Mamy w końcu ten „upragniony” kolejny rok, który jeszcze przez chwilę będzie się cieszył nowością. Potem gwarancja się skończy… Narzekać potrafimy, jak mało który naród, więc pewnie już w lutym zaczną padać mocne słowa, kierowane nie tylko do nieudacznej ekipy rządzącej. Akurat do zarządców „nie mamy szczęścia” od dekad. Rzecz jasna, cudzysłów jest nieprzypadkowy, ponieważ w dużej mierze sami sobie fundujemy te przejścia. Wprawdzie nie mam złudzeń, że nadchodzące wybory głowy państwa, a nawet kolejne, do Sejmu i Senatu, odmienią naszą rzeczywistość, jednak pogarszanie sytuacji chyba nie jest niezbędne. Myślę tu o „wyborczym syndromie sztokholmskim”, który nakazuje większości Polaków wybierać ponownie swoich oprawców, żeby tylko nie wygrali „tamci”. To już znamy i przerabiamy od 1989 roku. Może już wystarczy?
Co się zmieni?
Szczerze pisząc, chyba jednak większe nadzieje na zmiany, także w naszym bantustanie, dać może powrót Donalda Trumpa. Jeśli przeżyje następne 3 tygodnie i obejmie urząd, zapowiedział sporo zmian korzystnych. Co to znaczy dla nas? Pytanie słuszne tym bardziej, że zapamiętaliśmy amerykańskiego prezydenta nie tylko z płomiennego przemówienia w Warszawie, ale też z podpisania ustawy 447, czy wspierania środowisk niekoniecznie przychylnych Polsce, żeby ująć to najbardziej delikatnie. Skąd więc we mnie te pozytywne oczekiwania? Sądzę, że JFK Jr ma już bardzo dobrze nakreślony plan reform w służbie zdrowia, a opuszczenie WHO dałoby z pewnością pozytywny impuls wielu krajom. Najważniejsze są jednak zapowiadane procesy i ukaranie bandziorów, którzy doprowadzili do niepotrzebnych śmierci miliony Amerykanów. Być może również i u nas doszłoby do rozliczeń, które są niezbędne, jeśli chcemy stworzyć dobrze funkcjonujący system, a co najmniej taki, w którym zostaną ograniczone patologie. Oczywiście, mam tu na uwadze nie tylko te wieloletnie, ale też te bieżące.
Wspominałem w kilku tekstach o kolejnym wcieleniu się przez MZ w rolę akwizytora firm farmaceutycznych. Co tam „wcielaniu się”? Oni po prostu chcą to robić nawet w widocznym na kilometr, albo dalej, konflikcie interesów. Kompletnie nikomu to już nie przeszkadza. Czemu się mamy dziwić, skoro poprzednia formacja doszła w tym zakresie do takiej wprawy, że prowadzenie różnych „królikarni” (paśników dla rodziny i znajomych królika), trudno będzie przebić. Choć trzeba uczciwie przyznać, że starają się mocno… Dlatego właśnie polecam wysłuchanie (OBOWIĄZKOWO!) tej rozmowy. Najlepiej w całości. Szczerze pisząc, byłem w szoku, kiedy zobaczyłem doktora Piotra Witczaka u redaktora Bogdana Rymanowskiego, a czas audycji przekraczał godzinę. Byłbym zdziwiony nawet gdyby pan Piotr pojawił się w programie przez kwadrans, a tu coś takiego?! Polecam! Niektórym otworzą się oczy, bo o wielu kwestiach po prostu nie wiedzą, ale też (mam nadzieję) zaczną zadawać sobie i innym właściwe pytania. W mediach głównego ścieku pewnie jeszcze przez jakiś czas nie takich informacji nie otrzymają. Pytanie, jak długo? Mam nadzieję, że nie da się zamieść pod dywan 250.000 nadmiarowych zgonów, ani całej tej hucpy, którą nam fundowano przez kilka lat. I tutaj właśnie pokładam nadzieję w „powiewie wolności” zza oceanu. Nie wierzę, że Big Pharma zostanie zaatakowana z wielką zaciekłością. Możliwe jest jednak uzyskanie bardzo konkretnych odpowiedzi na kluczowe pytania. To wystarczy, żeby przynajmniej znaczący procent poszkodowanych otrzymał rekompensaty finansowe, a programy masowego wyszczepiania dzieci czymkolwiek, byle szybko wziąć brudny szmal, zostały w końce zrewidowane.
Żeby uświadomić Czytelnikom z czym mamy do czynienia, pozwolę sobie przytoczyć tekst z substacka Karen Kingston. Wydaje Wam się, że znacie historię polio? Chyba tak, bo przecież w każdej dyskusji z „antyszczepami” pada koronny argument: „ale chyba mi nie powiesz, że szczepionka nie wyeliminowała polio, prawda”? Po przeczytaniu tego tekstu, uzyskasz broń, aby odpierać idiotyczne argumenty, które wynikają po prostu z ignorancji i wiary w medyczne dogmaty, bezkrytycznie, a często celowo, wtłaczane ludziom do głowy latami…
Nieopowiedziana historia polio
Zmiana nazwy i zaburzenia wywołane szczepionkami w celu ukrycia ich błędów
Tracy Slepcevic
23 grudnia, 2024
Cross-post od Warrior Mom
Wojownicza mama, Tracy Slepcevic, obala fałszywą narrację, że szczepionki przeciwko polio wyeliminowały polio. Prawda jest taka, że przemysł farmaceutyczny właśnie nadał chorobie polio nowe nazwy, takie jak Guillain-Barre i Ostre Zapalenie Rdzenia Kręgowego (choroby paraliżujące, które często są wywoływane przez szczepionki). IMO, Warrior Mom jest obowiązkową subskrybcją dla nowych i przyszłych mam i tatusiów. Jej informacje są ważniejsze dla bezpieczeństwa niemowlęcia lub małego dziecka niż jakakolwiek książka o ciąży lub rodzicielstwie, którą kiedykolwiek czytałam. Fragment artykułu: „Historia eradykacji polio nie jest tak jednoznaczna, jak się ją często przedstawia. Zmiana nazwy choroby i brak zajęcia się zaburzeniami wywołanymi przez szczepionki zaciemnia prawdziwy wpływ polio i jego szczepionek.” – Tracy Slepcevic, Wojownicza Mama –
Polio jest często wymieniane jako jeden z największych sukcesów współczesnych szczepień. Urzędnicy ds. zdrowia publicznego często zachwalają kampanię na rzecz wyeliminowania choroby jako triumf nauki. Jednak historyczna rzeczywistość eradykacji polio jest o wiele bardziej złożona i niepokojąca, niż sugeruje uproszczona narracja. Chociaż choroba mogła zostać przemianowana lub przeklasyfikowana w różnych warunkach, a same szczepionki są zaangażowane w powodowanie zaburzeń podobnych do polio, te krytyczne szczegóły pozostają nieobecne w głównym nurcie dyskursu.
Polio: choroba przeklasyfikowana
Jednym z najbardziej pomijanych aspektów historii eradykacji polio jest przeklasyfikowanie choroby. Kiedyś synonim paraliżu, polio zostało przemianowane i zdiagnozowane w różnych warunkach, w tym:
- Zespół Guillaina-Barrégo (GBS)
- Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego
- Ostre wiotkie zapalenie rdzenia kręgowego (AFM)
- Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych
- Chiński zespół paraliżu
- Porażenie hamujące
Ta reklasyfikacja przesłoniła prawdziwy wpływ i trwałość chorób podobnych do polio. Podczas gdy organy zdrowia publicznego ogłaszają zwycięstwo nad wirusem, te schorzenia, które zostały przemianowane, często mają identyczne objawy jak polio, w tym paraliż i osłabienie mięśni.
Szczepionka przeciwko polio: burzliwa historia
Narracja o sukcesie szczepionki przeciwko polio często ignoruje jej kontrowersyjną historię. Inaktywowana szczepionka przeciwko polio (IPV) opracowana przez Jonasa Salka oraz doustna szczepionka przeciwko polio (OPV) z żywym wirusem opracowana przez Hilarego Koprowskiego i Alberta Sabina nigdy nie zostały odpowiednio przetestowane przed ich powszechnym wdrożeniem. Jeszcze bardziej niepokojące są dowody na to, że szczepionki te często powodowały dokładnie ten sam stan, któremu miały zapobiegać.
Polio wywołane szczepionką
Pomimo zapewnień Salka, że jego szczepionka przeciwko „zabitemu wirusowi” nie może spowodować polio, liczba przypadków wzrosła po jej wprowadzeniu. W ciągu roku liczba zgłoszonych przypadków polio dramatycznie wzrosła, w tym odnotowano oszałamiający wzrost o 642% w Massachusetts. Tymczasem doustna szczepionka przeciwko polio (OPV) z żywym wirusem została powiązana z wirusem polio pochodzącym ze szczepionki (VDPV), zjawiskiem, w którym osłabiony wirus w szczepionce mutuje i powoduje wybuchy polio.
Incydent z kutrem
W 1955 roku rozegrał się jeden z najciemniejszych rozdziałów w historii szczepionek: incydent z kutrem. Błąd produkcyjny spowodował, że ponad 200 000 dzieci został wstrzyknięty żywy wirus polio, co doprowadziło do 40 000 przypadków polio, 200 przypadków paraliżu i 10 zgonów. Ta tragedia uwypukliła niebezpieczeństwa związane z pospiesznym wprowadzaniem szczepionek do powszechnego użytku bez odpowiednich testów.
Globalny wpływ polityki dotyczącej szczepień
Nawet dzisiaj wirus polio pochodzący ze szczepionki (VDPV) nadal nęka niektóre części świata. Doustna szczepionka przeciwko polio z żywym wirusem jest nadal stosowana w niektórych krajach, gdzie spowodowała wybuchy epidemii chorób podobnych do polio. Epidemie te są często bagatelizowane lub przypisywane innym czynnikom, utrwalając mit o wykorzenieniu.
Potrzeba przejrzystości
Historyczne i bieżące problemy ze szczepionkami przeciwko polio rodzą krytyczne pytania o rolę przejrzystości i odpowiedzialności w zdrowiu publicznym. Niechęć do przyznania się do choroby Heinego Heinego Medina wywołanego przez szczepionkę i przeklasyfikowanie chorób podobnych do polio uniemożliwiły konstruktywny dialog na temat ryzyka i korzyści płynących ze szczepień.
Związek między szczepionkami przeciwko polio a autyzmem
Pojawiające się badania i relacje rodziców sugerują możliwy związek między szczepionką przeciwko polio a wzrostem liczby diagnoz autyzmu. Wprowadzenie szczepionki zbiegło się w czasie ze wzrostem zachorowań na choroby neurologiczne, w wyniku których niektóre dzieci doświadczają regresji rozwojowej (a nawet paraliżu) po szczepieniu. Obecność składników neurotoksycznych, takich jak aluminium i formaldehyd, w niektórych szczepionkach przeciwko polio może przyczyniać się do zapalenia nerwów i dysregulacji immunologicznej, czynników często obserwowanych u dzieci z autyzmem. Korelacje te budzą poważne obawy dotyczące długoterminowego wpływu szczepień przeciwko polio na rozwój neurologiczny.
Konkluzja
Historia eradykacji polio nie jest tak jednoznaczna, jak się ją często przedstawia. Zmiana nazwy choroby i brak zajęcia się zaburzeniami wywołanymi przez szczepionki zaciemnia prawdziwy wpływ polio i jego szczepionek. Aby iść naprzód, musimy domagać się przejrzystości, rygorystycznych testów i szczerej rozmowy na temat historii kampanii szczepień. Tylko wtedy będziemy mogli naprawdę zrozumieć dziedzictwo polio i lekcje, jakie niesie ono dla dzisiejszego zdrowia publicznego. Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj rozdział o szczepionkach w mojej książce Wojownicza mama: Podróż matki w leczeniu jej syna z autyzmem. www.WarriorMom.com
Tyle od „Wojowniczej Mamy”, która uświadamia ludzi w USA. A co z Polską? Wspomniałem wcześniej o rozmowie z dr Piotrem Witczakiem, który stara się to robić od kilku lat w naszym kraju. Jest jednym z niezależnych naukowców, których ze świecą szukać. Nie chodzi wyłącznie o okres propagandy Kaszel-19 i masowego ludobójstwa, czyli czasy (miejmy nadzieję) słusznie minione. Pewnie jeszcze w jakiejś postaci będą nam chcieli je powtórzyć. Trzeba wierzyć, że na ten manewr już Polacy nie dadzą się nabrać, choć świadomość przekrętu i zbrodni nie dotarła jeszcze do bardzo, bardzo wielu osób.
Wróćmy więc jeszcze do polio, żeby nieco rozszerzyć to, co Tracy Slepcevic potraktowała dość syntetycznie. Przytoczę tutaj kilka fragmentów z książki „Żółwie aż do końca – czy warto szczepić dzieci?”:
Mitologia czy potwierdzone fakty?
Instytucjonalna narracja na temat polio jest pełna luk, sprzeczności i niewyjaśnionych faktów. Podobnie naukowa debata na temat tego, czy szczepionki przeciwko polio zapewniają odporność zbiorową, w dużej mierze opiera się na domysłach, które mają wypełnić lukę między teorią, a rzeczywistością. Badacze nie są w stanie przedstawić opartego na dowodach wyjaśnienia dla zniknięcia wirusa polio z USA już w 1970 r., mimo że wskaźnik szczepień szczepionką OPV wynosił tylko około 65% u dzieci i znacznie mniej u dorosłych. Czy wirus polio rzeczywiście zniknął ze Stanów Zjednoczonych? A jeśli tak, to czy zniknął dlatego, że szczepionka Sabina spowodowała wytworzenie odporności zbiorowej? Czy atenuowany wirus polio, wydalany z kałem zaszczepionych, zajął niszę ekologiczną, którą wcześniej zamieszkiwał dziki wirus polio i w ten sposób wyparł go z kraju? Niedostatek dowodów na ten temat uniemożliwia badaczom udzielenie przekonujących odpowiedzi na te ważne pytania. (str. 357)
[…] Heroiczną historię polio i szczepionki utrwalono w naszej zbiorowej świadomości jako naukowy cud, który położył kres przeklętej chorobie. W ten sposób stała się ona fundamentem mitologii szczepionkowej w czasach nowoczesnych i trwałym atutem kultury zachodniej, natychmiast zajmując miejsce w naukowym przekazie. Dla tych, którzy chcieli gloryfikować szczepionki, był to dar od Boga, idealna narracja. Oczywisty sukces szczepionki przeciwko polio utorował drogę wielu kolejnym preparatom. Nawet dziś połączenie strachu przed polio i wiary w „ratującą życie” szczepionkę (które pojawiło się w opowieściach, jakie słyszeliśmy jako dzieci w szkole) wykorzystuje się jako skuteczne narzędzie public relations, aby przekonać rodziców o znaczeniu szczepień.
Podobnie jak inne naukowe mity mit o polio splata fakty historyczne w piękną mozaikę, która ma zwiększyć poparcie społeczne dla programu szczepień opracowanego przez establishment medyczny. Ale ta wysoce dostosowana i skorygowana wersja historii bezczelnie pomija wiele wydarzeń i faktów, niezgodnych z heroiczną opowieścią o „straszliwej chorobie paralitycznej pokonanej przez szczepionkę”. (str. 408-409)
[…] Tysiące badaczy pracujących bez ustanku od dziesięcioleci nie zdołało znaleźć rzetelnych odpowiedzi na podstawowe pytania:
- Dlaczego ogniska zachorowań na polio zaczęły pojawiać się pod koniec XX wieku?
- Dlaczego epidemie polio pod koniec XIX i na początku XX wieku były ograniczone do krajów uprzemysłowionych?
- Dlaczego zachorowalność wzrastała w okresie lata i wczesnej jesieni?
- Dlaczego polio rozprzestrzeniło się i nasiliło w tym samym okresie historycznym, kiedy choroby zakaźne wykazywały gwałtowny spadek?
- Dlaczego badacze nie mogli zidentyfikować żadnego kontaktu z inną zakażoną osobą dla większości ofiar polio?
- Dlaczego wirus polio (rzadko) atakuje ośrodkowy układ nerwowy?
- Dlaczego nie można zarazić zwierząt laboratoryjnych chorobą doustnie, czyli drogą, którą rzekomo zarażają się ludzie?
Te i wiele innych pytań pozostawało bez odpowiedzi w 1955 r., kiedy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto rozpowszechnianie na szeroką skalę szczepionki Salka przeciwko polio. […] Wraz z gwałtownym spadkiem zachorowalności na polio w krajach uprzemysłowionych w latach 60. I 70. XX wieku zaprzestano również badań nad polio. Ponieważ choroba „dzięki szczepionkom” praktycznie zniknęła, rozwiązywanie nieistotnych już zagadek naukowych wydawało się niepotrzebne. Ale polio nie spieszyło się do zniknięcia ze sceny historii. W tym samym czasie, gdy odchodziło z krajów uprzemysłowionych, zaczęło pojawiać się coraz liczniej w krajach rozwijających się. W ten sposób po około dwudziestoletniej przerwie badania nad polio nabrały ponownie rozpędu napędzane globalną inicjatywą eradykacji choroby, stworzoną przez Światową Organizację Zdrowia. Jednak, mimo że współczesne badania nad polio wykorzystują najbardziej zaawansowane narzędzia i techniki dostępne nauce, nadal nie udało się znaleźć satysfakcjonujących odpowiedzi na zadane wcześniej pytania. (str. 413-414)
Choroby podobne do polio
Prócz wymienionych wcześniej w cytowanym artykule Wojowniczej Mamy, warto przytoczyć taki fragment:
[…] Przykładowo w pracy z 1934 r., dokumentującej wydarzenia związane z epidemią polio w Los Angeles, dr Meals i współpracownicy ze Szpitala Hrabstwa Los Angeles zauważyli, że wielu pacjentów, u których początkowo zdiagnozowano polio, w rzeczywistości cierpiało na inne choroby. Według ich kalkulacji 57 różnych chorób błędnie zdiagnozowano jako polio.
W uzupełnieniu do pracy Mealsa dr Archibald Hoyne ze Szpitala Uniwersyteckiego w Chicago dodał swoje wspomnienia z epidemii polio w Chicago w latach 1916 i 1917, kiedy „prawie każdą z możliwych chorób i dolegliwości lekarze zgłaszali jako poliomyelitis”. W artykule z 1951 roku Hoyne wymienił około 25 takich chorób, zauważając, iż „często stwierdza się, że nie ma żadnych przypadków poliomyelitis, które byłyby dokładnie takie same”.
Czy to nam przypadkiem czegoś nie przypomina z okresu ostatniej „pandemii”? Oczywiście, należy koniecznie przeczytać książkę, a w kontekście polio, cały X Rozdział, w którym bardzo starannie omówiono wiele innych teorii, błędów w analizach, sprzecznych ze sobą wyników badań, etc. Przytoczę jeszcze tylko fragment z podrozdziału:
Alternatywne wytłumaczenie: pestycydy
[…] W połowie XVIII wieku dwóch niemieckich chemików wynalazło nowy, zielony barwnik, który później stał się znany jako „zieleń paryska”. Była to toksyczna substancja, mieszanina miedzi i arsenu, stosowana głównie w przemyśle tekstylnym i tapetowym. W XIX wieku stała się bardzo popularna w Europie i Stanach Zjednoczonych, a produkował ją niemal każdy producent barwników z tego okresu.
Chociaż arszenik (tritlenek diarsenu – przyp. tłum.) znano już jako śmiertelną truciznę, to zieleń paryską uważano za bezpieczną w użyciu. Wiele produktów domowych (zabawki dla dzieci, opakowania słodyczy, karty do gry, dywany, tapety, dekoracje i inne) barwiono na modny zielony kolor, a mieszkańcy gospodarstw domowych codziennie wdychali toksyczne opary arszeniku. Arszenik był też składnikiem wielu leków medycznych. Dla przykładu „płyn Fowlera był popularnym lekiem zawierającym dużą ilość tego związku, przepisywanym przez lekarzy na wiele dolegliwości – ból głowy, egzemę, łuszczycę, astmę, koklusz, zapalenie oskrzeli, raka i wiele innych. Ze wzrostem stosowania związków na bazie arsenu w literaturze medycznej zaczęły pojawiać się doniesienia lekarzy o zatruciach tym pierwiastkiem. […] Pod koniec XIX wieku oprócz licznych zastosowań w produktach gospodarstwa domowego i lekach, zieleń paryska stała się również popularnym pestycydem. […] Na początku XX wieku arsenian ołowiu zastąpił zieleń paryską jako najbardziej popularny i szeroko stosowany pestycyd rolniczy w Stanach Zjednoczonych. Utrzymał tę pozycję aż do okresu po II wojnie światowej, kiedy zastąpiło go DDT. […]
Rok po wprowadzeniu arsenianu ołowiu dwaj lekarze z Massachusetts General Hospital zgłosili niewyjaśniony wzrost przypadków paralitycznego polio w rejonie Bostonu. W artykule opublikowanym w Boston Medical and Surgical Journal w listopadzie 1893 r. dr Putnam i dr Taylor pytali: „Czy częstotliwość występowania ostrego poliomyelitis jest wyjątkowo wysoka w tym sezonie?”. Według zebranych przez nich danych w szpitalach na terenie Bostonu w miesiącach letnich i wczesnojesiennych 1893 r. zachorowalność na polio była czterokrotnie wyższa niż w roku poprzednim (26 przypadków vs 6). Dwaj lekarze zmagali się z kwestią wysokiej zachorowalności na polio w miesiącach letnich i jesiennych, ale umykał im fakt (podobnie jak wielu późniejszym lekarzom i badaczom), że ta pora roku w dużej mierze zbiega się z sezonem zbierania jabłek w Masschusetts. […] większość chorych na polio pochodziła z obszarów wiejskich, otaczających Boston, a nie z samego miasta.
Rok później podobną prawidłowość stwierdzono w północnym sąsiedztwie Massachusetts, w Vermont, gdzie również powszechne były sady jabłkowe. Czy mógł istnieć związek między coraz częstszym stosowaniem pestycydów na bazie arsenu, a paraliżem? Skoro arsenian ołowiu zawiera ołów i arsen, który jest składnikiem zieleni paryskiej, jest to prawdopodobne. Zgodnie z opinią CDC, narażenie nawet na minimalne ilości tych toksycznych substancji, czy to w połączeniu, czy oddzielnie, może powodować różne objawy, wśród których występują także paraliże i zgon. Wielu lekarzy zaobserwowało wśród swoich pacjentów objawy zatrucia arsenem i ołowiem.
W roku 1907 dr Lovett, ortopeda i ekspert w dziedzinie polio , wspominał o dwóch przypadkach paraliżu „polio” w wyniku zatrucia ołowiem i trzecim przypadku po zatruciu arsenem. […}
Podobieństwo pomiędzy paraliżem powodowanym syntetycznymi toksynami a paraliżem w wyniku polio dezorientowało lekarzy przez dziesięciolecia.
Autopsje wykazywały często typowe dla polio zmiany w rdzeniu kręgowym. Nawet jeszcze w 1952 roku, gdy zgromadzono już potężną wiedzę na temat polio, lekarze nadal mieli trudności w odróżnianiu polio paralitycznego od uszkodzenia nerwów spowodowanego zatruciem ołowiem.
[…] Stosowanie arsenianu ołowiu do zwalczania owadów zostało ostatecznie zakazane prawnie w Stanach Zjednoczonych w 1988 r. Jednak górna warstwa gleby w regionach, które opryskiwano przez wiele dekad, zawiera duże ilości arsenu do dziś. […] Toksyczne ilości tego pierwiastka znaleziono również w wodzie ze studni w wielu regionach USA. W Vermont badanie hydrologiczne przeprowadzone w 2010 r. uszeregowało poszczególne hrabstwa według liczby studni zanieczyszczonych arsenem. Hrabstwo Rutland, miejsce pierwszej amerykańskiej epidemii „polio”, znalazło się na szczycie tej listy.
Teraz powinienem jeszcze przytoczyć historię DDT, które zastąpiło opisywane wyżej pestycydy, ale zostawię to dla ciekawych Czytelników, którzy zechcą sięgnąć po książkę „Zółwie aż do końca”. Cała historia polio została tam opisana na ponad 100 stronach. To w pewnym sensie jest historia kryminalna i nie tylko dlatego, że czyta się ją trochę jak niezłą powieść tego gatunku. Niestety, to nie jest beletrystyka. Mity szczepionkowe wciąż trzymają się mocno. Zaskakująco mocno, biorąc pod uwagę upływ lat i ilość nagromadzonych kłamstw, niedomówień i przeinaczeń, które nawet dla człowieka nieźle zorientowanego w zagadnieniach medycznych, powinny rodzić bardzo wiele pytań. Czemu lekarze przestali je zadawać? Myślę, że powód przeważnie jest ten sam. Po co, mając niezłą pracę i godziwe wynagrodzenie, kopać się z koniem?
Na szczęście wciąż są naukowcy, którzy nie dają za wygraną i potrafią postawić na szali swoją karierę i reputację, poszukując prawdy i chroniąc swoich pacjentów przed bandytami.
To na dzisiaj tyle. Pozostał jeszcze stały kącik, nazwijmy go tym razem „perswazyjnym”, żeby nie było tak samo. 😉
Nieustannie dziękuję też za to, że czytasz mój blog i być może czasem sprawia Ci to radość, mimo tematów przeważnie dość trudnych. Jeżeli uważasz, że moja praca ma sens, możesz mnie wesprzeć na przykład kupując książkę „SPLOT”. Będzie to inwestycja, której raczej nie pożałujesz. Zachęcam do podjęcia takiego „ryzyka”. Ewentualnie możesz postawić mi kawę.
Jeśli jakiś tekst przypadnie Ci do gustu i zdecydujesz się napisać krótką recenzję na stronie, pod zakupioną pozycją, wymyślę jeszcze jakiś dodatkowy gratis. Nieustająco dziękuję osobom, które zdecydowały się wspierać blog cyklicznie.
Można też wybrać formę stałego zlecenia, albo wpłaty jednorazowej na podane niżej konto:
44 1140 2017 0000 4502 0148 3714 czy za pośrednictwem Revoluta. Pozostałe opcje znajdują się w stopce. Oczywiście, wciąż zachęcam do wsparcia projektu wydania książki „Ostatni oddech”.
Polecam też felietony: Czas otrzeźwienia, Cenzura ignorantów, Sejmowa dintojra, Wszyscy będą siedzieć! Braun do Watykanu, Oklaski dla Brauna, Wielbłąd Kaczyńskiego, Przedwyborcza histeria pacynek, Podżeganie do pokoju, Elektryczne szaleństwo, Kaganiec oświaty, Antidotum na wirusy, Tydzień z hukiem, Ruskoonucyzm patriotyczny, Raszyńska masakra i czerwony diabeł, Obłędna miłość, Igrzyska śmierci w cieniu Pekinu, Klątwa Kurskiego i australijski skandal, Pudrowanie trupa i gry szpitalne, Strzały na granicy! Grobbing 2.0 i Halloween, Zjedz szczepionkę, Gladiator i dziewczyny, Turniej US Open Closed, Wymyk do podporu, Szczepionkowa propaganda nie działa! Szczepionkowe wakacje z QR kodem, Szczepionkowa schizofrenia, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Uratowani przez Covid?
i artykuły: Uważajcie w Sylwestra! Mają nas za idiotów, PAN w służbie WHO, Hodowla mózgów i inne teorie, Tylko bez teorii spiskowych! Krzywdzenie dzieci, Byli w tym skuteczni, Terapia Daremna w natarciu, Ile lat więzienia? Sztuczny Inteligent, Zainfekowany mózg, I tylko dzieci żal, Zbrodnie medyczne trwają od lat! Szczepionki gorsze od choroby, Sanitarna bandyterka powraca, Strzelanie w stopę, Bezwarunkowy dochód podstawowy coraz bliżej! Oszuści, mordercy i EVC, Zapnijcie pasy! Etyka znika, Polimeryzacja ludzkości, Broń biologiczna w Polsce? Gumowe skrzepy we krwi, System zaczął przeciekać, Grypa szaleje? Powyborcza czkawka, Woda z mózgu, Prawdziwy MATRIX, To już jest koniec! Turborak i ratunek po szprycy, DNA zmienione szczepionkami, Nowotworów o 14000 procent więcej, Dzieci umierają coraz szybciej, Nikt nie umknie! A w Luizjanie można! Pałowanie z uśmiechem, Postępactwo naciska, Twój awatar przetrwa, Czas przebudzenia, Każdy ma wybór, W cieniu wojny, Chcą naszego dobra, Bandyckie metody, Świecenie oczami, Biorą się za niemowlaki, Rok kłamstw, Więzienie za prawdę o eliksirze, Covidowe srebrniki i WHO, Grillowanie lekarzy, Ponad 38 mln ofiar szczepień, Wielu rannych i będzie gorzej, Bandyci i mordercy się nie zatrzymują, Kontrakt z Pfizerem ujawniony! A miało być tak pięknie, Pętla się zaciska, Kolejna pandemia lada moment, Czy Twoja komórka okaże się zabójcą? Już nic nie będzie tak samo, Potworna Sztuczna Inteligencja, Będą zabijać, czy tylko straszą? Właśnie to chcą ukryć! Gwałty i tortury, Pedofile z WHO, Tragedia kanadyjskich dzieci, Sztuczne mięso w Polsce?! O ponad 6300 procent więcej zgonów dzieci, WHO poza prawem, Kanibalizm u bram, Bawią się nami znakomicie, Zamordyści odbiorą nam mienie, Sportowcy marionetkami globalistów? Szczepionkowy dogmat i cenzura, Oddali życie za pracę, Smacznego mRNA, Grafen detoksykacja, Sztuczna inteligencja głupia, jak but? Kłamstwo musi runąć! Trzymanie za mordę, System się przewraca, Ryzyko śmierci większe o 276 procent, Piętnastominutowe więzienia, Czipowanie ludzi już wkrótce! Zjedz świerszcza, Szczepionkowe skandale, Odporność zabijana na raty, Grafen zamiast wirusa? Twoja praca zniknie, 500 szczepionek w ciągu 8 lat!, Czy to na pewno wirus? Kredyt społeczny wchodzi tylnymi drzwiami, Jak walczyć z WHO? Zabijanie odporności potwierdzone, A co na to Kościół? Udarów więcej o ponad 100 tysięcy procent! Pfizer obnażony, Krew zaszczepionych niebezpieczna? 14.650 rodzajów powikłań! Zaszczepione dzieci umierają 137 razy częściej, Koniec teorii spiskowych? Umiera o 691 procent więcej dzieci, O 10.660 procent więcej nowotworów, Jak kłamcy bronią morderczych szczepionek, Psychopaci wytworzyli HIV-1, Cała prawda o COVID-19, Co wzięli zamiast szczepionki? WHO w mętnej wodzie, Teoria spiskowa do korekty, Sprawdź szkodliwość swojej szczepionki, Niemal o 300% więcej diagnoz nowotworów, Szczepionki czy trutka na szczury? Co pływa we krwi zaszczepionych, Masowe zgony sportowców, Eliksir śmierci, Ofiary covidowych szczepień przemówiły, Norymberga 2.0 coraz bliżej, Działa tylko trzecia dawka! Magnetyczne szczepionki i depopulacja, Maseczki groźne dla życia, Śmierci, których nie było, A jednak się kręci