Pojawiło się wiele opcji dla wszystkich miłośników szczepień oraz wystraszonych, a nawet przerażonych osób, które głęboko wierzą, że to właśnie taki preparat uratuje im życie. Zatem dobrze by było wiedzieć, co w tym gąszczu informacji jest prawdą, a co się z nią co najmniej, delikatnie pisząc, mija…
Najlepsza szczepionka to żart!
Sformułowanie „najlepsza szczepionka na covid-19”, to po prostu wolne żarty. Taki „zwierzak” w praktyce nie istnieje. Ba! Ona nawet nie istnieje TEORETYCZNIE.
Czemu stawiam tak przewrotną, wydawać by się mogło, tezę? Problem jest dość złożony i niektórych może zszokować informacja, że słynny wirus Sars-Cov-2 NIGDY nie został wyizolowany! Ależ, co za brednie! – zakrzyknie pewnie całe stado FakeHunter-ów i podobnych jaczejek, umieszczonych w sieci, aby dzielnie tropić i piętnować wszelkie teorie spiskowe. Oczywiście, że został wyizolowany i to wielokrotnie. Słyszymy co i rusz, że oto w Australii, a to w USA, w Irlandii, czy Kanadzie, naukowcy znów „wyizolowali” śmiercionośnego wirusa. Czemu zatem piszę takie rzeczy, które zdaniem wielu, stoją w sprzeczności z obecną wiedzą naukową? Właśnie na tym polega problem, że to rzekome „wyizolowanie” urąga już nie tylko jakimkolwiek, przyjętym od wielu dekad w nauce, standardom, ale nawet potocznej definicji słowa „izolacja” oraz elementarnej logice. Cóż takiego się stało? Przyjrzyjmy się faktom.
Co to znaczy wyizolować jakiś patogen?
Istnieje kilka zasad, reguł diagnostycznych stworzonych przez Roberta Kocha, obowiązujących od 1892 roku, których spełnienie jest dowodem, że konkretny mikroorganizm może powodować chorobę. Oto te proste reguły:
Postulat 1 – Drobnoustrój musi być obecny u wszystkich osób mających daną chorobę i powinien mieć związek ze zmianami chorobowymi.
Postulat 2 – Drobnoustrój musi być wyizolowany w czystej kulturze od osoby chorej.
Postulat 3 – Drobnoustrój, wyizolowany od chorej osoby, po wprowadzeniu do ludzi lub zwierząt musi wywołać tę samą chorobę.
Postulat 4 – Drobnoustrój należy ponownie wyizolować w czystej kulturze od eksperymentalnie zakażonego człowieka lub zwierzęcia w celu spełnienia trzeciego postulatu
Ze względu na to, że wirusy jako subkomórkowe struktury niezdolne do namnażania się poza komórkami z oczywistych powodów nie spełniały postulatów Kocha, od 1936 roku uzupełniono je o założenia River, a potem, wraz z rozwojem genetyki, kolejne sformułował Stanley Falkov. Uzupełnili je jeszcze m.in. Fredricks i Relman, ale generalnie zasady pozostały takie same, choć z pewnymi zastrzeżeniami, wynikającymi choćby z czułości metody badawczej (np. PCR) i trudnością eliminacji w próbce zanieczyszczeń spowodowanych odczynnikami, czy innymi trudnymi do wyeliminowania zanieczyszczeniami DNA lub RNA nie mającymi związku z czynnikiem etiologicznym choroby.
To, co stało się jednak w przypadku „izolowania” wirusa Sars-Cov-2, jest historią, która z całą pewnością trafi w przyszłości do annałów wirusologii i genetyki, jako jedno z największych oszustw medycznych w ogóle. Makia Freeman, autorka głośnej książki „CANCER: THE LIES, THE TRUTH AND THE SOLUTIONS”, w której pokazała, dlaczego chemioterapia i chirurgia w przypadku leczenia nowotworów uzyskała „sukces” na poziomie około 2%, na swoim blogu w artykule „Dziesięć powodów, dla których Sars-Cov-2 jest wyimaginowanym i teoretycznym wirusem” (tekst w wersji polskiej można przeczytać po wybraniu języka na górze archiwum Translate Website), opisuje cały skandal naukowy z tym związany. Ktoś mógłby powiedzieć, no ale przecież to niemożliwe, żeby wszyscy tak kłamali! Szczerze pisząc, sam bym także nie uwierzył, bo zawsze staram się weryfikować informacje, najlepiej w kilku źródłach, zanim podam je czytelnikom. Jest rzeczą oczywistą, że istnieje w sieci cała masa niesprawdzonych hipotez, jednak w tym przypadku dowody po prostu leżą na stole. Makia Freeman opisała dokładnie jak wyglądało śledztwo dziennikarskie prowadzone przez Christine Massey badaczkę – mikrobiologa i jej koleżankę, udostępniając całą korespondencję z placówkami naukowymi, rządowymi w tym ministerstwami zdrowia i instytucjami wielu krajów: w Kanadzie, USA, Nowej Zelandii, Australii, Wielkiej Brytanii, Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii, Danii i europejskim CDC. Odpowiedzi tych placówek można przeczytać tutaj oraz tutaj. To były bardzo proste, wręcz elementarne pytania składane na podstawie wolności dostępu do informacji publicznych (FOI). Oto jak wyglądał standardowy list Christine Massey:
„Bardzo proszę o udostępnienie wszystkich zapisów będących w posiadaniu, pod opieką lub kontrolą Waszej placówki, opisujące izolację wirusa SARS-COV-2, bezpośrednio z próbki pobranej od chorego pacjenta, w przypadku gdy próbka pacjenta nie została najpierw połączona z żadnym innym źródłem materiału genetycznego ( tj. małpie komórki nerki zwane komórkami vero; komórki płuc od pacjenta z rakiem płuc; płodowa surowica bydlęca).
Proszę zwrócić uwagę, że używam słowa „izolacja” w codziennym jego znaczeniu: akt oddzielenia rzeczy od wszystkiego innego. Nie żądam zapisów, w których „izolacja SARS-COV-2” odnosi się zamiast tego do:
– wyhodowania czegoś lub
– wykonania testu amplifikacji (tj. Testu PCR) lub
– sekwencjonowania czegoś.
Proszę również zauważyć, że moja prośba nie ogranicza się do zapisów, które:
– zostały opracowane przez naukowców Waszej placówki, lub
– dotyczą prac wykonanych przez naukowców Waszej placówki, lub
– dotyczą prac wykonanych w Waszej placówce.
Moja prośba dotyczy wszelkiego rodzaju zapisów, na przykład (między innymi) wszelkich opublikowanych recenzowanych badań, które Wasz placówka otrzymała lub wydrukowała.
Jeśli jakiekolwiek rekordy pasują do powyższego opisu żądanych rekordów i są obecnie dostępne publicznie w innym miejscu, proszę podać wystarczające informacje o każdym z nich, abym mogła zidentyfikować i uzyskać do nich dostęp (tj. Tytuł, autor (autorzy), data, czasopismo, gdzie obywatele mogą uzyskać do niego dostęp).”
Zachęcam, żeby sięgnąć do tych linków i zobaczyć, jak wiele instytucji otrzymało zapytanie. Odpowiedzi mogą nieco szokować. Okazuje się bowiem, że w wielu przypadkach nie posiadały one (a mówimy często o placówkach typu ministerstwo zdrowia, czy uniwersytety medyczne dużych miast) żadnych wyników badań tego typu w swoich bazach danych, albo proponowały linki do kilku tych samych, już dobrze znanych, których metodologia została poddana krytyce przez wielu naukowców. Żeby to lepiej zrozumieć, przytoczę jeszcze wspomniane wyżej postulaty River:
Postulaty River zostały zaproponowane przez Thomasa M. River w 1973 r., Aby ustalić rolę określonego wirusa jako przyczyny określonej choroby. Są modyfikacjami postulatów Kocha. Są one następujące:
- Czynnik wirusowy musi znajdować się w płynach ustrojowych żywiciela (zwierzęcia lub rośliny) w czasie choroby lub w komórkach wykazujących uszkodzenia specyficzne dla tej choroby.
- Materiał żywiciela zawierający czynnik wirusowy użyty do zaszczepienia zdrowego żywiciela (organizmu testowego) nie może zawierać żadnych innych mikroorganizmów.
- Czynnik wirusowy uzyskany od zakażonego gospodarza musi wywoływać specyficzną chorobę u odpowiedniego zdrowego gospodarza i / lub dostarczać dowodów zakażenia przez indukowanie tworzenia przeciwciał specyficznych dla tego czynnika.
- Podobny materiał (cząstka wirusa) z nowo zakażonego żywiciela (organizmu testowego) musi zostać wyizolowany i zdolny do przeniesienia określonej choroby na innych zdrowych żywicieli.
Podkreśliłem ostatni element, bo jest on niezwykle istotny. Dlaczego? Ponieważ niezależnie od zastosowanego zestawu postulatów, SARS-CoV-2 nie przeszedł testu. Bardzo dobrze pokazał to Dr Andrew Kaufman w tym filmie. Niestety nie ma wersji polskiej, ale slajdy są czytelne i można je dość łatwo przetłumaczyć. Naukowiec prezentuje kolejne elementy, które rzekomo miały świadczyć o „wyizolowaniu wirusa” i wyjaśnia, dlaczego nie spełniona została większość z podanych kryteriów. Poniżej prezentuję kilka dłuższych cytatów, aby unaocznić skalę tej paranoi.
Makia Freeman pisze tak:
„Wirus nigdy nie został wyizolowany, co należy zrobić za pomocą odpowiedniego sprzętu, takiego jak mikroskopy elektronowe, a czego nie można uzyskać za pomocą skanów CT (jakich używali Chińczycy) i wadliwego testu RT-PCR.
Badanie z 24 stycznia 2020 roku opublikowane w New England Journal of Medicine zatytułowane A Novel Coronavirus from Patients with Pneumonia in China, 2019 opisuje, w jaki sposób naukowcy wpadli na pomysł COVID-19: pobrali próbki płynu płucnego i wyekstrahowali z nich RNA za pomocą testu PCR. Autorzy przyznają, że koronawirus nie spełnił postulatów Kocha:
„Nadal potrzebny jest dalszy rozwój dokładnych i szybkich metod identyfikacji nieznanych patogenów układu oddechowego… nasze badanie nie spełnia postulatów Kocha”.
Z kolei w tym klipie wideo chiński naukowiec, epidemiolog dr WU ZUNYOU, Szef chińskiego CDC (Centrum Kontroli Chorób), przyznał, że nigdy nie wyizolowali wirusa.
Amerykańskie CDC tłumaczyło zaś, że:
„(…)Nie był dostępny ilościowo określony izolat wirusa 2019-nCoV do wykorzystania przez CDC, testy zaprojektowane do wykrywania RNA 2019-nCoV przetestowano przy użyciu scharakteryzowanych zapasów pełnej długości RNA transkrybowanego in vitro (Gen N; dostęp w GenBank: MN908947.2) o znanym mianie (kopie RNA / μl) dodany do rozcieńczalnika składającego się z zawiesiny ludzkich komórek A549 i pożywki do transportu wirusa (VTM) w celu naśladowania próbki klinicznej.”
CDC przyznało tym samym, że stworzyli wirusa cyfrowego 30 000 par zasad przy użyciu 37 rzeczywistych par zasad! To po prostu oszustwo naukowe. W tym artykule opisano to dokładnie (można przeczytać go w polskim tłumaczeniu). Poniżej cytat, który mówi bardzo wiele:
„W poprzednim artykule mówiłem o tym, że SARS-CoV-2 jest zszytym razem wirusem Frankensteina , ponieważ jest generowanym komputerowo, cyfrowym, abstrakcyjnym stworzeniem , a nie prawdziwym żywym wirusem. Ten nigdy nie został odpowiednio oczyszczony i izolowany tak, żeby mógł być zsekwencjonowany od początku do końca, raz pochodzący z żywej tkanki; zamiast tego jest po prostu cyfrowo składany z komputerowej bazy wirusów. Naukowcy z CDC twierdzą, że pobrali zaledwie 37 par zasad z genomu 30 000 par zasad! Oznacza to, że około 0,001% sekwencji wirusa pochodzi z rzeczywistych żywych próbek lub prawdziwej tkanki ciała.
W swoim artykule Only Poisoned Monkey Kidney Cells 'Grew’ the 'Virus’ dr Thomas Cowan komentuje to tak:
„Dla mnie ten krok generowania komputerowego stanowi oszustwo naukowe. Oto odpowiednik: grupa naukowców twierdzi, że znalazła jednorożca, ponieważ znaleźli kawałek kopyta, włos z ogona i skrawek rogu. Następnie dodają te informacje do komputera i programują go tak, aby odtworzył jednorożca, a następnie twierdzą, że to odtworzenie komputera jest prawdziwym jednorożcem. Oczywiście nigdy tak naprawdę nie widzieli jednorożca, więc nie mogliby zbadać jego składu genetycznego, aby porównać ich próbki z włosami, kopytami i rogami prawdziwego jednorożca ”.
Nic dodać, nic ująć. Jeżeli jeszcze, w tym samym tekście, przeczytamy, że naukowcy z CDC odkryli, że SARS-CoV-2 nie zainfekował tkanki ludzkiej (sic!), to będziemy mieli… no właśnie, co? Można by rzec, że mętlik w głowie. No, bo jak to tak? Skoro S-C-2 nie infekuje, czemu ludzie umierają? Wbrew pozorom, nie ma tu żadnej sprzeczności. Wirus, jako taki, z pewnością istnieje, jak miliony innych. Nie jest szczególnie groźny, co już wiemy z danych statystycznych, aczkolwiek dla schorowanych seniorów z niską odpornością immunologiczną, może być, podobnie jak każda grypa, wręcz zabójczy. Problem w tym, że nikt nie chce przyznać (przynajmniej dobrowolnie), że prowadzona jest przez rządy poszczególnych krajów „wojna z wiatrakami”, w której nic się nie klei, co widzimy przecież na każdym kroku. Oto Australia zamyka całe, wielkie miasto Perth, z powodu pozytywnego testu jednego pracownika. W Melbourne zatrzymuje się z podobnego powodu 2 turnieje przed Australian Open. Testuje się na okrągło wielokrotnie, dosłownie wszystkich, testem, który przecież nie daje ŻADNYCH wiarygodnych wyników, co zostało potwierdzone badaniami naukowymi, wyrokami kilku sądów oraz stanowiskiem WHO. I co? I NIC! Idźmy więc dalej…
Mordercze testy
„W oryginalnym artykule Cormana-Drostena przyznano, że do wszystkich swoich prac i obliczeń używali teoretycznej sekwencji wirusa. Oni, podobnie jak CDC i każdy rząd i agencja, twierdzą, że dzieje się tak tylko dlatego, że żaden izolat nie był kiedykolwiek dostępny . Zastanawiam się, czy którykolwiek z tych naukowców pytał, DLACZEGO izolat nigdy nie był dostępny?” – pisze Makia Freeman.
„W obecnym przypadku 2019-nCoV izolaty wirusa lub próbki od zakażonych pacjentów nie zostały dotychczas udostępnione międzynarodowej społeczności zdrowia publicznego”. (cytat z artykułu Cormana-Drostena).
„Późniejsze badanie podkreślające fatalne wady w artykule Cormana-Drostena zostało opublikowane zatytułowane Zewnętrzna ocena wzajemna testu RT-PCR do wykrywania SARS-CoV-2 ujawnia 10 głównych wad naukowych na poziomie molekularnym i metodologicznym: konsekwencje dla wyników fałszywie dodatnich . Podkreśla, w jaki sposób autorzy wykorzystali in silico lub teoretyczne sekwencje z banków komputerowych, a nie rzeczywiste izolowane próbki od zarażonych osób. „In silico” to pseudo-łacina „teoretyczna”; w prostym języku synonimy dla teorii to „wyimaginowany” i „zmyślony”. – dodaje autorka.
Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Te testy są po prostu do niczego i tylko kwestią czasu jest, kiedy ruszy, także w Polsce, lawina procesów o odszkodowania z powodu nielegalnych działań Rządu. Pamiętajmy, że metoda RT-PCR używana nadal w rzeczonych testach, nie powinna być stosowana do diagnostyki NIGDY, o czym mówił sam jej twórca Kary Mullis. Konsekwencje są jednak straszne. Jeśli w Polsce na kwarantannie znalazło się z powodu testów blisko 3 miliony osób, a wiele po prostu zmarło, gdyż nie doczekały należnych im świadczeń medycznych, bo nie miały ważnego testu, wożono je od szpitala do szpitala, albo odsyłano do domu. To są działania kryminalne, które przyprawiły o śmierć, jak szacują specjaliści, od 73 nawet do 92 tysięcy ludzi, OPRÓCZ tych, którzy zmarli w wyniku Covid-19. Polska, co warto podkreślić, znalazła się właśnie na pierwszym miejscu pod względem przyrostu umieralności liczonej na 1000 mieszkańców do średniej z lat 2010-2019. Popatrzcie na ten wykres:
Szwecja, gdzie nie było żadnego lockdownu jest na miejscu 25-tym, podobnie Brazylia miejsce wyżej, a Białoruś, w której umieralność rok do roku spadła o 29%, w zestawieniu nie znalazła się wcale. Wyprzedziliśmy nawet Hiszpanię, Włochy i USA, gdzie podobno była tak wielka tragedia…
Szczepionkowe oszustwo stulecia!
Wróćmy jeszcze na chwilę do „izolacji wirusa”. Całość, czyli 10 dowodów na to skandaliczne oszustwo, jak wspomniałem, można znaleźć tutaj, ale zatrzymajmy się na odpowiedzi, której udzielił brytyjski Urząd Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) na pytanie Frances Leader czy do wytworzenia szczepionki COVID użyto prawdziwego izolowanego wirusa. Cytat:
„Leader odkrył, że protokoły WHO, które Pfizer wykorzystał do produkcji mRNA, nie wydają się identyfikować żadnych sekwencji nukleotydowych, które są unikalne dla wirusa SARS-CoV-2. Leader zapytał, czy „wirus” jest faktycznie wygenerowaną komputerowo sekwencją genomową, a ostatecznie MHRA potwierdziła, że nie ma prawdziwego okazu:
„Szablon DNA nie pochodzi bezpośrednio z izolowanego wirusa od osoby zakażonej”.
Czy to rozumiecie?! Szczepionka przeciw wirusowi Sars-Cov-2 powstała BEZ ŻADNYCH UNIKALNYCH SEKWENCJI NUKLEOTYDOWYCH CHARAKTERYSTYCZNYCH DLA TEGO WIRUSA. Innymi słowy, mamy pełną symulację komputerową. Gramy w grę o nazwie Comirnaty, albo Tozinameran, bo tak nazywa się preparat wstrzykiwany mniej lub bardziej chętnym ochotnikom, biorącym udział w największym eksperymencie medycznym w skali świata. Wynik tej „zabawy” poznamy mniej więcej za 1,5 roku, choć już dzisiaj wiemy, że niektórzy nie bawili się zbyt dobrze… Sarkazm? Ależ, skąd! To są fakty. Kilkaset ofiar, które oficjalnie zmarły „nie wiadomo na co”, ale tak się przypadkiem złożyło, że akurat po przyjęciu tej „szczepionki”. Dzień, czasem dwa dni, albo tydzień później. Niektórzy nie przetrwali nawet jednej doby. W Polsce oficjalnie mamy 10 ofiar (nieoficjalnie więcej, bo rodziny informują wciąż Stowarzyszenie Stop Nop, że lekarze nie zgłaszają natychmiast możliwych przyczyn takich zgonów). Trudno zliczyć niepożądane odczyny poszczepienne, w tym również takie, które okażą się trwałe i spowodują mniejsze lub większe inwalidztwo na całe życie. Do tego NIE MA żadnej gwarancji, że preparat jakkolwiek, przed czymkolwiek, zabezpiecza po przyjęciu nawet drugiej dawki, o czym świadczy nie tylko opinia WHO, ale też samego producenta, który pisze, że substancja NIE CHRONI przed zakażeniem, a jedynie może spowodować łagodniejszy przebieg choroby. Tymczasem, to właśnie po przyjęciu „szczepionki”, nastąpił wysyp zachorowań w Hiszpanii i Izraelu, a ostatnio także w Niemczech. Doktor Lee Merrit, w tym filmie, mówi dość jasno dlaczego i z jakimi niebezpieczeństwami należy się jeszcze liczyć w przyszłości. Pytanie brzmi:
KTO ZATRZYMA TO SZALEŃSTWO?!
Jeśli nie udało się dotąd wyizolować wirusa, jeżeli wciąż słyszymy kłamstwa, a ludzie poddawani są, całkowicie bezprawnie, testom, które mają wiarygodność na poziomie 3%, czy można mieć nadzieję, że dojdzie do przebudzenia? Nie kilkuset, czy nawet kilku tysięcy lekarzy. We Francji blisko 30 tysięcy medyków założyło własny związek zawodowy. Czas, żeby w końcu także w Polsce podnieśli głowy ci, którzy składali przysięgę Hipokratesa. Przecież widzą, co się dzieje! Można oszukać nawet miliony Polaków poprzez utrzymywanie medialnej histerii, podgrzewanej konferencjami rządowych bandytów, którym tchórzliwi dziennikarze nie ośmielają się zadać żadnego trudnego pytania. Znakomita większość medyków zna jednak prawdę. Może starają się wmawiać sobie, że jeszcze tylko miesiąc, kwartał, albo pół roku, a potem się przyłączą, ale teraz nie mogą, bo trzeba spłacać kredyt, bo córka chce studiować zagranicą, bo nowy dom, samochód itd. Pytanie tylko, czy te wszystkie dobra będą cieszyć, kiedy nie da się w żaden sposób wyprzeć ze świadomości, że swoją bezczynnością przyczynili się do śmierci setek osób, a w skali kraju już do blisko 100 tysięcy zgonów, których można było uniknąć! Jak spojrzeć w twarz rodzinom tych, którzy nie otrzymali pomocy, bo zamknięte placówki, terminy badań przesunięte o wiele miesięcy, a wielu się po prostu boi przyjść do przychodni, czy szpitala? Jak przejrzeć się bez obrzydzenia w lustrze, „lecząc” pacjentów przez telefon? Czy wystarczy kozetka u psychoterapeuty, żeby poradzić sobie z taką traumą, kiedy już wszystko się skończy? Pewnie tak sądzą… Ale to się NIE SKOŃCZY! To się dopiero rozpoczęło, a jeżeli ktoś wciąż myśli, że ta operacja inżynierii społecznej prowadzona właśnie na świecie ma coś wspólnego z zagrożeniem wirusem, tkwi już nie w błędzie, lecz w obłędzie. Jeszcze w maju, czy nawet w lipcu, byłoby to jakoś usprawiedliwione. Dziś NIE! Tylko zwykłe lenistwo, konformizm, bezduszność lub głupota mogą powodować, że ktoś nadal wierzy w brednie o pandemii, trzeciej fali, mutacjach czeskich, brytyjskich, brazylijskich i południowo-afrykańskich, a za chwilę kolejnych pomysłach na podwójne maseczki, nowe szczepionki, dłuższe lockdowny i tym podobne atrakcje. DOŚĆ! NAJLEPSZA SZCZEPIONKA PRZECIW COVID-19 NIE ISTNIEJE! Czy tak trudno to zrozumieć? Seniorów 75+ usprawiedliwiam, bo nie każdy ma dostęp, albo potrafi korzystać z internetu, a poddany telewizyjnemu praniu mózgu przez wiele godzin dziennie, ma znacznie mniejsze szanse, by poznać prawdę. Cała reszta konformistów powinna jak najszybciej przyjąć do wiadomości, że jeśli nie stawią czynnego oporu całej tej bezprawnej maseczkowej maskaradzie, zmuszaniu do „dobrowolnych” szczepień i zamykaniu gospodarki, za rok o tej porze, będzie już najprawdopodobniej za późno…
Czytaj również felietony: Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Talerz dla policjanta, Dno dna i szczepionka plus, Kondukt Niepodległości, Gonić króliczka, Norka odarta ze złudzeń, Uratowani przez Covid?, Awans na królika
i artykuły: Eutanazja rozpoczęta! Trzymajcie ich za słowo! Niewolnictwo 2.0, Licencja na zabijanie, Czy to już koniec? Milczenie owiec? To nie jest szczepionka, Manipulacja strachem, Zabijanie testem, Grypa umarła na Covid, Bezprawie plus, Wielka GAFA i zamordyzm, Czas ściemy i obłędu, Śmierci, których nie było, Totalna ściema, A jednak się kręci