Minęła dekada od ukazania się znakomitej książki autorstwa dr. Petera Gotzsche, zatytułowanej „Zabójcze lekarstwa i zorganizowana przestępczość” (Deadly Medicines and Organised Crime), która w 2014 roku została uhonorowana główną nagrodą przyznawaną przez medyczny periodyk „British Medical Association”. Podtytuł – jak duże firmy farmaceutyczne skorumpowały opiekę zdrowotną, dobrze oddaje to, czego można oczekiwać wewnątrz. Warto poświęcić chwilę, żeby zapoznać się choć z fragmentami tej ważnej pozycji dokumentującej przestępstwa Big Pharmy. Na swoim blogu przypomniała je ostatnio Anna Maria Mihalcea.
Oczywiście, autor nie mógł uwzględnić tego, co młodsze pokolenia będą zapewne kiedyś wspominać, jako „szczytowe osiągnięcie”, choć pewnie jeszcze nie kulminację, zbrodniczych zapędów psychopatów, sterujących tym przemysłem i czerpiącym z niego korzyści. Myślę o całej hucpie Kaszel-19, która pokazała też jak niewiele trzeba, aby ludzi ogłupić totalnie. I to na polu, wydawałoby się, tak dokładnie w medycynie przebadanym i opisanym, jakim są „choroby przeziębieniowe”. Używam cudzysłowu, ponieważ co do etiologii popularnych infekcji wirusowych, jak katary, grypa itp., można dyskutować, a są całkiem poważne argumenty za tym, że całą „działkę” medycyny związaną z patogenami należałoby prześwietlić znacznie dokładniej. To jednak inny temat, do którego postaram się wrócić.
Zacznijmy od dwóch cytatów:
Bohaterowie powieści Aldousa Huxleya z 1932 r. Nowy wspaniały świat mogą codziennie przyjmować tabletki Somy, aby uzyskać kontrolę nad swoim życiem i odgonić niepokojące myśli. W Stanach Zjednoczonych reklamy telewizyjne namawiają publiczność do zrobienia dokładnie tego samego. Przedstawiają nieszczęśliwe postacie, które odzyskują kontrolę i wyglądają na szczęśliwe zaraz po zażyciu tabletki.Już wyprzedziliśmy najśmielsze wyobrażenia Huxleya, a zażywanie narkotyków wciąż rośnie. Na przykład w Danii używamy tak wielu leków, że każdy obywatel, czy chory, czy zdrowy, może być leczony 1,4 dorosłej dawki leku dziennie, od kołyski do grobu.
Głównym powodem, dla którego bierzemy tak wiele leków, jest to, że firmy farmaceutyczne nie sprzedają leków, sprzedają kłamstwa o lekach. Jawne kłamstwa, które – we wszystkich przypadkach, które badałem – trwały nadal, nawet gdy twierdzenia okazały się błędne.
W przedmowie do książki, Richard Smith nawiązał do mafii, w której działaniu dostrzegł wiele podobieństw do tego, jakie są cele i skutki Big Pharmy. Wiele zgonów, które w pewnym sensie też są zabójstwami. W tym miejscu przypomnę jeden z moich ulubionych żartów, który kilka lat temu „sprzedał mi” absolwent farmacji. Ostatnio usłyszałem go w nieco zmodyfikowanej formie. „Czym różni się przemysł farmaceutyczny od mafii? Mafia jest bardziej empatyczna i ma niższy budżet.” Niestety, nie każdego to rozbawi. Zwłaszcza, jeśli miał okazję przekonać się na własnej skórze, do czego zdolna jest ta banda. A pole działań jest ogromne i wciąż rośnie. Kolejny cytat:
Rzeczywiście, setki tysięcy ludzi giną każdego roku z powodu leków na receptę. Wielu uzna to za niemal nieuniknione, ponieważ leki są stosowane w leczeniu chorób, które same w sobie są śmiertelne. Ale kontrargumentem jest to, że korzyści płynące z leków są wyolbrzymione, często z powodu poważnych zniekształceń dowodów dotyczących leków, „przestępstwa”, które można z całą pewnością przypisać przemysłowi. […]
Słynne „skuteczne i bezpieczne”
Firmy farmaceutyczne nigdy nie mówią o korzyściach i szkodach swoich leków, ale o ich skuteczności i bezpieczeństwie. Słowa tworzą to, co opisują, a preferowana semantyka jest uwodzicielska. Sprawia, że myślisz, że przyjmowanie leków może być dla ciebie tylko dobre, ponieważ są one zarówno skuteczne, jak i bezpieczne. Innym powodem, dla którego pacjenci i lekarze zazwyczaj ufają swoim lekom jako skutecznym i bezpiecznym, jest to, że uważają, że zostały one dokładnie przetestowane przez przemysł farmaceutyczny i dokładnie zbadane przez agencje regulacyjne ds. leków przy użyciu wysokich standardów, zanim zostaną dopuszczone do obrotu.
Pamiętamy, w jaki „oryginalny” sposób reklamowano w Polsce śmiercionośne preparaty, zwane dla zmylenia przeciwnika, „szczepionkami”. Miały być przede wszystkim „skuteczne i bezpieczne”. Te dwa słowa, na które złapały się miliony ludzi na całym świecie. Rzecz jasna, jeśli chodzi o taki sposób przedstawiania wielu popularnych leków, to ofiar reklam jest z pewnością więcej, niż miliard. Na szczęście nie każde połknięcie jakiejś nowej, „znacznie lepszej” od innych, tabletki, musi skutkować tragedią, choć tych mamy z powodu medykamentów, zdecydowanie więcej, niż kiedyś. To prawda, że chętnych do łykania lekarstw, nawet bez powodu, nie brakuje. Ale skoro nad dystrybucją i reklamą czuwają specjaliści, trudno się dziwić. Tym bardziej, że metody często znacznie wykraczają poza sferę promocji. Eufemizm. Jak działała jedna z ulubionych firm poprzedniego rządu? Pierwszy przykład:
Wewnętrzne badanie przeprowadzone w 2001 r. wśród pracowników firmy Pfizer, którego wyniki nie są publicznie dostępne, wykazało, że około 30% z nich nie zgadza się ze stwierdzeniem, że „kadra zarządzająca wykazuje uczciwe, etyczne zachowanie”.
W 2012 r. Pfizer zgodził się zapłacić 60 mln USD, aby zakończyć federalne śledztwo USA w sprawie przekupstwa za granicą. Pfizer został oskarżony nie tylko o przekupywanie lekarzy, ale także administratorów szpitali i regulatorów leków w kilku krajach Europy i Azji.Śledczy stwierdzili, że jednostki Pfizera próbowały ukryć łapówkę, umieszczając płatności w księgach rachunkowych jako uzasadnione wydatki, takie jak szkolenia, fracht i rozrywka. Według dokumentów sądowych firma przelewała miesięczne płatności za to, co określiła jako „usługi konsultingowe” lekarzowi w Chorwacji, który pomagał decydować, jakie leki rząd zarejestruje do sprzedaży i zwrotu kosztów. Pfizer nie przyznał się do zarzutów ani nie zaprzeczył, co jest rutynową praktyką, gdy firmy farmaceutyczne rozstrzygają oskarżenia o oszustwo.
To tylko jedno z przestępstw federalnych. A takich było całkiem sporo. Co stało się tutaj?
Pfizer zgodził się zapłacić 2,3 miliarda dolarów w 2009 roku
Była to wówczas największa ugoda w sprawie oszustwa w służbie zdrowia w historii Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Spółka zależna firmy przyznała się do winy w sprawie niewłaściwego oznakowania leków „z zamiarem oszustwa lub wprowadzenia w błąd”. Firma została oskarżona o nielegalną promocję czterech leków: Bextra (waldekoksyb, lek na zapalenie stawów, wycofany z rynku w 2005 r.), Geodon (ziprasidon, lek przeciwpsychotyczny), Zyvox (linezolid, antybiotyk) i Lyrica (pregabalina, lek na padaczkę).
Kwota 1 mld USD została pobrana w celu zatuszowania zarzutów, że Pfizer płacił łapówki i oferował wystawne usługi świadczeniodawcom opieki zdrowotnej, aby zachęcić ich do przepisywania czterech leków, a sześciu sygnalistów otrzyma 102 mln USD. Pfizer zawarł Umowę o integralności korporacyjnej z Departamentem Zdrowia i Opieki Społecznej USA, co oznacza, że przez następne 5 lat wymagane jest dobre zachowanie.
Ale jak tu wymagać dobrego zachowania od bandytów i oszustów? Przecież to nierealne! Czyżbym się mylił? W książce, która jest prezentację wielu nadużyć szeregu konkretnych firm, prawdopodobnie nie było miejsca, choćby z powodu jej objętości, na przedstawienie wszystkich nadużyć Pfizera. Zresztą, nie byłoby to też możliwe, bo trudno pisać o przekrętach, które dopiero miały wystąpić, a dr Gotzsche musiałby posiadać jakieś zdolności profetyczne.
Przygotowując w ramach zespołu redakcyjnego portalu Nauka bez cenzury, (do którego odwiedzin zachęcam), materiały naukowe do interpelacji poselskiej, miałem okazję zapoznać się z większą liczbą „nieprawidłowości” w działaniach firmy Pfizer. Oczywiście, to eufemizm. Pfizer jest absolutnym, niekwestionowanym rekordzistą w popełnionych korporacyjnych przestępstwach i wykroczeniach. Łączna kwota kar nałożonych na Pfizera od 2000 roku wynosiła rok temu 10 268 423 998 dolarów / 50 683 811 327,49 zł (10 mld 268 mln 423 tys. 998 dolarów / 50 mld 683 mln 811 tys. 327 PLN). Wśród przestępstw, za które Pfizer został ukarany, są min. przestępstwa związane z kwestiami bezpieczeństwa produktów i korupcją. (https://violationtracker.goodjobsfirst.org/parent/pfizerpfizer | Violation Tracker (goodjobsfirst.org). Nie wiem, czy da się znaleźć coś na obronę tej bandyckiej organizacji, bo nazywanie jej „firmą”, zważywszy na „owoce” jej działalności, nie oddawałoby istoty sprawy. A przecież tylko to, co zrobili w czasie ostatniej plandemii, wystarczyłoby na kilkaset lat więzienia dla całego zarządu. Miejmy nadzieję, że przynajmniej część winnych nie umknie sprawiedliwości. Ważne, żeby tragedia się nie powtórzyła, a obawiam się, że stanie się to już niebawem, a Pfizer znów będzie grał pierwsze skrzypce.
Inni też mają coś za uszami
Wróćmy jednak do innych karygodnych przykładów ze świata medycyny.
Glaxo Smith Kline zapłacił w 2011 roku aż 3 miliardy dolarów!
Jak na jedną aferę, całkiem „nieźle”, prawda? To największa ugoda w sprawie oszustwa w służbie zdrowia w historii USA. Firma Glaxo Smith Kline przyznała się do winy w związku z zarzutem nielegalnego wprowadzania do obrotu szeregu leków do stosowania niezgodnego z przeznaczeniem, w tym: Avandii (rozyglitazonu, leku na cukrzycę), Advairu (flutikazonu + salmeterolu, leku na astmę, Lamictalu (lamotryginy, leku na padaczkę), Wellbutrinu (bupropionu, leku przeciwdepresyjnego) i Paxilu (paroksetyny, leku przeciwdepresyjnego).
Rok wcześniej Departament Sprawiedliwości oskarżył byłego wiceprezesa i głównego prawnika firmy Glaxo o składanie fałszywych oświadczeń i utrudnianie federalnego śledztwa w sprawie nielegalnego marketingu preparatu Wellbutrin jako środka odchudzającego.W akcie oskarżenia zarzucono wiceprezesowi składanie fałszywych zeznań przed FDA, zaprzeczanie, że lekarze przemawiający na wydarzeniach firmowych promowali Wellbutrin w celach niezatwierdzonych przez agencję, oraz zatajanie obciążających dokumentów.
Roche przekonuje rządy do gromadzenia zapasów Tamiflu
Roche dopuścił się, jak mi się wydaje, największej kradzieży w historii,ale nikt jeszcze nie pozwał firmy do sądu. Przygotowując się na łagodną epidemię grypy w 2009 r., rządy Europy i USA wydały miliardy euro i dolarów na zakup Tamiflu (oseltamivir). Roche pominęło publikację większości danych z badań klinicznych i odmówiło udostępnienia ich niezależnym badaczom Cochrane. Opierając się na nieopublikowanych badaniach, Roche twierdzi, że Tamiflu zmniejsza liczbę przyjęć do szpitala o 61%, powikłania wtórne o 67% i infekcje dolnych dróg oddechowych wymagające antybiotyków o 55%.Co ciekawe, firmie udało się przekonać Europejską Agencję Leków (EMA) do zatwierdzenia leku w celu zapobiegania powikłaniom grypy, a w charakterystyce produktu leczniczego agencji stwierdzono, że częstość występowania powikłań ze strony dolnych dróg oddechowych spadła z 12,7% do 8,6% (P = 0,001).
Z kolei Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wysłała do firmy Roche list ostrzegawczy, w którym zażądała, aby firma zaprzestała twierdzeń, że Tamiflu łagodzi przebieg i częstość występowania zakażeń wtórnych, a także zażądała od Roche umieszczenia na etykietach następującego oświadczenia: „Nie udowodniono, aby Tamiflu miał pozytywny wpływ na potencjalne skutki (takie jak hospitalizacje, śmiertelność lub skutki ekonomiczne) sezonowej, ptasiej lub pandemicznej grypy”.
Drummond Rennie, redaktor JAMA , który w swoim ogłoszeniu dotyczącym pierwszego kongresu poświęconego recenzji eksperckiej stwierdził:
„Wydaje się, że nie ma badań zbyt fragmentarycznych, hipotez zbyt trywialnych, cytowań literatury zbyt stronniczych lub zbyt egoistycznych, projektu zbyt wypaczonego, metodologii zbyt nieudolnej, prezentacji wyników zbyt niedokładnej, zbyt niejasnej i zbyt sprzecznej, analizy zbyt samolubnej, argumentu zbyt błędnego, wniosków zbyt błahych lub zbyt nieuzasadnionych i gramatyki lub składni zbyt obraźliwej, aby artykuł mógł trafić do druku”.
Tak to się robi!
Tutaj się na chwilę zatrzymam, ponieważ to pokazuje znacznie szerszy aspekt korupcji, do którego włącza się nie tylko lekarzy, czy „ekspertów” oraz media, ale także periodyki branżowe o charakterze stricte naukowym! Do tego, że w pismach popularnonaukowych można przeczytać różne bzdury, większość czytelników już się zapewne przyzwyczaiła. Nie dziwi ich, że badania cytowane są wybiórczo i nie zawsze z odpowiednim komentarzem. Ba! Przestaje nawet dziwić, że ten sam tygodnik, czy miesięcznik, w stosunkowo krótkim odstępie czasu, drukuje teksty, które całkowicie zaprzeczają tezom prezentowanym wcześniej. Wynika to często z konkretnego zapotrzebowania. Skoro pojawia się klient, który chce zapłacić za reklamę nowej marki kawy, nie będziemy go przeganiać. Ktoś napisze tekst o dobroczynnych skutkach napoju, podpierając jakimś badaniem i sformułowaniem „naukowcy odkryli, że” itd. A mało kto zauważy, że trzy numery wstecz był artykuł o nadciśnieniu i zwiększonym ryzyku udaru u kawoszy i tak się to kręci. Jednak, kiedy pojawiają się pozytywne recenzje prac i entuzjastyczne doniesienia o nowych preparatach, które w rzeczywistości mogą zabijać pacjentów i to bez błędów w dawkowaniu, ponieważ ukryto przed nimi i przed lekarzami, kluczowe informacje, żarty się kończą. Zwłaszcza, gdy dotyczy to najpoważniejszych na rynku tytułów. Niektórzy już pewnie zapomnieli, albo nawet nie słyszeli o aferze z 2020 roku, kiedy to „Lancet” opublikował kłamliwy artykuł dyskredytujący chlorochinę, jako nieskuteczny i niebezpieczny środek. Potem się z tego wycofał, przyznając, że tekst oparty był na sfałszowanych badaniach. Skąd wzięła się taka publikacja? Można o tym przeczytać choćby tutaj. To tylko część prawdy. Podobnie jak z równoległą „wpadką” magazynu „New England Journal of Medicine”. Nie ma przypadków! Chodziło o utrącenie informacji o skuteczności leków takich, jak hydroksychlorochina, która w rzeczywistości ratowała ludziom życie. Czemu? Ponieważ warunkowe dopuszczenie do obrotu (EUA) preparatów zwanych „szczepionkami”, było możliwe tylko wtedy, gdy na rynku nie istniał żaden skuteczny lek na Kaszel-19. A w tamtym czasie skuteczność potwierdzono już w przypadku co najmniej kilku preparatów. Potem ich liczba urosła do szesnastu ( w tym suplementów, jak witamina D3, C, czy cynk). Ale chodziło konkretnie o 2020 rok, bo wtedy, w grudniu, zapadały najważniejsze decyzje EMA. Nieco wcześniej zgodę wydała amerykańska FDA. Potem to nie miało już większego znaczenia. Kampania reklamująca „skuteczne i bezpieczne” eliksiry ruszyła pełną parą.
Istnieją też poważne poszlaki, które mówią o blokowaniu leków takich jak hydroksychlorochina, czy preparatów zawierających amantadynę, ponieważ wpychano na rynek Remdesivir, który miał skracać czas leczenia „covidowego pacjenta” z 15 do 11 dni, a w rzeczywistości był szalenie niebezpiecznym, wręcz zabójczym, lekiem, uszkadzającym nerki i nie tylko, któremu niezależni lekarze i eksperci przypisują wiele zgonów. O tym, być może, przeczytamy kiedyś w innych publikacjach, które pokażą dokładnie cały mechanizm tej hucpy, która doprowadziła i będzie jeszcze doprowadzać, do zgładzenia kolejnych milionów ludzi.
W książce znalazły się także informacje o grzywnach nałożonych za oszustwa na inne duże firmy farmaceutyczne.
W 2012 roku firma Johnson & Johnson została ukarana grzywną w wysokości ponad 1,1 miliarda dolarów
Ława przysięgłych uznała, że firma i jej spółka zależna Janssen zbagatelizowały i ukryły ryzyko związane ze swoim lekiem przeciwpsychotycznym Risperdal (risperidon).Sędzia stwierdził blisko 240000 naruszeń prawa stanu Arkansas dotyczącego oszustw w ramach programu Medicaid.
Merck zapłaci 670 milionów dolarów za oszustwa związane z programem Medicaid w 2007 r.
Firma Merck nie wypłaciła stosownych zwrotów kosztów programowi Medicaid i innym rządowym programom opieki zdrowotnej, a także płaciła łapówki lekarzom i szpitalom, aby skłonić ich do przepisywania różnych leków.
Eli Lilly zapłaci ponad 1,4 miliarda dolarów za nielegalny marketing w 2009 roku
Firma Eli Lilly zawarła ugodę z Departamentem Sprawiedliwości w sprawie szeroko zakrojonego programu marketingowego niezgodnego z przeznaczeniem, dotyczącego jej najlepiej sprzedającego się leku przeciwpsychotycznego, Zyprexy (olanzapiny).
Abbott zapłaci 1,5 miliarda dolarów za oszustwa związane z programem Medicaid w 2012 r.
Firma Abbott rozstrzygnęła sprawę oszustw w programie Medicaid w związku z nielegalnym marketingiem leku na padaczkę Depakote (walproinian);
Przerażające cytaty
Poniżej kilka kolejnych cytatów z książki, które wybrała Anna Maria Mihalcea:
Przemysł farmaceutyczny jest wyjątkowy, ponieważ potrafi przedstawić wykorzystywanie jako szlachetny cel.
-Były dyrektor medyczny Squibb na przesłuchaniu w Senacie USA:
Mamy lekarzy z całego świata, którzy przylatują do Australii klasą biznes, wszystkie wydatki opłacone, aby opowiedzieć nam, jak wspaniały jest konkretny lek. Jeśli przeczytasz drobny druk na ulotce firmy farmaceutycznej, okaże się, że większość odniesień jest „w aktach” lub została przedstawiona na nocnej sesji Darfur Cardiologists Conference. Jako dyrektor medyczny firmy farmaceutycznej nauczyłem się, jak publikować artykuły w czasopismach, a jedno czasopismo obiecało publikację, jeśli kupimy 2000 przedruków po 10 dolarów za sztukę.
__________________________________________________________
Drewniana łyżka za największą głupotę, jaką widziałem do tej pory, idzie na erlotinib w leczeniu raka trzustki. Zarówno FDA, jak i EMA zatwierdziły go, chociaż przedłuża życie tylko o 10 dni, jest toksyczny i będzie kosztował prawie 500 000 dolarów za 1 rok życia (10 dni dla każdego z 36 pacjentów, które nawet nie będą bardziej przyjemne).
__________________________________________________________
Gdyby Amerykanie wiedzieli, co dzieje się w FDA, nigdy nie przyjmowaliby niczego innego niż aspirynę firmy Bayer. -Len Lutwalk, naukowiec FDA
__________________________________________________________
Naprawdę przerażające jest to, że badanie wykazało, że 70% naukowców FDA nie jest przekonanych, że produkty zatwierdzone przez FDA są bezpieczne . I że 66% nie ma zaufania do monitorowania bezpieczeństwa leków wprowadzanych na rynek przez FDA.Obywatele mają podobne zdanie. W publicznym sondażu 76% obawiało się, że FDA nie komunikowała skutecznie kwestii bezpieczeństwa.
__________________________________________________________
Były naukowiec FDA, Ronald Kavanagh, wypowiedział się na temat przestępstw i metod gangsterskich stosowanych w agencji:
Kiedy pracowałem w FDA, recenzentom leków wyraźnie powiedziano, aby nie kwestionowali firm farmaceutycznych, a naszym zadaniem jest zatwierdzanie leków… Jeśli zadawaliśmy pytania, które mogłyby opóźnić lub uniemożliwić zatwierdzenie leku – co oczywiście było naszym zadaniem jako recenzentów leków – kierownictwo nas upominało, przenosiło, odbywało tajne spotkania na nasz temat, a nawet gorzej. Oczywiście w takim środowisku ludzie będą się autocenzurować… Badania na ludziach są zwykle zbyt krótkie, a liczba badanych w nich zbyt mała, aby odpowiednio scharakteryzować najniebezpieczniejsze ryzyka. Dlatego nawet pojedynczy przypadek musi być traktowany poważnie… Często zdarzało mi się, że firmy przesyłały pewne dane do jednego miejsca, a inne do innego, a informacje o bezpieczeństwie gdzie indziej, aby nie można było tego wszystkiego zebrać, a następnie przychodziły na spotkanie, aby uzyskać porozumienie i proponowały, że kwestia bezpieczeństwa jest nieistotna… jeśli recenzenci mówią rzeczy, które nie podobają się firmom, będą narzekać na recenzenta lub zadzwonią do kierownictwa wyższego szczebla i doprowadzą do usunięcia lub unieważnienia decyzji recenzenta. Pewnego razu firma powiedziała mi, że zadzwoni do kadry kierowniczej wyższego szczebla, aby uzyskać jasny wymóg zatwierdzenia, którego nie chcieli spełnić, co zobaczyłem później. Innym razem firma wyraźnie stwierdziła na spotkaniu, że „zapłaciła za zatwierdzenie” … Czasami dosłownie instruowano nas, aby przeczytać tylko 100–150-stronicowe podsumowanie i zaakceptować twierdzenia firmy farmaceutycznej bez badania rzeczywistych danych, które wielokrotnie, jak odkryłem, bezpośrednio przeczyły dokumentowi podsumowującemu. Innym razem nakazano mi nie przeglądać niektórych sekcji wniosku, ale niezmiennie tam pojawiały się problemy z bezpieczeństwem … Reakcją FDA na większość oczekiwanych ryzyk jest ich odrzucenie i czekanie, aż pojawią się niezbite dowody po wprowadzeniu produktu na rynek, a następnie po prostu dodanie rozwodnionego ostrzeżenia na etykiecie … Kiedy podnosisz potencjalne problemy z bezpieczeństwem, powtarzanym przez kadrę kierowniczą wyższego szczebla refrenem było: „gdzie są zwłoki na ulicy?” Co zrozumiałem tak, że robimy coś tylko wtedy, gdy prasa robi z tego problem… Później odkryłem, że FDA ma wewnętrzne dokumenty, które zawierały ten sam wniosek [jak] moja analiza, ale zostały one zatajone przed komitetem doradczym… Po tym, jak kierownictwo FDA dowiedziało się, że poszedłem do Kongresu w sprawie pewnych kwestii, odkryłem, że ktoś włamał się do mojego biura i fizycznie naruszył mój komputer. Widziałem dziwne ruchy kursora na moim komputerze, gdy po prostu siedziałem przy biurku i czytałem, co podejrzewałem jako dowód szpiegostwa… Groźby mogą być jednak o wiele gorsze niż więzienie. Jeden z kierowników groził moim dzieciom – które właśnie skończyły 4 i 7 lat – a na jednym dużym spotkaniu personelu zostałem nazwany „sabotażystą”. Na podstawie innych rzeczy, które się wydarzyły i zostały powiedziane, bałem się, że mogę zostać zabity za rozmowę z Kongresem i śledczymi… Znalazłem dowody na handel poufnymi informacjami o akcjach firm farmaceutycznych, odzwierciedlające wiedzę, którą prawdopodobnie miał tylko zarząd FDA. Uważam, że posiadam również dokumentację dotyczącą fałszowania dokumentów, oszustwa, krzywoprzysięstwa i szeroko zakrojonych wymuszeń, w tym manipulowania świadkami i odwetu na świadkach… W rzeczywistości, częściowo dzięki ustawie o opłatach użytkowników leków na receptę [na mocy której firmy farmaceutyczne płacą za przyspieszone przeglądy], talidomidu nie udałoby się dzisiaj zatrzymać.
Książkę w polskim przekładzie można wciąż nabyć na przykład tutaj.
A tak na marginesie, konstatacja wydaje się być dość oczywista. Autor opisał patologie, które występują głównie w USA, a skorumpowana agencja leków, FDA, jest tylko przykładem, „jak to się robi”. Nasz urząd „kontroli leków”, mimo wielokrotnie dłuższej nazwy, nie wyróżnia się jakoś w szczególny sposób. Afery związane z eksperymentami na maleńkich dzieciach, którym podawano „szczepionkę” przeciwko C-19, bez wymaganych dokumentów, w tym decyzji komisji bioetyki, opisywałem na blogu, a transmisję z kontroli poselskiej, jaką przeprowadził tam Grzegorz Braun, można było śledzić dzięki telewizji wRealu 24. To przecież wierzchołek góry lodowej. Procedury zatwierdzania innych preparatów powinny być tam kontrolowane w systemie ciągłym, a dokumenty z ostatnich lat mógłby z pewnością obejrzeć NIK, a kto je oglądał? NIKT! Można by zadać pytanie (najlepiej w prokuraturze), które postawiłem przy wprowadzaniu na polski rynek preparatu Pfizera, Comirnaty: Jak to możliwe, że w Polsce dokumenty o bezpieczeństwie „szczepionki” zostały podpisane w ciągu ledwie kilku godzin od decyzji organu UE, jakim jest EMA? Kto ten „cudowny preparat” w naszym kraju przebadał? Odpowiedź znamy…
W cytowanych fragmentach książki dr Petera Gotzsche znalazło się określenie jako „rekordowej” sumy ugody firmy Glaxo Smith Kline (3 mld dolarów). Sądzę, że dziś, gdyby Pfizer miał wypłacić choćby tylko drobne odszkodowania, wobec skali tragedii, jaka dotknęła tych, którzy przyjęli „skuteczny i bezpieczny” eliksir, to przekroczyłaby ona tę kwotę wielokrotnie. Ponad 10 mld USD, które musieli dotąd wysupłać ze wszystkich innych powodów swojej przestępczej działalności, stanowiłoby być może jakiś drobny wstęp do pokrycia szkód. Wszystkich i tak nigdy nie pokryje żadne odszkodowanie. Ludzie stracili życie, a ich bliscy pozostali często w rozpaczy i niedostatku. Obawiam się, że kiedy pętla zacznie się zaciskać mocniej, organizatorzy wypompują z firmy pieniądze i pozostawią „wydmuszkę”, z której niewiele uda się wycisnąć. Chyba, że prawnicy skutecznie zablokują w sądzie takie posunięcia finansowe. Do tego jednak jeszcze długa droga.
Bądźcie ostrożni!
Anna Maria podsumowała swój artykuł celnym stwierdzeniem, które przytaczam na koniec.:
Przeczytaj książkę. Gdy pojawią się nowe operacje psychologiczne, czy to małpia ospa, ptasia grypa czy inne fake newsy plandemiczne, pamiętaj, że cały przemysł to gangsterska banda, która kupiła media, środowisko akademickie, polityków, stowarzyszenia medyczne, uniwersytety, administratorów szpitali, lekarzy w jednym celu: dla własnego zysku.
Gorąco polecam również książkę „The Truth About The Drug Companies – How They Decieve Us And What To Do About It” autorstwa dr n. med. Marcii Angell, byłej redaktorki New England Journal of Medicine.
Mam nadzieję, że ludzie będą jednak nieco bardziej ostrożni po tym, co im dotąd zrobiono. Niestety, nadal wielu z nich wierzy, że to był jakiś „stan wyższej konieczności”, ale generalnie nie jest tak źle. Edukacja i jeszcze raz edukacja! Jest niezbędna, aby uratować z tego pożaru przynajmniej część istnień. Mam nadzieję, że służy temu także ten blog. Podziel się tekstem z przyjaciółmi i zachowaj ostrożność. Przynajmniej przeczytaj dokładnie ulotkę i dostępne w sieci informacje, ZANIM coś zażyjesz. Wiele leków, nawet pomijając ich szkodliwość, jest po prostu przepisywanych niepotrzebnie! Ale to temat na inny artykuł.
Tymczasem, jeśli uważasz, że moja praca ma jakiś sens, możesz postawić mi kawę, albo wesprzeć w inny, podany niżej sposób. Mam nadzieję, że zakup zbioru „SPLOT – opowiadania parakryminalne„, będzie inwestycją, której nie pożałujesz. Zachęcam do podjęcia takiego ryzyka 😉.
Jeśli jakiś tekst przypadnie Ci do gustu i zdecydujesz się napisać krótką recenzję na stronie, pod zakupioną pozycją, wymyślę jeszcze jakiś dodatkowy gratis. Nieustająco dziękuję osobom, które zdecydowały się wspierać blog cyklicznie. Oczywiście, wciąż zachęcam do wsparcia projektu wydania książki „Ostatni oddech”.
Można też wybrać formę stałego zlecenia, albo wpłaty jednorazowej na podane niżej konto:
44 1140 2017 0000 4502 0148 3714 czy za pośrednictwem Revoluta. Pozostałe opcje znajdują się w stopce. Będę zobowiązany także za wszelkie recenzje mojej pracy.
—
Polecam też felietony: Cenzura ignorantów, Sejmowa dintojra, Wszyscy będą siedzieć! Braun do Watykanu, Oklaski dla Brauna, Wielbłąd Kaczyńskiego, Przedwyborcza histeria pacynek, Podżeganie do pokoju, Elektryczne szaleństwo, Kaganiec oświaty, Antidotum na wirusy, Tydzień z hukiem, Ruskoonucyzm patriotyczny, Raszyńska masakra i czerwony diabeł, Obłędna miłość, Igrzyska śmierci w cieniu Pekinu, Klątwa Kurskiego i australijski skandal, Pudrowanie trupa i gry szpitalne, Strzały na granicy! Grobbing 2.0 i Halloween, Zjedz szczepionkę, Gladiator i dziewczyny, Turniej US Open Closed, Wymyk do podporu, Szczepionkowa propaganda nie działa! Szczepionkowe wakacje z QR kodem, Szczepionkowa schizofrenia, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Uratowani przez Covid?
i artykuły: Szczepionki gorsze od choroby, Sanitarna bandyterka powraca, Strzelanie w stopę, Bezwarunkowy dochód podstawowy coraz bliżej! Oszuści, mordercy i EVC, Zapnijcie pasy! Etyka znika, Polimeryzacja ludzkości, Broń biologiczna w Polsce? Gumowe skrzepy we krwi, System zaczął przeciekać, Grypa szaleje? Powyborcza czkawka, Woda z mózgu, Prawdziwy MATRIX, To już jest koniec! Turborak i ratunek po szprycy, DNA zmienione szczepionkami, Nowotworów o 14000 procent więcej, Dzieci umierają coraz szybciej, Nikt nie umknie! A w Luizjanie można! Pałowanie z uśmiechem, Postępactwo naciska, Twój awatar przetrwa, Czas przebudzenia, Każdy ma wybór, W cieniu wojny, Chcą naszego dobra, Bandyckie metody, Świecenie oczami, Biorą się za niemowlaki, Rok kłamstw, Więzienie za prawdę o eliksirze, Covidowe srebrniki i WHO, Grillowanie lekarzy, Ponad 38 mln ofiar szczepień, Wielu rannych i będzie gorzej, Bandyci i mordercy się nie zatrzymują, Kontrakt z Pfizerem ujawniony! A miało być tak pięknie, Pętla się zaciska, Kolejna pandemia lada moment, Czy Twoja komórka okaże się zabójcą? Już nic nie będzie tak samo, Potworna Sztuczna Inteligencja, Będą zabijać, czy tylko straszą? Właśnie to chcą ukryć! Gwałty i tortury, Pedofile z WHO, Tragedia kanadyjskich dzieci, Sztuczne mięso w Polsce?! Nie BND z panem rozmawiał! O ponad 6300 procent więcej zgonów dzieci, WHO poza prawem, Kanibalizm u bram, Bawią się nami znakomicie, Zamordyści odbiorą nam mienie, Sportowcy marionetkami globalistów? Szczepionkowy dogmat i cenzura, Oddali życie za pracę, Smacznego mRNA, Grafen detoksykacja, Sztuczna inteligencja głupia, jak but? Kłamstwo musi runąć! Trzymanie za mordę, System się przewraca, Ryzyko śmierci większe o 276 procent, Piętnastominutowe więzienia, Czipowanie ludzi już wkrótce! Zjedz świ szcza, Szczepionkowe skandale, Odporność zabijana na raty, Grafen zamiast wirusa? Twoja praca zniknie, 500 szczepionek w ciągu 8 lat!, Czy to na pewno wirus? Kredyt społeczny wchodzi tylnymi drzwiami, Jak walczyć z WHO? Zabijanie odporności potwierdzone, A co na to Kościół? Udarów więcej o ponad 100 tysięcy procent! Pfizer obnażony, Krew zaszczepionych niebezpieczna? 14.650 rodzajów powikłań! Zaszczepione dzieci umierają 137 razy częściej, Koniec teorii spiskowych? Umiera o 691 procent więcej dzieci, O 10.660 procent więcej nowotworów, Jak kłamcy bronią morderczych szczepionek, Psychopaci wytworzyli HIV-1, Cała prawda o COVID-19, Co wzięli zamiast szczepionki? WHO w mętnej wodzie, Teoria spiskowa do korekty, Sprawdź szkodliwość swojej szczepionki, Niemal o 300% więcej diagnoz nowotworów, Szczepionki czy trutka na szczury? Co pływa we krwi zaszczepionych, Masowe zgony sportowców, Eliksir śmierci, Ofiary covidowych szczepień przemówiły, Norymberga 2.0 coraz bliżej, Działa tylko trzecia dawka! Magnetyczne szczepionki i depopulacja, Maseczki groźne dla życia, Śmierci, których nie było, A jednak się kręci