektora, co może być już trudniejsze, bo nie zawsze taki kontakt bezpośredni jest możliwy. Jedno, czego NIE WOLNO zrobić, to machnąć ręką i pozostawić dziecko w tej opresji. To byłoby bezduszne, a dodatkowo, utwierdziłoby potencjalnych zabójców (głośne były przypadki śmierci dzieci z powodu noszenia szmat na twarzy, o czym pisałem kilka razy), że mogą to NADAL robić zupełnie bezkarnie!
To przecież tylko zastrzyk…
Tak będą tłumaczyć i przekonywać. Padają propozycje nagradzania uczniów za „zostanie pionierem szczepień”. Będą wymyślać kolejne „ostatnie proste” i inne skandaliczne metody, żeby tylko dopaść Twoje dziecko. Jak to się kończy, już wiemy. Tylko nieodpowiedzialny baran, nie obrażając zwierząt, może podjąć decyzję o „eliksirowaniu” młodych ludzi, którzy nie dość, że nie umierają na Covid-19, ale prawie w ogóle nie chorują. Oczywiście, Horbany, Simony i inne okazy „znakomitych ekspertów”, niczym spec-elektryk od gumowych dzwonków, będą namawiać, straszyć i pokazywać pojedyncze przypadki, które wystąpiły raz na kilka milionów i to jeszcze na podstawie fałszywych testów PCR, jako normę. Chcesz wiedzieć, dlaczego w Izraelu mimo restrykcji, trzeciej dawki, wyszczepienia ponad 60% ludzi, paszportów covidowych i innych „udogodnień” ludzie chorują znacznie częściej, a w pełni zaszczepieni umierają, także częściej niż przed tym eksperymentem medycznym? To poczytaj sobie Medonet. Przekonaj się naocznie do jakiego stopnia można uważać czytelnika za kompletnego idiotę, który nie rozumie nic i nie potrafi wyciągnąć prostych wniosków z leżących na stole faktów! Nie dowiesz się wprawdzie, że to odporność komórkowa i limfocyty „T”, a nie przeciwciała decydują o tym, jak długo przeciętny człowiek jest zabezpieczony przed kolejną infekcją. Nie przeczytasz, o tym, co mówił specjalista dr Geert Van den Bossche , że szczepionka jest jak wgranie do organizmu nowego systemu operacyjnego i że NIE BĘDZIE dawała odporności takiej, jak naturalna, a przy mutacji nie da ŻADNEJ, za to pozbawi większość ludzi ochrony przez kolejne 6 miesięcy, przez co mogą stracić życie z powodu dowolnego wirusa, który normalnie nie zrobiłby im żadnej krzywdy, itd. Tego tam nie ma! Podobnie, jak informacji o wielu skutecznych LEKACH. Dlaczego? Bo tu nie chodzi o to, żeby leczyć, a już zwłaszcza WYLECZYĆ, tylko „szczepić”, „szczepić”, „szczepić”, aż do skutku…
Potem mamy takie patologie, jak w Biłgoraju, gdzie wyrzucono uczniów na zdalne nauczanie, ponieważ nie byli „zaszczepieni”! Ktoś mówił, że nie ma jeszcze w Polsce segregacji sanitarnej? Chcesz poczekać, aż nie pozwolą Ci wejść do sklepu po bułki? A może wolisz „nie ryzykować zwarcia” z dyrektorem szkoły, zakładu pracy, urzędu? Bo przecież trzeba gdzieś zarabiać, żyć z innymi dobrze, a po co mieć „łatkę antyszczepionkowca”? Tak uważasz? To poczekaj jeszcze trochę, a ten konformizm wyjdzie Ci bokiem! Eee, takie gadanie tylko… Jakoś się ułoży. Samo? Z pewnością już wiele nie brakuje, żeby jedyną rzeczą, która Ci się „sama ułoży” była szmata na twarzy (bo przecież dotykanie ręką jest niehigieniczne).
Zrobisz, jak zechcesz. Pytam ludzi, czy wybierają się do Poznania, albo do Warszawy, bo to być może jeden z ostatnich momentów, żeby pokazać bandytom, że nie pozostaną bezkarni, że nie da się stłamsić wszystkich… I co? Nic! „Wiesz, pojechałbym, ale mam sporo zaległości, a sobota, to jedyny dzień, żeby…” albo, „No gdybym wiedziała wcześniej, to może…” itd. Brawo! Co się musi wydarzyć, żeby ich przebudzić na serio!? Ile osób jeszcze ma umrzeć, albo ciężko odchorować swoją „ostatnią prostą”? Kiedy pokazywałem dane ze Szkocji, z których jasno wynika, że umiera jedna osoba na każdy tysiąc zaszczepionych, ktoś, kto przeczytał mój tekst powiedział: „No, ale zawsze mogą się przydarzyć jakieś powikłania. W sumie, 1/1000, to jeszcze nie jest tak źle…” Przypomnę, że mówimy o ZGONACH, a nie bólu głowy, czy podwyższonej temperaturze. Pytam więc, a co by się stało, gdyby po każdym meczu ligowym zostawało na stadionie 20 trupów? Jakie artykuły w mediach byśmy czytali? Co znalazłoby się na żółtych paskach telewizyjnych informacji? Jeżeli sądzisz, że to akurat specyficzny „klimat na wyspach”, a w Polsce jest lepiej, porozmawiaj z jakąś pielęgniarką z OIOM-u, albo po prostu przemnóż przez 10 oficjalne dane Eudra Vigilance, które pokazują liczbę zgonów w UE. Na dzień 28.VIII.21 było ich 23.252 oraz 2.189.537 poszkodowanych przez niepożądane odczyny poszczepienne. Czemu należy te liczby mnożyć, pisałem już wcześniej. W zależności od kraju oraz tego, czy NOP był mniej lub bardziej poważny, zgłaszanych jest zaledwie 1-10% takich zdarzeń. Wszystko się zgadza. Skoro „wyszczepiono” około 55% Europejczyków, odejmując małe dzieci, będzie to (licząc pełne „zaszczepienie”) nieco ponad 250 mln mieszkańców.
Zdaniem OurWorldInData.org w Polsce podano ponad 35 mln dawek różnych „eliksirów”. W pełni „zabezpieczonych” jest 51% obywateli.
Dlatego całkiem śmiało można przyjąć, zresztą w oparciu o szczątkowe dane MZ, które pokazywały w połowie lata 3.500 zgonów, że mamy ich do dzisiaj w rzeczywistości około 35.000. Liczba prawdopodobnie i tak nieco zaniżona, bo przecież jesteśmy niemal na ostatnim miejscu pod względem ilości zgłoszonych NOP-ów. Jeśli inne państwa mają w swoich statystykach (Norwegia, Szwecja, Dania, Niderlandy, czy Wielka Brytania) od kilkunastu do kilkudziesięciu razy więcej wpisów do bazy niepożądanych odczynów poszczepiennych, nawet tam, gdzie ogólna liczba zaantidotumowanych jest znacznie niższa niż w naszym kraju, to co to oznacza? Osobiście nie znałem nikogo, kto zmarłby na Covid-19, zaś co chwila słyszę o osobach poszkodowanych przez te preparaty oraz zgonach osób „zaszczepionych”. Gdy na zadane pytanie: „Czy NOP został zgłoszony do bazy, przynajmniej producenta preparatu, co można zrobić na stronie UE?” – widzę na twarzy zdziwienie, albo słyszę: „A co to zmieni?”, albo „Przecież to normalne, że po szczepionce coś się dzieje”, czy inną podobną wymówkę, wiem, że nawet nikt nie próbował… Oczywiście, jeśli ktoś w ogóle zechciał podjąć próbę przekonania lekarza, że należy to zgłosić, to wie, z jaką „jazdą” miał do czynienia. Bronią się rękami i nogami, bo nie chcą kontroli sanepidu, a zwłaszcza sytuacji, która OBNAŻYŁABY CAŁKOWICIE fakt błędnej kwalifikacji pacjenta do „szczepienia”. No, bo jak można, nie znając historii chorób, bez wglądu do badań itd., stwierdzić autorytatywnie, że nic się nie powinno wydarzyć? Skoro sam producent nie przeprowadził ŻADNYCH badań pod kątem interakcji preparatu z innymi lekami, to przecież już choćby tylko z tego powodu KAŻDY UCZCIWY lekarz powinien odmówić poddania JAKIEGOKOLWIEK pacjenta eksperymentalnej terapii.
Pielęgniarki mówią prawdę!
Jeśli Cię to nie przekonuje, posłuchaj pielęgniarki z Minnesoty. Tam jeden z przedstawicieli stanowych – Erik Mortensen, zorganizował w ratuszu spotkanie z pracownikami służby zdrowia. W tym artykule relację z panelu dyskusyjnego przedstawił Brian Shilhavy – redaktor rubryki Health Impact News. Cytat:
„Niektóre z tych pielęgniarek poinformowały, że są w swojej dziedzinie od ponad 20 lat, w zeszłym roku były traktowane jak bohaterki, jako pracownicy pierwszej linii w oddziałach COVID, ale teraz są wyśmiewane i poddawane ostracyzmowi dlatego, że nie chcą przyjąć szczepionki przeciwko COVID-19. Jednym z powodów, dla których nie chcą tego zrobić, jest to, że widziały na własne oczy, jak te zastrzyki zabiły i okaleczyły ludzi, w tym członków ich rodzin. Jedna z pielęgniarek wyjaśniła, w jaki sposób media faktycznie kłamią, twierdząc, że większość pracowników służby zdrowia jest teraz w pełni zaszczepiona na COVID-19. Powiedziała, że to nieprawda i że wie o oddziałach, które były zaszczepione tylko w około 20%, a pracownicy służb ratunkowych mieli szczególnie niski odsetek w pełni zaszczepionych na COVID-19.”
Zadała banalne pytanie, na które KAŻDY powinien sobie odpowiedzieć:
„Dlaczego ludzie nie pytają pielęgniarek, czemu nie chcą przyjmować tych zastrzyków? (…)
Powiedziała, że prowadziła oddział ratunkowy i to było tragiczne. Widzieli bardzo wiele zawałów serca i udarów, i że jest oczywiste, że są one związane ze szczepieniami COVID-19. Jeden z nielicznych mężczyzn, którzy byli obecni, stwierdził, że pracował w IT dla jednego z największych dostawców opieki zdrowotnej w stanie Minnesota i po 17 latach pracy w IT jako analityk danych, stracił ją, ponieważ zmuszali go aby przyjął szczepionkę przeciw COVID-19, jako wymóg pozostania zatrudnionym, mimo że pracował w domu, w piwnicy, 24/7 i nigdy nie chodził do biura…”
I jeszcze wypowiedź innej pielęgniarki:
„Zostało mi półtora roku do emerytury. Jestem pedagogiem pielęgniarek, mam dwa stopnie magisterskie. Potrzebują mnie w moim szpitalu. Pielęgniarki mnie potrzebują, pacjenci mnie potrzebują. Jeśli nie dostanę szczepionki, stracę pracę. Stracę tysiące dolarów na emeryturze. Stracę ubezpieczenie zdrowotne, ubezpieczenie na życie, moje ponad 400-dniowe nadgodziny pracy. Dużo stracę. Ale jestem tutaj, ponieważ wierzę w wolność medyczną. I wierzę, że jeśli nie wstaniemy i nie powstrzymamy tych nakazów, oni nadal będą wykręcali nam rękę, wykręcali tak długo, aż wszyscy zostaniemy złamani. A system sobie z tym nie poradzi. Kryzys jest teraz zły. Rekrutacja jest zła. Jeszcze niczego nie widzieliśmy, ale nieszczepiona pielęgniarka jest o wiele lepsza niż brak pielęgniarki.”
Obszernej relacji w oryginale można wysłuchać tutaj. Może to wciąż mało? Tylko zastanów się, jaki interes mają ci ludzie, żeby kłamać? Czy nadal chcesz zgodzić się, aby bandyci eksperymentowali na Twoim dziecku? NIE POZWÓL NA TO!
Na kolejną sesję Sejmu (15-17.IX) nasz nie-rząd zapowiedział procedowanie kolejnego bezprawia. Pojawi się najpewniej m.in. słynny już druk sejmowy nr 1449. Będą protesty. Najpierw Poznań, potem stolica, a dalej? Aż do skutku! Rację miał Thomas Jefferson pisząc:
„Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem!”