Mamy problem? Oj, niejeden! – przyzna zapewne większość Polaków. Bynajmniej, nie chodzi o szalejącą grypę, połączenie trzech patogenów, czy zagrożenie powrotem zwida-19, importowanego ponownie z Chin. Oczywiście, nie umniejszam wagi infekcji, które dotykają wiele osób, czasem niestety z tragicznym skutkiem. Jednak należy mieć pełną świadomość, że grypy z lat 2017-18, czy z lat wcześniejszych, cechowało znacznie wyższe obłożenie szpitali, a ofiary śmiertelne istniały zawsze i przeważnie było ich więcej. Różnica jest tylko taka, że zmarłym w wyniku powikłań, z których najczęstsze to zapalenie płuc, w kartę zgonu wpisywano właśnie tę ostatnią chorobę. Z kolei, w ramach „pandemii” królował C19, bo grypa zniknęła, a w zasadzie schowano ją na „lepsze czasy”.
Nie bagatelizując zagrożeń zdrowotnych, do czego jeszcze wrócę, największym patogenem ostatnich lat wydaje się być obecna władza. Nikt wcześniej, od zakończenia II Wojny Światowej, nie doprowadził do takiej liczby zgonów Polaków, jak uczynił to rząd PiS. Niektórzy, wbrew faktom i oficjalnym danym statystycznym, wciąż wierzą, że to wirus celebryta był tak okrutny. Jednak blisko 250.000 nadmiarowych zgonów (a liczba będzie nadal rosła), to rzecz bez precedensu i trudno ją nazwać inaczej, jak ludobójstwem.
Zamordowano nie tylko ludzi! Zabita została gospodarka, wraz z przedsiębiorczością setek tysięcy Polaków. Wielu, ryzykując bezpieczeństwo własnych rodzin, próbowało walczyć z bandyckimi posunięciami władz. Znosili nasyłane masowo kontrole sanepidu z asystą policji, bezprawnie nakładane gigantyczne kary administracyjne i mandaty. Trzymali się dzielnie, często kosztem powiększania długu, który w końcu okazał się nie do udźwignięcia. Cóż z tego, że wygrywają w sądach, skoro firmy już nie ma? Niektórym wydawało się, że mieli szczęście, bo przecież najbardziej ucierpiała branża turystyczna i gastronomia, ale w 2022 rząd „dojechał ich” szalejącą inflacją, cenami energii i kolejnymi podatkami. Wirusem okazał się słynny już „Polski Wał”, pogrążając ostatecznie nadzieje na „odbicie”. Okazało się, że odbić to mogą nam co najwyżej nerki, w trakcie jakiejś manifestacji (jak 24 października 2020). Na szczęście, takich przypadków było znacznie mniej, niż w Niemczech, czy w Austrii, o antypodach, Kanadzie, czy Chinach, nie wspominając. Fakt, że niektórzy decydenci się opamiętali, mając jeszcze gdzieś z tyłu głowy doświadczenia z czasów słusznie minionych, nie zwalnia z odpowiedzialności całej tej politycznej hołoty (najłagodniejsze określenie, jakie się ciśnie na usta). Oni zresztą doskonale wiedzą co zrobili. Najgorsze jest to, że się nie zatrzymują.
Pokazałem ostatnio, jak ukrywa się dane o zgonach z powodu preparatów Pfizera i innych „znakomitych marek”, jednocześnie suflując naiwnym przyjęcie boostera. Czwartej, za chwilę pewnie też piątej dawki, a w międzyczasie wstrzyknięcia sobie osłabionego wirusa grypy sprzed kilku lat, wraz z „przypadkowymi” zanieczyszczeniami, w tym również tlenkiem grafenu. Jeśli to nie jest bandytyzm połączony z ludobójstwem, co nim jest? Posiadają WSZYSTKIE niezbędne dane, aby natychmiast przerwać ten masowy eksperyment, a mimo to się nie wycofują! Doprowadzają do tragedii kolejnych rodzin. Czemu? Bo trzeba wykonać polecenia z zewnątrz? Skoro już ujawniono tysiące stron dokumentów pokazujących czarno na białym, że to był przekręt, nadal nie ma reakcji! Jak to w ogóle jest możliwe? W bardzo prosty sposób. Oficjalna narracja amerykańskiego CDC i FDA jest taka, że „może coś tam było nie halo, ale generalnie szczepionki są dobre i bezpieczne”. I to się nie zmieni, nawet gdy zapadną pierwsze wyroki skazujące morderców. Ludzie się o tym nie dowiedzą, bo należące do globalistów media milczą. Będą szli „w zaparte” do końca, ponieważ wiedzą, że nikt nie uwierzy w narrację typu „bo my nic nie wiedzieliśmy”. Zbrodnicze organizacje, jak ONZ, ze swą agendą WHO oraz skorumpowane do cna organy europejskie, jak EMA, będą próbowały prowadzić biznes tak długo, jak się da. A wiele wskazuje na to, że zamiatanie afer pod dywan opanowali do perfekcji.
Musi powstać międzynarodowy trybunał, Norymberga 2.0, a to nie jest proste, ponieważ wymaga najpierw odsunięcia od władzy bandytów w co najmniej kilku krajach. Jeśli wewnętrzne śledztwa i procesy o odszkodowania staną się masowe, wówczas jest szansa na oddolny sprzeciw. Skrzywdzeni ludzie zrozumieją, że zostali oszukani dopiero wtedy, kiedy ktoś z niekwestionowanym autorytetem, bez blokady medialnej, powie im prawdę, popartą licznymi dowodami. Dziś, nawet jeżeli coś się uda „przepchnąć” w mediach społecznościowych i niezależnych stacjach telewizyjnych, to ledwie strzępy informacji, których widzowie przeważnie nie potrafią skleić. Prawie nikt nie ma czasu wysłuchać w całości takiego materiału, jak konferencja Ordo Medicus, czy choćby wystąpienie profesora Christiana Perronne w Parlamencie Europejskim. A to przecież i tak o wiele za mało, żeby kogoś przekonać. Dopiero kontakt z ofiarami preparatów, czy poszkodowanymi przez całą tą bandę łapiduchów, opłacanych dodatkami covidowymi, którzy widzieli zbrodnie na własne oczy, może dopełnić dzieła.
To nie znaczy, że masz siedzieć cicho i nie próbować edukować, na ile to możliwe, swoich bliskich, czy znajomych. Liczy się SUMA wiedzy i jest istotne, żeby pochodziła z wielu źródeł. Pamiętacie, jak „załatwiono” większość pożeraczy programów telewizyjnych? Pokazano te same kłamstwa w kilkunastu stacjach, w głównych programach informacyjnych, podpierając się grupą (niewielką, ale stałą), łże-ekspertów. Oni, zmieniając tylko studia telewizyjne, a czasem, dla większej wiarygodności, występując na tle rzędu łóżek, albo „kosmitów”, chroniących się przed wirusem w dziwnych strojach, opowiadali dyrdymały wyssane z brudnego palca. I to jakie brednie! A to, że za chwilę umrze 10% ludzi, a może i więcej, a to, że brakuje respiratorów, a to, że bez maseczki ani rusz. Skutek? Niektórzy nosili je we własnych mieszkaniach! Oto, jak łatwo można zrobić wodę z mózgu, nawet najbardziej wykształconych obywateli. Pisałem, o pewnym starszym człowieku, który ubrany w maskę i niebieskie, gumowe rękawiczki, napadł na mnie w autobusie, ponieważ nie zakrywałem ust i nosa. To był czerwiec 2020, ale widzę nadal takie pojedyncze „przypadki”, choć wydawałoby się, że w 2023 roku należy rozpatrywać je wyłącznie kategoriach psychiatrycznych. Jednak, kiedy się nad tym zastanowić głębiej, to ci ludzie padli ofiarą tak głębokiej indoktrynacji, z jaką trudno się spotkać nawet w sektach. Czy mamy prawo ich osądzać? NIE! Jednak łagodnie, ale stanowczo, trzeba pokazywać fakty. Tylko nie te z TVN, a oficjalne dane rządowe i GUS. To prawda, że nie wszystko jest dostępne i zapewne jeszcze długo będą ukrywać informacje o zgonach po „szczepionkach”, szczególnie w przypadku dzieci, ale wystarczy choćby to, co prezentował Grzegorz Płaczek.
Zastanawiam się, co trzeba mieć w głowie, (patrząc z pozycji rodzica), żeby uwierzyć, że preparat przygotowany do zwalczania patogenu z 2019 roku, jest promowany ponad 3 lata później i ma świetnie działać!? Zwłaszcza „nowa wersja”, po lekkim liftingu, przetestowana aż na ośmiu myszach (to nie żart, bo przecież takie dane pokazał Pfizer). Ktoś jednak „kupuje” taką narrację, skoro w ciągu zaledwie 2 dni po ogłoszeniu terminu rozpoczęcia szprycowania najmłodszych, zapisano podobno na pierwszą dawkę blisko tysiąc maleństw. Niesłychana zbrodnia. Odbieranie praw rodzicielskich nie wchodzi w grę, bo przecież w wielu przypadkach, to nie jest wina osób, które być może właśnie wydały wyrok na swoją pociechę. Winowajcy, kiedy już wszystkich danych nie da się utrzymać w tajemnicy, pewnie znikną z Polski. Nie wyobrażam sobie, że zaryzykują życie swoich własnych dzieci, gdy rozjuszeni rodzice zapragną wyrównać rachunki. Może jeszcze liczą na to, że rozpacz odbierze im chęć rewanżu. Trudno zrozumieć decyzje bandytów, promujących preparat wycofany dla tej i wyższych grup wiekowych, w krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii oraz na Florydzie w USA. Czemu to robią polskim dzieciom? Dla zysku? A może ktoś ich zmusza? To wyjaśni dopiero ewentualny proces, a do tego jeszcze pozostało sporo czasu.
Za to znacznie mniej do przyszłych wyborów, o ile w ogóle się odbędą. Kolejne afery, jak ostatnia, ujawniona przez Konfederację, związana z Orlenem. Pan Obajtek, „chciał dobrze” i mimo podwyżek akcyzy oraz VAT, ceny na stacjach się szczególnie nie zmieniły. Niektórzy się nawet ucieszyli, bo nie zauważyli, że byli „krojeni” mniej więcej od połowy listopada! Skoro dało się obniżyć ceny teraz, a wcześniej na giełdzie paliw poważne spadki zanotowano 7 tygodni temu, to o co chodzi? No, właśnie! Jak zwykle, o to samo. Problem w tym, że Orlen, będąc monopolistą, wpływa na cały rynek paliw. Utrzymując przez blisko dwa miesiące zawyżone ceny, tworzył, wraz z obecnym rządem, już nie „putinflację”, ale „orlenflację”. I to jest skandal! Oczywiście, nawet gdyby UOKiK zechciał ukarać firmę za taki proceder, co przecież nie nastąpi, obywatele nic z tego mieć nie będą. A już zapłacili w cenach produktów o co najmniej kilka procent więcej, jako że koszty transportu są nieodłącznym elementem sprzedaży i znajdują się niemal w każdym towarze. Czy ktoś będzie z tym walczył? Jasne! Rząd wciąż dzielnie zwalcza problemy, które sam stworzył. To tylko kolejny przykład jeszcze jednego „wirusa”. Tym razem wirusa pazerności!
Wróćmy do zdrowia! Oczywiście, to nie tylko najlepsze życzenia na cały 2023 rok. Mam dziś coś specjalnego. Od dłuższego czasu przyglądałem się z zainteresowaniem rynkowi ubezpieczeń. Intrygowało mnie, kiedy w końcu przyjdzie ten dzień? Spytacie pewnie, o co chodzi? Czemu jakaś konkretna data, akurat w tej branży miałaby być szczególna? A jednak! Po enuncjacjach jakie docierały z Niemiec (pisałem o ponad 2,5 mln poszkodowanych), spodziewałem się, że w Polsce może być podobnie. Innymi słowy, za zmarnowane „szczepionkami” zdrowie, a czasem za zgon ubezpieczonych, trzeba przecież zapłacić! Polisy na życie większości towarzystw w naszym kraju, mają w przypadku poważnych zachorowań wiele wyłączeń, karencji, itd., czyli sytuacji, w których firma wykpi się i odmówi wypłaty. Wcale nie jest łatwo wyszarpać jakieś większe świadczenie z tego tytułu. Ze śmiercią jest prościej, bo przeważnie, o ile nie jest to samobójstwo do 2 roku trwania polisy, albo jakieś ewidentne przyczynienie się do własnego zgonu, wypłata się po prostu należy. Tymczasem w trzecim kwartale nie zaobserwowałem wysypu nadmiarowych świadczeń (przynajmniej w analizowanych firmach, bo wziąłem pod lupę tylko dwie). Nawet podejrzewałem, że może te dane nie są przedstawiane do końca rzetelnie, ale prawdopodobnie się myliłem, skoro pani Sandra Kucińska z CUK Ubezpieczenia, mówi takie rzeczy…
– W mijającym roku rosnąca inflacja nie stanowiła decydującego czynnika kształtującego ceny ubezpieczeń na życie. Przede wszystkim na poziom składek wpłynął wzrost szkodowości, szczególnie w grupach otwartych. Mam tu na myśli rosnącą liczbę świadczeń wynikającą z tytułu pobytu w szpitalu oraz śmierci spowodowanych chorobami układu krążenia i nowotworami. Zdarzenia te mogą być bezpośrednim następstwem pandemii Covid-19. Związane z nią utrudnienia w dostępie do służby zdrowia oraz zaniedbania w profilaktyce skutkowały i nadal skutkują spóźnionymi diagnozami oraz wysokim stopniem zaawansowania chorób – zauważa Sandra Kucińska z CUK Ubezpieczenia.
Jaki piękny „dryf”! Podziwiać, podziwiać, ale nie naśladować! Pani Sandra starała się wybrnąć z kłopotliwej sytuacji, przypisując wzrost wypłat „następstwom pandemii”. Zapewne jest coś na rzeczy. Ale czy nie należałoby pozostawić „odrobinkę” dla następstw „eliksirowania” tysięcy Polaków? Wszak „poszczepienne” zgony covidowe, miały w tle dokładnie te wspomniane wyżej elementy, czyli choroby układu krążenia (zatory, zawały, udary, etc.) i nowotwory, których wysyp jest po preparatach „szczepionkowych” wręcz niebywały! Czekałem, kiedy wreszcie „puszczą farbę” i w końcu zaczęli pękać. Nie da się zamieść pod dywan wszystkiego, a ostrzegałem, że wypłat może nie być, bo żadne towarzystwo nie zechce płacić za udział w eksperymencie medycznym. I to jest prawda. Tyle, że naciski rządowe w każdym (przynajmniej europejskim) państwie, są silne, a poprawność polityczna nie pozwala swobodnie „hasać” po tej „łące”. Nikt nie przyzna, że spora część nadmiarowych zgonów, to efekt przyjęcia tych preparatów. Będą tłumaczyć się „long covidem” i zamknięciem służby zdrowia. Reszta ma pozostać milczeniem. Ale nie pozostanie! Kiedy przyjdzie do wypłat znacznie większych, któryś prezes powie w końcu, DOŚĆ! Nie wypłacamy. Wtedy zupa się rozleje, bo ubezpieczeni i ich rodziny nie zechcą przejść nad zbrodnią do porządku dziennego. Spodziewam się więc dalszego ciągu…
No, dobrze, ale w tytule anonsowałem, że będzie coś o antidotum na wirusy. Polecam szczególnie ruch na świeżym powietrzu, wzmacnianie odporności i właściwą suplementację (witaminy, cynk, czosnek, kurkuma, aronia, czy sok z granatu). Ważne, żeby się w tym ostatnim nie pomylić i nie próbować wyciskać z granatnika…
Niektórzy, poznajemy ich niestety coraz bliżej, są zdania, że receptą na poprawę świata będzie stworzenie „nowego człowieka”, przystosowanego do rozwoju technologicznego, „czwartej rewolucji przemysłowej”, itd. Najlepiej, żeby nie miał rodziny, żył w wolnych związkach, bez zobowiązań, własności, a już na pewno, bez przynależności do jakiegoś narodu. Wszak to czysty faszyzm, prawda? W pobliskim parku odkryłem niedawno, prezentowany na tytułowym zdjęciu, mural. Takie hasła wypisują teraz młodzi ludzie. O czym to świadczy? Oczywiście, można podejrzewać, że ktoś zrobił to na zlecenie. Tak, czy inaczej, chodzi o zmianę świadomości. Kiedy Michał Wiśniewski z zespołem Ich Troje, śpiewał w konkursie Eurowizji „Keine Grenzen”, rok przed anszlusem Polski do Unii Europejskiej, mogliśmy jeszcze mieć złudzenia, w jakim kierunku to pójdzie. Dziś, gdy Klaus Schwab ogłasza poprzez Światowe Forum Ekonomiczne już nie tylko, że „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”, ale że pedofile uratują ludzkość, wyraźnie widać, o co w tym wszystkim chodzi. Ktoś sądzi, że to żart? Proszę, oto cytat z artykułu w NewsPunch.com:
„Dane akademickie pokazują, że ludzie, których pociągają nieletni, mają znacznie mniejsze szanse na posiadanie dużej liczby potomstwa, a tak zwani „nieletni”, z którymi mają tak zwane „związki”, statystycznie rzadziej tworzą własne duże rodziny.
To pasuje do WEF i jego wizji zniszczenia jednostki rodzinnej i wyludnienia ziemi.
WEF, która nakazała mediom głównego nurtu rozpowszechnianie narracji, chce wprowadzić politykę międzynarodową, która będzie wymagać od większości krajów dekryminalizacji lub przynajmniej złagodzenia ich przepisów przeciwko pedofilii.
The New York Times, który zawsze był na czele globalistycznej agendy, opublikował artykuł, w którym argumentował, że pedofilia nie jest przestępstwem.„
Pochwała aborcji, pedofilii, eutanazji, itd. Co to wszystko ma wspólnego z człowieczeństwem? Chyba tylko pokrewieństwo, bardzo modnego w WEF, słowa transhumanizm.
Tak. Istnieją wirusy, na które antidotum znaleźć bardzo trudno. To poprawność polityczna, głupota, pazerność, pycha. Pełna lista jest znacznie dłuższa, o ile w ogóle dałoby się ją stworzyć. Czy to oznacza, że nic nie da się w tej materii zrobić? Owszem, nawet nie tylko można, ale należy! Jak powiedziała kiedyś Matka Teresa z Kalkuty: „Jeśli nie możesz nakarmić stu ludzi, nakarm tylko jednego”. To samo dotyczy wiedzy. Nie przekonasz wszystkich, ale jeśli uda się wywołać jakąś refleksję, choćby u kogoś bliskiego, być może będzie to początek czegoś dobrego?
Moim zdaniem, najlepszą receptą na wymienione wyżej przypadłości, jest PRAWDA. Takie trywialne, a tak trudne do wdrożenia… A może wcale nie? Z pewnością jesteśmy nacją, która lubi narzekać. Pozostawanie nieszczęśliwym, to nasza specjalność, a prześciganie się w licytacji, komu jest gorzej, można rozpatrywać w charakterze sportu narodowego. Nie doceniamy wielu, czasem drobnych, ale tak ważnych rzeczy i wciąż uważamy się za męczenników. Dobrze by było na ten Nowy Rok, który dopiero się rozpoczął, zapamiętać jeszcze jeden cytat, którego autorem jest angielski pisarz, William Somerset Maugham (1874 – 1965):
„Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi. Wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi.“
Nadal zapraszam do zapoznania się, o ile ktoś jeszcze nie miał okazji, z kilkoma ujawnionymi tekstami moich opowiadań, do których link znajduje się na stronie projektu: pomagam.pl/ostatni-oddech
Będzie mi miło, jeśli wesprzesz zbiórkę oraz podzielisz się linkiem z przyjaciółmi. Jeżeli lubisz czytać moje artykuły, możesz też postawić mi kawę. Link do numeru konta znajduje się na samym dole.
Czytaj również felietony: Tydzień z hukiem, Ruskoonucyzm patriotyczny, Raszyńska masakra i czerwony diabeł, Obłędna miłość, Igrzyska śmierci w cieniu Pekinu, Klątwa Kurskiego i australijski skandal, Pudrowanie trupa i gry szpitalne, Strzały na granicy! Grobbing 2.0 i Halloween, Zjedz szczepionkę, Gladiator i dziewczyny, Turniej US Open Closed, Wymyk do podporu, Szczepionkowa propaganda nie działa! Szczepionkowe wakacje z QR kodem, Szczepionkowa schizofrenia, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Uratowani przez Covid?
i artykuły: Grafen zamiast wirusa? Twoja praca zniknie, 500 szczepionek w ciągu 8 lat!, Czy to na pewno wirus? To nie wirus wywołał kryzys! Kredyt społeczny wchodzi tylnymi drzwiami, Jak walczyć z WHO? Zabijanie odporności potwierdzone, A co na to Kościół? Udarów więcej o ponad 100 tysięcy procent! Pfizer obnażony, Krew zaszczepionych niebezpieczna? 14.650 rodzajów powikłań! Mechanizm covidowego oszustwa, Zaszczepione dzieci umierają 137 razy częściej, Koniec teorii spiskowych? Umiera o 691 procent więcej dzieci, Zidiocenie czy konformizm? O 10.660 procent więcej nowotworów, Manipulują i zabijają, Jak kłamcy bronią morderczych szczepionek, NoVax Djokovici porażka szczepionek, Ile osób naprawdę przyjęło eliksir? Psychopaci wytworzyli HIV-1, Cała prawda o COVID-19, Co wzięli zamiast szczepionki? WHO w mętnej wodzie, Teoria spiskowa do korekty, Covidowe absurdy, Sprawdź szkodliwość swojej szczepionki, Niemal o 300% więcej diagnoz nowotworów, Szczepionki czy trutka na szczury? Co pływa we krwi zaszczepionych, Masowe zgony sportowców, Eliksir śmierci, Ofiary covidowych szczepień przemówiły, Co zawierają TE szczepionki? Norymberga 2.0 coraz bliżej, Działa tylko trzecia dawka! Powiedz STOP mordercom, Magnetyczne szczepionki i depopulacja, Nie szczep się! Panikuj! Maseczki groźne dla życia, Rosyjska ruletka, Milczenie owiec? Śmierci, których nie było, A jednak się kręci