Właśnie dowiedzieliśmy się z przekazu kancelarii Premiera, że Świąt w tym roku nie będzie. Ściśle rzecz biorąc, „nie będą to Święta do jakich przywykli Polacy” – mówi pan minister. To ja pytam, a do jakich niby? Skoro już sprowadzono do parteru trzy kolejne, ważne dla nas Święta, może obywatele są przyzwyczajeni do „nowej normalności” Morawieckiego? Jeśli nie, trzeba jeszcze dokręcić im śrubę, żeby przypadkiem nie pomyśleli, że „pandemia” się skończyła. Wiadomo, że to, parafrazując profesora Simona, nieodpowiedzialne bydło, które zaraz się zacznie tak spotykać z sobą i ani chybi, setki mutacji z tego powstać mogą (rym przypadkowy). Zatem znów policja będzie ścigać księży i ludzi ze święconką. A może nawet zrobi im Śmigus-Dyngus już w Wielką Sobotę. A co?! Zawsze fragment tradycji da się uratować. Premier o to zadba, ajuści!
Depopulacja zamiast Świąt
No, dobrze… Jeśli mieszkańcy naszego nieszczęśliwego kraju nie wylegną masowo na ulice, albo chociaż nie przyjadą w liczbie kilkaset tysięcy, 20 marca, do stolicy, będą mieli dokładnie to, czego oczekują. Nie oszukujmy się, wielu z nich, a może nawet już większość, ma Święta Zmartwychwstania Pańskiego w tyle i do kościoła ze święconką pójść nie musi. W zupełności wystarczy wymiar świecki, hipermarketowe błogosławieństwo, malowanie jajek i zając z czekolady. Koniec! Zatem, wprawdzie nie będzie kolejnych ważnych Świąt, ale za to depopulacja nabierze tempa. Jak widać, szczepionki nie wystarczą…
O ile do pozbawiania wolności, czy to przez szmaty na twarzy, lockdowny, lub ograniczenia dostępu do różnych urzędów, placówek kultury i restauracji, niektórzy się przyzwyczaili i nawet przez myśl by im nie przeszedł jakiś protest, to już odwołanie planowych zabiegów, czy ograniczenie wizyt lekarskich, godzi nie tylko w prawa podstawowe Polaków, ale jest kolejną formą mordowania niewinnych ludzi. Dodajmy jeszcze z całą mocą – mordowania, które przyniosło dotąd co najmniej 82 tysiące ofiar, kompletnie niezwiązanych z tzw. chorobą covid-19. W rzeczywistości ten związek istnieje w tym sensie, że pozostała w Polsce tylko jedna choroba. Inne się nie liczą i można na nie umierać dowolnie. Rząd nie przeszkadza. Ba! Pomaga, jak może, nawet wtedy, kiedy niespecjalnie mu się to udaje. Oto, bowiem, gdy okazało się, że spora grupa starszej części populacji nie dała się pokonać przez zbrodniczego koronawirusa, to każe jej się sprawdzić, czy są na tyle mocni, żeby przetrzymać wstrzyknięcie substancji zwanej dla zmylenia przeciwnika „szczepionką”. I faktycznie, są sukcesy, bo wielu seniorów, mimo różnych perturbacji, ten eksperyment, przynajmniej w pierwszej fazie, przeżyło.
Bohaterowie są szczepieni…
Cóż, dobry, „przedwojenny materiał”, jak sami często mówią o sobie. Władza, oczywiście robi co może i namawia do reklamowania tej hucpy nawet zasłużonych w obronie ojczyzny, bohaterów. Ci przekonują, że szczepienie, to patriotyczny obowiązek i wzorem „kwarantanny narodowej”, narracja przemówi wielu seniorom do poczucia odpowiedzialności za Polskę i oddania za nią życia. Tylko, czy to na pewno jedyny sposób? Niestety, zgony zdarzają się naprawdę! Także masowe, co widzimy na przykładzie pensjonariuszy domu opieki w Woli Czołnowskiej, ale przecież zagranicą było ich znacznie więcej, więc może nie ma co narzekać? Raptem „tylko” 78 śmierci zgłoszonych do Stop Nop. Oczywiście, MZ wie o jednej trzeciej. No, ale skoro nawet profesorowi medycyny nie udało się skutecznie zgłosić niepożądanego odczynu poszczepiennego w postaci śmierci kolegi z Zabrza, to cóż się dziwić, że od zwykłego lekarza też nie zawsze przyjmą. Ponadto, nie każdy chce zgłaszać, bo po co mieć kłopoty i kontrole. Rodziny, które nieświadomie, przeważnie w dobrej wierze, wyprawiły bliskiego na tamten świat, namawiając go na szczepienie, nie chcą sekcji zwłok, a nawet jeśli odczyn wystąpił po kilku tygodniach, nie zgłaszają. Sami chorzy, często z bardzo wysoką temperaturą i innymi objawami, też nie informują lekarza i nie zmuszają go do zgłoszenia takiego faktu, bo uważają, że tak ma być! I to jest kolejna paranoja, która ma wpływ, o czym już pisałem, na te kompletnie zafałszowane statystyki NOP. Mało tego! Jeśli okaże się za kilka miesięcy, że są poważniejsze problemy, nie będzie w karcie zdrowia ŻADNEGO śladu. Wtedy biegli stwierdzą przypadkową koincydencję zdarzeń, no bo skoro pacjent się nie uskarżał na nic, znaczy zniósł „szczepienie” znakomicie, zatem o co chodzi? Jakie odszkodowanie? Za co? A niechże pan da spokój! I w ten sposób właśnie wykpią się, może nie ze wszystkiego, bo są sprawy ewidentne, których zamieść pod dywan nie sposób. Mimo to się starają. Usłyszeliśmy przecież, że w przypadku profesora Pardeli, zawał 40 minut po szczepieniu, najprawdopodobniej nie miał nic wspólnego ze wstrzykniętym preparatem. Oczywiście, to będzie badane, a potem okaże się, że… no, może coś jest na rzeczy, ale przecież dowodu nie ma, a starsi ludzie miewają czasem zawały serca, więc o co chodzi?
I oto w sytuacji, w której przez rok mieliśmy zamkniętą służbę, omyłkowo nazywaną „służbą zdrowia”, nasz minister Adam N., nazywany przez jednych ministrem choroby, a przez innych ministrem śmierci, nawołuje podległe służby do ograniczenia działań, które miałyby szansę pomóc schorowanym ludziom. Zamyka dostęp potrzebującym pilnego leczenia pod pretekstem modnej od 12 miesięcy jedynej jednostki chorobowej. Wydaje w tym celu stosowne rozporządzenie, a więc jest kolejny dowód w sprawie. Mam wciąż nadzieję, że jakaś nowa Norymberga dla bandytów w białych kołnierzykach, zamiast „nowej normalności” będzie jednak w dalszej lub bliższej przyszłości, możliwa. Niech nikogo nie zmylą gładkie wypowiedzi, że ktoś będzie oceniał, na ile zabieg jest niezbędny i nie można go przełożyć. TO SĄ BZDURY! Jak pacjent ma udowodnić po kilku latach, o ile jeszcze w ogóle przeżyje, że wówczas zabieg był na pewno potrzebny, bo mógł przedłużyć życie o konkretną liczbę miesięcy, albo zapobiec dalszemu pogorszeniu zdrowia? Niewykonalne! Zwłaszcza, kiedy szeroka grupa medyków wpisała się chętnie w narrację „o wszechobecnym zabójczym wirusie”, ponieważ czerpie z tego tytułu bardzo konkretne profity i będą się kryć nawzajem. Tak tworzy się mafia, gdzie omerta jest podstawowym wymogiem, by prowadzić przestępczą działalność. Może sumienie czasem coś wyrzuci, ale aż tak bardzo bym na to nie liczył, skoro upłynął rok, a obudzili się nieliczni.
Królik po żydowsku
„Uważam, że Izrael stał się teraz światowym laboratorium, ponieważ w tym kraju używają tylko naszej szczepionki i zaszczepili bardzo dużą część swojej populacji, więc możemy badać zarówno wskaźniki ekonomiczne, jak i zdrowotne”. – powiedział CEO firmy Pfizer, Albert Bourla.
Taka „pochwała” powinna wywołać wściekłość skonfundowanej działaniami swojego rządu społeczności izraelskiej, potraktowanej jak zwierzątka laboratoryjne, a już zwłaszcza w świetle tego, co się tam obecnie wyprawia. Przyjrzyjmy się jednak danym, jako że bardzo podobną „terapię” chce nam zafundować wspomniany wyżej Adam N. wraz z Mateuszem M. To jest dramat!
Autor artykułu GILAD ATZMON, brytyjski publicysta, jazzman i pisarz o izraelskich korzeniach, opisał to tak:
„Odkąd Izrael przekształcił się w naród świnek morskich, wirus, który polował na osoby starsze i osoby z poważnymi problemami zdrowotnymi, teraz całkowicie zmienił swój charakter. Po zaledwie 2 miesiącach „udanej” kampanii masowych szczepień 76% nowych przypadków Covid-19 ma mniej niż 39 lat. Tylko 5,5% ma ponad 60 lat. 40% krytycznych pacjentów ma mniej niż 60 lat.
Przypadki Covid-19 wśród kobiet w ciąży, z kilkoma w stanie krytycznym. W ciągu ostatnich kilku tygodni przypadki noworodków Covid-19 odnotowały duży 1300% wzrost (z 400 przypadków poniżej dwulatka 20 listopada do 5800 w lutym 2021 r.). Dowody zebrane w Izraelu wskazują na ścisłą korelację między masowymi szczepieniami, przypadkami i zgonami. Ta korelacja wskazuje na możliwość, że to zaszczepieni faktycznie rozprzestrzeniają wirusa, a nawet szereg mutantów, które są odpowiedzialne za radykalną zmianę powyższych objawów.”
W poprzednim tekście wspominałem, że analiza oficjalnych danych jest bezlitosna. Przypomnę tylko, że spośród osób, które w ciągu 21 dni pomiędzy 19 stycznia, a 10 lutego 2021 roku, otrzymały pierwszą dawkę „szczepionki”, 568 zmarło, a więc 0,042%, zaś aż 39.047 zachorowało na COVID-19, czyli 2,9%.
Teraz wprowadzono, już całkiem oficjalnie, segregację sanitarną i na przykład nieszczepieni nie zostaną wpuszczeni do kawiarni, czy restauracji. Pozostaje im ogródek na zewnątrz, o ile takie miejsce jest. Podobnie z lotami samolotem, ale też z zakupami w niektórych miejscach i ten podział na obywateli kilku kategorii będzie się pogłębiał. Tak właśnie robi się z ludzi króliki doświadczalne. Oficjalnie zmarło dotąd z powodu szczepionki 660 osób, ale przecież to nieprawda. Wszystko wskazuje na to, że do końca jeszcze daleko. Niepożądane odczyny poszczepienne będą się pojawiać bardzo długo. A jeśli okaże się, że modyfikacja mRNA została przeprowadzona w sposób, który spowoduje efekty opisane w badaniach Christine Mayr, prawdziwa tragedia czeka Izrael za około dwa lata.
SS tuż, tuż…
Pytanie brzmi, czy na pewno tego właśnie chcemy? Segregacja Sanitarna nawiązuje bardzo dobrze do czasów, które stały się tragedią nie tylko dla narodu żydowskiego, bo to Polacy ponieśli największe straty. Wymordowana w obozach, katowniach gestapo, zabijana na ulicach miast, jak choćby w trakcie rzezi Woli, oraz podczas działań zbrojnych, broniąca ojczyzny, ludność, to jeden z elementów tego dramatu. Ograbiony i zniszczony kraj, pozbawiony elit i okupowany przez sowietów do lat 90-tych ubiegłego stulecia, ledwie się nieco „otrzepał” po tej strasznej traumie, a już mu właśnie szykują coś, prawdopodobnie, znacznie gorszego. Cóż, że w towarzystwie innych? To nie usprawiedliwia ludzi, którym zaufaliśmy. Tych, którzy mieli nas podobno bronić i odgrażali się idąc do wyborów 2015 roku z gębą pełną frazesów, że będzie porządne prawo i może przy okazji jeszcze sprawiedliwość. Wyszło, jak zawsze… A właściwie nawet gorzej, bo przecież jeśli już 9 krajów zatrzymało szczepienia preparatem firmy AstraZeneca z powodu licznych przypadków zakrzepicy, a nasi „specjaliści”, jak pan Sutkowski, czy Niedzielski, bez żenady mówią, że nie ma dowodów na związek tej szczepionki z przypadkami zatorowości itd., to czego jeszcze potrzeba? Ile osób musi umrzeć?
Tymczasem bandyta na stanowisku szefa WHO, który ma na sumieniu kilkaset tysięcy ludzi kłamie w żywe oczy (obejrzyjcie koniecznie pierwsze 3 minuty tej konferencji) mówiąc, że „zaszczepiono na świecie przeciwko Covid-19 już ponad 335 milionów osób i NIKT NIE UMARŁ od szczepionki” (sic!) On to naprawdę powiedział! Zakwestionował oficjalne dane VAERS, CDC i innych instytucji, które publikują informacje o odczynach poszczepiennych w poszczególnych krajach. Policzmy tylko zgony w czterech z nich – (Izrael – 660, USA – 1524, Anglia – 508, Polska – 78). Mamy więc ponad 2,7 tysiąca, a wiadomo, że faktycznie w skali świata jest to już kilkanaście tysięcy, a NOP-ów, gdzie ludzie NIGDY już nie powrócą do pełnego zdrowia, jeszcze kilkadziesiąt razy więcej. A przecież to tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ notowany jest jakiś nikły procent, jeśli nie promil, rzeczywistej liczby niepożądanych odczynów poszczepiennych, gdyż pacjenci ich po prostu nie zgłaszają, a jeśli już zdecydują się na taki krok, to lekarze nie chcą ich przyjmować, a jeżeli przyjmą, mają problem z dopisaniem ich do bazy, jak w cytowanym przypadku profesora Pardeli.
Rząd kłamał i kłamie nadal, realizując obłędną politykę depopulacji własnego narodu. Jak widać zabicie ponad 82 tysięcy, a licząc dwa miesiące 2021 roku, pewnie blisko 100 tysięcy ludzi PONAD LICZBĘ OFIAR COVID-19, niczego nikogo tam nie nauczyło. Obecnie pod pretekstem „trzeciej fali”, wykonuje się dalsze kroki, które muszą pogorszyć kondycję zdrowotną społeczeństwa. Zamykanie gospodarki i szykowanie Polakom kolejnych Świąt dalekich od jakiejkolwiek normalności, niestety, nie trafia na odpowiedni opór wystraszonego, wymęczonego i schorowanego obywatela. Marzenie, żeby wszyscy się od niego odczepili jest jak najbardziej uzasadnione. Nic z tego! Brną dalej – maseczki, lockdowny, szczepienia, zamykanie służby zdrowia i fałszowanie danych na ogromną skalę, które trwa w najlepsze. Zdumienie może tylko budzić fakt, że ludzie nadal nie kojarzą, iż trzykrotne zwiększenie liczby testów spowoduje wzrost liczby „zakażeń”, które potem pan Adam N. nazwie „liczbą chorych”. Pisałem wielokrotnie, że wiarygodność takiego testowania nie jest nawet dyskusyjna, ale praktycznie statystycznie pomijalna, co orzekły sądy w Portugalii i w Niemczech. W tym pierwszym wyroku przeczytać można, że wynosi ona 3%! I tak jest w istocie, jeśli w teście RT-PCR zastosowano do oceny liczbę cykli wyższą niż 30. Nie dowiedzieliśmy się (co jest niebywałym skandalem) jaka jest faktycznie ta liczba w Polsce. Wiemy, że w niektórych krajach dochodziła do 45 cykli. I w takich warunkach opowiadanie o urojonej „trzeciej fali” nie jest nadużyciem. To eufemizm. Mówmy wprost – TO JEST GIGANTYCZNE KŁAMSTWO! Manipulację podkręcają odpowiednio media głównego ścieku i maseczkowy biznes będzie się kręcił do końca świata i jeden dzień dłużej. Premie w sanepidzie, podwójne (żeby tylko!) wynagrodzenia lekarzy oddziałów zakaźnych, lody kręcone przy, pustych przez większą część sezonu, szpitalach „rezerwowych” i szereg innych „niezbędnych działań i wydatków” jakie już znamy z afery respiratorowej, to modus operandi bandy, która mieni się obecnie „opiekunami narodu”. W rzeczywistości, jak określił celnie poseł Grzegorze Braun, to zorganizowana grupa przestępcza. Łapanki na pacjentów, aby zapełnić szpitale i brak normalnego leczenia w placówkach podstawowej opieki medycznej, terapie, które prowadzą często na cmentarz, bo pacjent trafia na sedację i pod respirator, co we Włoszech spowodowało niepotrzebną śmierć około 80% pacjentów. Zamiast sprawdzonych już na świecie preparatów, o czym wspominałem w kilku wcześniejszych tekstach, nie tylko nie proponuje się leczenia, ale blokuje możliwość zakupu niektórych z tych aktywnych substancji. Mówi o tym w tym wywiadzie doktor Zbigniew Hałat. W Polsce, nie wiedzieć czemu, nie ma dotąd możliwości przepisania przez lekarza iwermektyny do leczenia schorzeń innych niż skórne, gdyż występuje ona dla ludzi jedynie w postaci maści. Tabletki może zaordynować tylko weterynarz… Zatem, aby się leczyć, należy zostać koniem, albo przywieźć sobie z Niemiec amantadynę, jak to uczyniła profesor Gersdorf. Chory system, wspierany przez szalonych polityków, produkuje chorych ludzi. Niestety, odbiera też nadzieję i zabija tych, którzy nie mieli szczęścia zapaść na jedyną trendy od ponad roku chorobę, a przytrafił im się akurat zawał, nowotwór, czy inna poważna dolegliwość. Nic, tylko szczepmy się! Proponuję, żeby sobie uświadomić, że „odszczepić” się już, niestety, nie da…
Ktoś mógłby złośliwie zaproponować, aby modlić się o zdrowie dla rządzących, bo na rozum zdecydowanie za późno. Oczywiście, zawsze warto się modlić, wszak jest nadzieja, że ktoś się jednak opamięta. Tym niemniej nacisk jest niezbędny. Dobrze, że powstała w Polsce Grupa C19, złożona z lekarzy, prawników i działaczy społecznych. Może to coś zmieni. W Niemczech już toczą się procesy, a dr Reiner Fuellmich współpracujący z ACU, pozaparlamentarną komisją do wyjaśnienia wszelkich nieprawidłowości i przestępstw związanych z „walką z pandemią”, ma doświadczenie w dużych sprawach. To on wygrał w słynnej aferze związanej z fałszowaniem wskaźników emisji zanieczyszczeń w silnikach Diesla, zwanej „aferą spalinową mercedesa”. Brał też udział w innych poważnych procesach w USA. Nie działa sam, ponieważ powstał już międzynarodowy zespół przy wsparciu JFK juniora i mówi się o nowej Norymberdze dla bandytów, którzy chcą „zaorać” znany nam świat. Mam nadzieję, że zbrodniarze nie będą musieli poczekać na Sąd Boski, chociaż sceptycy twierdzą, że przy posiadanych środkach i koneksjach, każdy z potencjalnych oskarżonych, z pewnością się obroni. Kwestią podstawową jest, przed jakim sądem miałyby się toczyć postępowania, zwłaszcza w momencie, w którym znakomita część państw ma swoich własnych „zasłużonych bohaterów”. Zobaczymy…
Czytaj również felietony: Maseczki z kluczykiem?, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Talerz dla policjanta, Dno dna i szczepionka plus, Kondukt Niepodległości, Gonić króliczka, Norka odarta ze złudzeń, Uratowani przez Covid?, Awans na królika
i artykuły: Rosyjska ruletka, Polska mutacja koronawirusa, Kolejna teoria spiskowa, Najlepsza szczepionka przeciw Covid-19, Eutanazja rozpoczęta! Niewolnictwo 2.0, Licencja na zabijanie, Milczenie owiec? To nie jest szczepionka, Zabijanie testem, Grypa umarła na Covid, Wielka GAFA i zamordyzm, Śmierci, których nie było, Totalna ściema, A jednak się kręci