Szokujące informacje na temat preparatów błędnie nazywanych „szczepionkami”, w zasadzie już nie dziwią. Oczywiście, dotyczy to ludzi w miarę otwartych na wiedzę ze źródeł innych, niż główne media, a zwłaszcza TVP, czy TVN. Trzecia z telewizji od czasu do czasu, głównie w programie pana Rymanowskiego, zachowuje jakieś minimum „symetrii” w przekazie, co spotyka się często z frontalnym atakiem na obiektywnego redaktora. Cóż, jeśli ktoś nie przesłuchuje swoich rozmówców, jak pani Monika Olejnik, u której brakuje już tylko lampy świecącej w oczy i zaprasza lekarzy „wyklętych”, jak dr Katarzyna Ratkowska, to wiesza się na nim psy i zarzuca szerzenie niebezpiecznych, nienaukowych poglądów.
Bajki o nietoperzach nie chwyciły…
Tymczasem wiemy już nie tylko o samym koronawirusie Sars-Cov-2, czy o chorobie Covid-19 wystarczająco dużo. Nie stanowi tajemnicy, że wirus z Wuhan, bo tak można w świetle dokumentów znajdujących się w posiadaniu Kongresu USA, nazywać już śmiało patogen, który stał się narzędziem niszczenia znanego nam dotąd świata, został „wyprodukowany” celowo. Ściślej rzecz ujmując, koronawirus funkcjonujący w naturze poddano wzmocnieniu (gain of function mutation), powodującemu zwiększoną zjadliwość. Nie zmienia to faktu, że istnieje cała gama skutecznych leków, opisywanych także na tym blogu, które potrafią unieszkodliwić patogen nawet w ciągu 24 do 72 godzin, co nie zawsze się udaje w przypadku sezonowej grypy. Jednak okazuje się, że celowa dezinformacja, cenzurowanie niezależnych lekarzy i naukowców oraz skorumpowanie polityków i ekspertów, promujących szkodliwe warianty „walki z pandemią”, doprowadziło do wywrócenia do góry nogami normalnego funkcjonowania państw i społeczeństw na całym świecie. Kłamstwa, o których pisałem wielokrotnie, stały się wręcz „nową religią”, a poprawność polityczna sparaliżowała wielu, mogłoby się wydawać, uczciwych ludzi, którzy obawiając się utraty pracy, czy infamii w swoim środowisku, wyraziło milczącą zgodę na okrutne i nieludzkie praktyki, prowadzące zupełnie niepotrzebnie do nadmiarowych zgonów ponad 153 tysięcy obywateli naszego kraju.
Szczepionki, czy trutka na szczury?
W tej rozmowie z dr Piotrem Rubasem padają znamienne słowa, które umieściłem w tytule. To nic nowego, w tym sensie, że model działania globalistów jest znany i opisywałem go wcześniej. Warto w tym kontekście przywołać dokumentalny film „Szczurołap”, który pokazuje, w jaki sposób można zmanipulować całą lokalną populację tych inteligentnych gryzoni. Odniesienia do społeczeństw poszczególnych państw, czy wręcz do ludzkości, są tutaj w pełni czytelne i usprawiedliwione. Zachęcam (już kolejny raz) do obejrzenia tego obrazu, bo jest niezwykle pouczający. Potem niech każdy sobie odpowie, ale tak z ręką na sercu, czy dotąd nie miał przekonania i silnej, może wręcz ślepej wiary, że kto, jak kto, ale wybrana demokratycznie formacja rządząca, choć jej politycy mogą kraść i brać udział w różnych aferach, to z pewnością nie będzie z premedytacją mordowała swoich wyborców? Owszem, pamiętamy historie z Belgii, czy USA, gdzie prominentni przedstawiciele ekip sprawujących władzę, wespół z biznesmenami i celebrytami, dopuszczali się gwałtów i morderstw, nawet na dzieciach, lecz trudno byłoby porównać skalę takich zdarzeń do tego, co wydarza się obecnie.
Jasne, że znajdą się ludzie, jak mówi Piotr Rubas, którzy w świetle przedstawianych dowodów, nie pozostawiających NAWET CIENIA wątpliwości i tak będą wypierali oczywistą prawdę, że ich bliscy stracili życie z powodu tego szaleństwa, jakim jest w istocie operacja grupy psychopatów prowadzona właśnie na sporej części populacji świata. Świadomość rośnie powoli. Całe szczęście, że powstało kilka niezależnych grup, jak komisja śledcza Ordo Medicus, czy Norymberga 2.0, które systematycznie gromadzą dowody zbrodni, przesłuchują kolejnych świadków i już dziś, na podstawie tego, co wiemy, można by postawić szereg zarzutów bardzo konkretnym osobom. Dodajmy, ZARZUTÓW KRYMINALNYCH, nie tylko politycznych, choć oczywiście odpowiedzialność przed Bogiem i historią jest ważna. Wiadomo jednak, że żaden Trybunał Stanu nie będzie wystarczający tam, gdzie w grę wchodzi zwyczajne ludobójstwo, a z tym właśnie, na co wskazuje coraz więcej faktów, mamy obecnie do czynienia.
Co już wiemy o tych preparatach?
Chociaż być może należałoby zacząć od uwarunkowań historycznych i personalnych, czyli kto, dlaczego i w jaki sposób postanowił zmienić bieg historii ekonomiczno-politycznej całego świata, zatrzymam się przy kwestii, jaka nurtuje każdego świadomego obywatela, nie tylko naszego kraju. Wiemy już, że z niejasnych powodów, priorytetem władz większości państw europejskich, ale też USA, Kanady, czy Australii, stało się „wyszczepienie” populacji.
Sporo światła na to, co się obecnie wyprawia, rzuciła w rozmowie ze znanym amerykańskim dziennikarzem, dr Jane Ruby – ekspert ds. międzynarodowej ekonomii zdrowia publicznego oraz specjalistka w zakresie opracowywania leków farmaceutycznych. Przed założeniem swojej firmy, pracowała m.in. jako dyrektor w SK Life Science, Inc., spółce specjalizującej się w produkcji aktywnych składników i półproduktów wykorzystywanych w farmacji oraz w opracowywaniu innowacyjnych leków regulujących ośrodkowy układ nerwowy. Jest magistrem farmakoekonomii i międzynarodowej ekonomii zdrowia publicznego, uzyskała również doktoraty z psychologii i ekonomii. Ktoś może powiedzieć, że to jakieś teorie spiskowe i opowieści dziwnej treści, bo przecież naukowcy nie muszą być wolni od obłędu (co widzimy choćby na przykładzie naszej tzw. Rady Medycznej). Chociaż powodów, aby z niedowierzaniem potraktować niektóre doniesienia jest więcej. Normalnemu człowiekowi po prostu nie mieści się w głowie, żeby nie użyć kolokwializmu, że to wszystko mogłoby w ogóle dziać się NAPRAWDĘ!
W świetle dnia, przy asyście mediów, ekspertów i czołowych polityków?
I NIKT się dotąd nie zająknął, że coś tu jest „nie halo”? Jak to w ogóle możliwe?
Nie tylko grafen!
A jednak! Kilka cytatów z wypowiedzi dr Ruby, nie pozostawia złudzeń. Nie da się zaprzeczyć, bo przecież widzieliśmy na własne oczy, że sportowcy padają jak muchy, że odchodzą NAGLE młodzi, zdrowi ludzie oraz cała masa celebrytów w wieku, w którym zwykle jeszcze się nie umiera, a już na pewno nie „z nieznanych przyczyn”. W cytowanym wyżej programie, możemy prześledzić serię wywiadów z dr Jane, ułożonych chronologicznie. W zasadzie już wiosną ubiegłego roku można było zobaczyć, że dzieje się coś niedobrego i producenci nie mówią prawdy o składzie swoich „eliksirów”. W czerwcowym tekście „Magnetyczne szczepionki i depopulacja” pisałem o tysiącach osób, które prezentują, jak ich ramię, nawet kilka miesięcy po przyjęciu dawki, przyciąga małe magnesy, ale również te większe, zdjęte z lodówki, a w niektórych przypadkach były to łyżeczki, czy nożyczki! Weryfikatorzy treści, rzecz jasna, „niezależni”, choć nie do tego stopnia, żeby odmówić dotacji od koncernów farmaceutycznych i rządów swoich (oraz nie swoich) państw, obśmiewali te doniesienia. Tymczasem nadal aktualny jest żart, który zawiera się w odpowiedzi na pytanie: „czy wiesz, jaka jest różnica pomiędzy teorią spiskową, a prawdą?” Dziś wiadomo, że ta „różnica”, to tylko od 6 do 9 miesięcy. Jednak wiele faktów, w tym przypadku, ujrzało światło dzienne znacznie wcześniej. Wspomniana dr Jane Ruby w programie The Stew Peters Show obnaża kłamstwa. Pokazuje badania z Hiszpanii, cytując wielokrotnie ustalenia grupy Piąta Kolumna. Okazuje się, że prawda jest znacznie gorsza, niż najbardziej śmiałe hipotezy. Skład preparatów, BEZ WZGLĘDU na to, kto go wyprodukował, jest bardzo podobny, a według ustaleń z Almerii, tlenek grafenu może stanowić nawet ponad 99% całości! Gdyby przyjąć, jak słusznie konstatuje dr Jane, że to „coś” znalazło się w „szczepionce”, czy to wskutek zanieczyszczenia, czy jako dodatek, którego funkcji nie znamy, ale było z jakiegoś powodu niezbędne, to przecież proporcja nośnika mRNA i nanocząsteczek tego, co okrzyknięto przełomowym osiągnięciem wakcynologii, byłyby zgoła odmienne, jeśli nie odwrotne. Czemu więc w fiolkach znalazła się substancja o szkodliwości potwierdzonej kilkakrotnie oficjalnymi badaniami? W trakcie programu pokazane jest badanie z 2016 roku. Czy to przypadek, że jest tam w ogóle oraz, że w TAKIEJ ilości? Dzielni „weryfikatorzy”, oczywiście dają odpór, a profesor z Almerii dostaje zakaz udzielania wywiadów, ale wszystkich zagłuszyć i zabić się nie da! Przynajmniej dokąd jeszcze nie przyjęli kolejnych dawek tego „cudownego specyfiku”. Oto 3 grudnia 2021 dr Martín Monteverde z Argentyny, wraz zespołem przeprowadzili analizy fiolek firm Cansino, Pfizer, Sinopharm, AstraZeneca i Sputnik. Podobnie jak wyniki badań prof. Pablo Campra z Madrytu i badaczy z Chile, również te z Argentyny potwierdziły obecność tlenku grafenu, a dodatkowo mikrotechnologii tego samego typu, o czym zaświadcza biostatystyk Ricardo Delgado, dyrektor La Quinta Columna. To także przypadek? Na stronie www.orwell.city można przeczytać całą masę interesujących tekstów. Porażający jest wywiad z dr Viviane Brunet, w którym mówi o niemowlętach, które rodzą się z okrągłymi, czarnymi oczami. Kiedyś takie rzeczy oglądaliśmy wyłącznie w horrorach, ewentualnie można było przeczytać w książce Davida Weatherly – „Black Eyed Children”. Na pytanie dziennikarza z Madrytu, o to jak wyglądają te dzieci, odpowiada (cytuję obszerny fragment tej rozmowy):
Dziennikarz: A co się z nimi dzieje? Czy są fizycznie zmienione?
Dr Viviane Brunet: Tak. Tak, gdy mamy parę, która została zaszczepiona przed połączeniem komórki jajowej i nasienia, kiedy dostali zastrzyk, to jest mutagenne. Wytwarza mutacje w ludzkim genomie. To mutagen. Kiedy ci ludzie — ta już zaszczepiona para — współżyje i dochodzi do poczęcia nowej istoty, wtedy rodzą się transludzkie dzieci o innych cechach niż normalna istota ludzka. Ich gałka oczna jest cała ciemna. Nie mają spojówki, czyli białej części oka. Podnoszą głowę dwie godziny po urodzeniu. Chodzą, gdy mają dwa miesiące. To zupełnie inna ewolucja niż normalnej istoty ludzkiej. I jest wideo, które widzieliśmy wszędzie. Stało się wirusowe. I tylko ci, którzy nie prowadzą żadnych badań, nie zdają sobie z tego sprawy.
Dziennikarz: I faktem jest, że te dzieci są liczniejsze niż zwykle. Są produktem tych szczepień?
Dr Viviane Brunet: Z pewnością jest to wynik mutacji genetycznej spowodowanej przez szczepionki. Na pewno. Jest 6000% więcej aborcji. Te dzieci, które zostaną donoszone i przeżyją, nie wiemy, jak będą żyć później. Wiemy, że mają różne cechy, ale nie wiemy, jak będą żyć. Nie wiemy, czy będą silniejsze, bardziej inteligentne, połączone z Internetem rzeczy, jak powiedział Piñera — prezydent Chile i Boris Johnson. Czy będą miały zdolność do reprodukcji? Nie wiemy. Czy będą żyć dwa czy dziesięć lat? Nie wiemy, a może dwadzieścia? Nie wiemy. To transgeniczny organizm, podobnie jak winogrona bez nasion, które wszyscy spożywamy. Tak więc, najprawdopodobniej, kiedy te dzieci osiągną wiek reprodukcyjny, będą bezpłodne. W rzeczywistości, po tej szczepionce wielu mężczyzn traci płodność. A kobiety tracą normalne cykle. Badania dotyczą 60% do 70% z nich z obfitym krwawieniem. Niesprawne. Ze skurczami i zakrzepami, które uniemożliwiają im codzienne życie. Oprócz ogromnej liczby nowotworów endometrium i piersi, które obserwuje się u zaszczepionych kobiet.
Pewnie zastanawiasz się, co tam palą w tej Hiszpanii, że opowiadają podobne historie? Ale przecież to sam Klaus Schwab, twórca Światowego Forum Ekonomicznego, pisał w swoich książkach „Czwarta Rewolucja Przemysłowa” (2018) i Wielki Reset (2020), o tworzeniu nowych istot, w rzeczy samej, humanoidów z wszczepionymi do mózgu układami elektronicznymi, co ma być, w pewnym sensie, „naturalnym elementem rozwoju techniki i technologii”. Od tego nie ma odwrotu… Czyżby? Rozmowę z dr Viviane Brunet można obejrzeć tutaj.
No, dobrze (chociaż niekoniecznie), ale to wszystko pod warunkiem, że w ogóle dziecko się urodzi. W międzyczasie, można sobie zadać pytanie, a jakim cudem, skoro te preparaty powodują bezpłodność? W dodatku, na pewno niektórzy mieli już okazję spotkać dzieci, które urodziły się pomimo „eliksirowania” co najmniej jednego z rodziców. Funkcjonuje nawet hasztag #pandemicbaby. Poza tym, to nielogiczne, że chcą tworzyć jakieś transgeniczne, czy humanoidalne istoty i wkładają w to mnóstwo wysiłku, a czynią zapłodnienie, a potem donoszenie ciąży prawie niemożliwym? Luka w „teorii spiskowej”? Bynajmniej! Wystarczy przecież, żeby choć kilka procent ciąż zakończyło się sukcesem, a jak wspomniał dziennikarz z Madrytu, dzieci rodzi się sporo. Być może są też ciąże mnogie. Zatem uda się upiec kilka pieczeni na jednym ruszcie. Depopulacja połączona z planowym zasiedlaniem planety przez humanoidy. Istoty silniejsze, bardziej odporne na różne przeciwności, w tym pewnie również znany ludziom dotąd stres, innymi słowy, armia tanich, posłusznych, zaprogramowanych do wykonywania konkretnych prac, robotów. Science fiction? Być może… Raczej dystopia do kwadratu. O ile to prawda, a coraz więcej informacji podawanych przez Ricardo Delgado znajduje potwierdzenie, to rodzi się na naszych oczach coś przerażającego i nie ma w tym cienia przesady. Posłuchajcie jeszcze tego wywiadu, który rzuca nieco więcej światła na kwestie związane z „pandemicznymi dziećmi”, (choć to akurat nie jest chyba najszczęśliwsze określenie). Zacytuję fragment wypowiedzi Ricardo i położnej, która trzyma takie dziecko (film można zobaczyć w większej rozdzielczości, poniżej cytowanego wywiadu).
Ricardo Delgado: Pojawiają się filmy z pierwszymi dziećmi urodzonymi po 9 miesiącach od rozpoczęcia kampanii szczepień w grudniu. Zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i USA. A więc, co widzą położne, gdy oboje rodzice są zaszczepieni tą substancją: grafenem? Wiemy, że wpływa on na ruchliwość plemników. Regulację hormonalną u kobiet na poziomie podwzgórza, a także u mężczyzn. Wpływa na spermatogenezę u mężczyzn. Z jakiegoś powodu, jeśli zaistnieje ciąża — co jest mało prawdopodobne z powodu niepłodności, jak mówiliśmy wcześniej — widzimy, że dzieci, które się rodzą, wyglądają dziwnie. To coś w rodzaju etapu podobnego do obniżenia IQ. Coś zbliżonego do trisomii chromosomu 21. Między zespołem Downa a osobą o stosunkowo przeciętnym IQ. Z cechami podobnymi do zespołu Downa, bez zespołu Downa. A już widzimy co najmniej kilkanaście przypadków, które są weryfikowane przez położne.
Położna: Pozwól, że ci coś powiem. Jeśli nie masz pandemicznego dziecka, nie możesz siedzieć ze mną. Rozumiesz co mam na myśli? Te nowe dzieci pandemiczne są zbudowane inaczej. Są zupełnie inne.
Gdybym urodziła ostatnie dziecko, które urodziłam podczas pandemii, jako pierwsze, byłabym dzieckiem jednej matki. To znaczy, byłabym matką jednego dziecka. Nie miałabym trzech, ponieważ są zbudowane inaczej. Próbuję wam powiedzieć, że są zbudowane inaczej. Nie są jak te inne dzieciaki. Wychodzą z nastawieniem.
Gdybym urodziła ją pierwszą, miałabym tylko jedno dziecko, mówię ci. Więc jeśli nie masz dziecka w 2020 lub 2021, nie możesz siedzieć ze mną. Nie mów do mnie. Zostaw mnie w spokoju. Zejdź mi z oczu. Ponieważ nie znasz walki o dziecko w pandemii. Tak jak powiedziałam…
Oczywiście, ostatnie zdanie odnosi się też do szerszej kwestii, jaką pozostaje wciąż podjęcie decyzji o ciąży, mimo paranoi, z jaką mamy do czynienia od 20 miesięcy. Polecam również bardzo ciekawą rozmowę sprzed blisko 4 lat o transhumanizmie, której zapis znalazł się na stronach Klubu Jagiellońskiego. Nikt nie powinien być zawiedziony.
Teraz jeszcze świecą!
Wróćmy do wywiadu z dr Jane Ruby. Podążając za doniesieniami La Quinta Columna, powoli ujawniane są kolejne rzeczy, jakie znalazły się w krwioobiegu osób „zaeliksirowanych”. Pisałem w tekście „Co pływa we krwi zaszczepionych”, o badaniach niemieckich patologów i wynikach z obserwacji krwi pod mikroskopem elektronowym. Jak wiemy, znajdowano tam bardzo dziwne rzeczy, bo przecież nie tylko substancje. Doniesienia dr Carrie Madej, potwierdziły się w całej rozciągłości. Ktoś spyta, ale co to wszystko zmienia w życiu „zaszczepionych”, skoro nie można się „odszczepić”? Może lepiej po prostu dać sobie spokój? Naprawdę?
– Co to do cholery jest? – pyta w tym fragmencie filmu (01:04:05) człowiek, który znajduje pod skórą miejsca i żyły, świecące, niczym neony nocą. Chwilę wcześniej widzimy jak inny rozmówca bez problemu „przyczepia” sobie do ramienia sporej wielkości smartfon! Ktoś przykłada do wierzchu dłoni żarówkę, a ona się zapala… To nie są żadne „ćwiczenia”, ani fotomontaż. To się dzieje naprawdę! Mężczyzna w średnim wieku opowiada, że jest już zmęczony faktem, że coraz więcej urządzeń próbuje się z nim połączyć przez Bluetooth! Ale nie tylko mówi, lecz demonstruje i na taki widok, po prostu opada szczęka. Internet rzeczy podłączony do „nowego człowieka”? Nie… To raczej, jak przeczytamy w tekście z Klubu Jagiellońskiego, rodzaj uprzedmiotowienia ludzi. Nowa religia w praktyce…
Czy ktoś Cię pytał przed „szczepieniem”, czy chcesz zostać „lampką nocną”, albo jakimś innym przedmiotem? Obejrzyj fragment filmu przewijając do 01:07:00, choć oczywiście warto zobaczyć całość.
Jeśli nadal myślisz, że to musi być fake, warto przeczytać albo wysłuchać tej rozmowy Ricardo Delgado z dr Sevillano, na temat czujnika, który jest znany od 12 lat! W artykule opublikowanym przez El País w 2010 roku czytamy:
„Tranzystor, który wnika do komórek jak wirusy. Nanoczujnik wykonany na Harvardzie może rejestrować aktywność biologiczną bez jej zakłócania. Wychodząc z laboratoriów Uniwersytetu Harvarda, nowy nanotranzystor w kształcie litery V, mniejszy niż wiele wirusów, można umieścić w komórce i rejestrować jej aktywność bez zakłócania funkcjonowania. Nowe urządzenie ma 100 razy mniejszą średnicę niż używane do tej pory, które również były płaskie, ale to jest elastyczne i trójwymiarowe.”
Rozmówcy dochodzą do wniosku, że właśnie podobne obiekty znajdowano ostatnio w „szczepionkach”. Jeszcze jeden fragment:
„Naukowcy twierdzą, że te tranzystory można wykorzystać do pomiaru przepływu jonów lub sygnałów elektrycznych w komórkach, zwłaszcza neuronach”. (…) „Mogą być również powiązane z receptorami lub innymi elementami biologicznymi w celu wykrycia obecności związków biochemicznych wewnątrz komórki. Średnica ludzkich komórek waha się od 10 mikronów (takich jak neurony) do 50 mikronów (takich jak komórki serca). Nowe czujniki są w zakresie nanometrów (czyli o trzy rzędy wielkości mniej)…”
To 1000 razy mniej. „… a naukowcy odkryli, że są one akceptowane przez błonę komórkową w podobny sposób, jak wirusy i bakterie, gdy pokrywają je podwójną warstwą fosfolipidów, podobną do struktury błony. Odkryliśmy, jak wyjaśnia Lieber, że nanoczujniki można wielokrotnie wkładać i wyjmować z komórki bez wykrywalnego uszkodzenia komórki.”
Można nie wierzyć, ale przecież te czujniki po coś jednak skonstruowano i było to ponad dekadę temu! Czy ktoś przy zdrowych zmysłach wierzy, że osiągnięcia technologii zatrzymały się na poziomie sprzed 12 lat? Z pewnością potencjał i rozwój techniki daje obecnie znacznie, znacznie większe możliwości. To nie oznacza, że nieograniczone i że należy je wykorzystywać w jakimś morderczym celu. Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że tak właśnie się dzieje. Kiedy posłuchamy fragmentu kolejnej rozmowy z dr Jane, zobaczymy, że odkrycia patologicznych zmian we krwi swoich „zaszczepionych” pacjentów dokonał już blisko pół roku temu w Anglii dr Van Welbergen. Na prezentowanych zdjęciach widać nie tylko zmiany w strukturze krwinek, ale też dziwne obiekty, których tam W OGÓLE być nie powinno.
Na drugim ze zdjęć widać już dokładnie sklejone krwinki, a pozostałe świecą, niczym robaczki świętojańskie. Czy to nie jest coś, z czego w normalnych warunkach KAŻDY producent wprowadzonego do obrotu, jakiegokolwiek preparatu medycznego musiałby się wytłumaczyć? Kluczem jest właśnie sformułowanie „w normalnych warunkach”. Gdybyśmy je mieli z całą pewnością ten eksperyment zostałby przerwany, podobnie jak inne, choćby ten z 2009 roku, związany ze szczepionkami przeciwko świńskiej grypie. Wystarczyło 27 zgonów. A co mamy dziś? Pokazuje to kadr z cytowanego wyżej filmu z dr Ruby, w którym mówi akurat o łącznej liczbie ofiar „eliksirów” w USA i Europie, czyli sumie NOP-ów odnotowanych w bazach VAERS, przez CDC i FDA oraz EMA i EudraVigilance.
Uwaga! NA DZIEŃ 1 SIERPNIA!!! Jesteśmy właśnie blisko 7 miesięcy dalej i te liczby (i tak bardzo zaniżone) trzeba pomnożyć co najmniej przez 20. A mamy wciąż nowe „atrakcje”…
Zaeliksirowani MUSZĄ się izolować!
Według profesora Christiana Perronne, osoby „zaszczepione” powinny w okresie zimowym pozostać na kwarantannie, w przeciwnym wypadku mogą poważnie zachorować, a nawet umrzeć. Ich układ odpornościowy został całkowicie zmieniony w wyniku „szczepienia”. Dodał też, że „zaszczepieni” są niebezpieczni dla innych.
Z kolei Kobi Haviv, izraelski lekarz, powiedział podczas rozmowy Izraelskiej stacji Channel 13 News, że „wśród ciężko chorych pacjentów 95% to zaszczepieni. Osoby w pełni zaszczepione stanowią 85-90% hospitalizacji”. (źródło: Kancelaria Lege Artis. Więcej informacji na tej stronie).
Czy wirus jest demokratą?
Przed podaniem antidotum nie można było tego do końca stwierdzić, bo najpierw chorowali tzw. zwykli ludzie, ale przyszła moda na covidowe MeToo i cwelebryci zaczęli się prześcigać w selfikach z łóżka oraz oddziałów covidowych, co czasem miało pretensjonalny, nieznośnie nachalny wymiar propagandowy (pod hasłem: czekamy na antidotum). Potem akcja „kto pierwszy ten lepszy” i wyszczepiły się różne „aktoreczki”, prezenterzy itd. Wciąż były wątpliwości. No, bo skoro oni już są „bezpieczni”, to pewnie teraz chorować będzie już wyłącznie plebs. Nic z tego! Trzeba było tylko trochę poczekać… Zatem jest ten koronawirus groźny obiektywnie, dla wszystkich, czy nie? A jakże! Wystarczyło wjechać na #Ostatnierondo i zaczęło się! Zabija biednych i bogatych, zwykłych pracowników stojących przy taśmie produkcyjnej, jak i wykształciuchów, sportowców, aktorów, dziennikarzy i… lekarzy! Tak. Że to niesprawiedliwe? Wszak nie ma sprawiedliwości na tym świecie, ale w tym przypadku raczej stawiałbym na BRAK ODPORNOŚCI, której przecież wszyscy przyjmujący ochoczo kolejne „strzały” pozbawili się na własną prośbę. Dziś, ale także wcześniej, jeżeli ktoś chciał znaleźć informacje o limfocytach „T”, przechorowaniu, odporności komórkowej itd., mógł to zrobić! Chcącemu nie dzieje się krzywda. Niszczenie tej własnej, czasem wypracowanej z trudem i dużym kosztem (dieta, wysiłek fizyczny, odpowiednia liczba kontaktów z ludźmi itp.), to rzecz jasna głupota niebywała. No, ale jeśli ktoś wybrał sobie telewizor i występujących tam oszustów za swoich mentorów, cóż począć?
Parada masochistów?
Jednak okazuje się, że SĄ UPRZYWILEJOWANI! Jak to?! Czemu? Dobre pytanie… Popatrzcie na prezydentów. Z jednej strony pan Duda, który postanowił kolekcjonować zakażenia (zbiera je od połowy 2020 roku) oraz kolejne dawki, no i cóż… Nawet będzie miał teraz usprawiedliwienie, jeśli podpisze ustawę segregacyjną. Zawsze może powiedzieć, że to ta „mgła mózgowa”, czy coś. Za to Lech Wałęsa po trzecim strzale zapadł na Covid-19 i przyznaje otwarcie, że czuje się fatalnie. Ależ to być nie może! Przecież producent ZAPEWNIAŁ, najpierw, że preparat będzie skuteczny w 95%, no i nikt się nie zarazi, potem, że w 70%, po eksperymencie izraelskim okazało się, że jednak w 39%, no i już było wiadomo, że nie chroni przed zakażeniem, za to będzie łagodniejszy przebieg. Później, że wprawdzie nie będzie może bardzo łagodny, ale uchroni przed OIOM-em. Nie uchronił? A to pech! No, dobrze, przed intensywną terapią nie, ale już przed śmiercią to z całą pewnością. Przy Omikronie wyszło na jaw, że ta „ochrona”, to już co najwyżej 20%. Przypomnę, że BEZ ŻADNEGO PREPARATU masz 50% szans, ponieważ zarazisz się, albo nie…
Ludzie, niestety umierają! Co na to pan Bourla, CEO firmy Pfizer? Powie, że mieli przynajmniej znacznie lepszą, łagodniejszą śmierć? Ja dodam, że do tego SZYBSZĄ! Po co się mieli na tym świecie męczyć jeszcze nie wiadomo ile lat. A tak? Proszę bardzo! Nawet nastolatkowie sobie umierają, a sportowcy, to już masowo, więc o co chodzi? Bill Gates się cieszy, a kasa płynie. Odczepcie się ode mnie! Mhm… Odczepić się można, lecz odszczepić, niestety nie. I co teraz?
Czy medycyna jest bezsilna?
Podobno, jeśli pacjent chce żyć, to tak. Czasem się zdarza, że chciałby, ale po przyjęciu tego świństwa nie daje się ani żyć, ani umrzeć. Przeczytaj tę relację. Opisywałem już kilka przypadków i podawałem szereg linków do opisów sytuacji i wypowiedzi umieszczanych przez pacjentów, którzy chwilę, albo kilka miesięcy wcześniej, byli całkiem zdrowymi, pełnymi energii ludźmi. Dziś ani oni, ani lekarze, nie mają pojęcia, co się dzieje! Nowe jednostki chorobowe będą powstawały, niczym grzyby po deszczu. Chcesz zaryzykować i zostać jednym z pionierów? Pomożesz medycynie. Wszak nie każdy przypadek jest zupełnie inny. Niektóre się powtarzają, więc dzięki Tobie, naukowcy będą mieli co badać. Nie kręci Cię to? A może w ogóle się nad tym nie zastanawiasz? Przecież trzeba mieć green pas, bo niebawem kolejne wakacje. Zimowe, a potem letnie. Jedno małe ukłucie jeszcze nikomu nie zaszkodziło? Właśnie! A może zanim otrzymasz wymarzony QR kod, przyjrzysz się UWAŻNIE tym drastycznym zdjęciom?
I jak zawsze ta covidowa nowomowa, która wyziera ze streszczenia opisu przypadku:
„Ten przypadek pokazuje niezwykle rzadkie powikłanie szczepionki COVID-19. Korzyści z otrzymania preparatu przeciw COVID-19 przewyższają potencjalne ryzyko.”
Ciśnie się na usta pytanie: Jakie k…. korzyści?! Jakie!? Może by podali choć JEDNĄ? Ale, jeśli nadal uważasz, że są jakieś „pozytywy”, to proszę bardzo… Wystaw ramię i licz „korzyści”. Przepraszam, lecz kiedy czytam podobne brednie w opisach TAK EWIDENTNYCH ludzkich tragedii, przychodzi mi na myśl jedynie dr Mengele ze swoim zespołem. Ma rację profesor Sucharit Bhakdi, kiedy mówi, że to największe ludobójstwo w historii ludzkości. Szkoda tylko, że sami zainteresowani nadal tego nie widzą i wciąż idą, jak owce, na rzeź.
Bandyci nie zwalniają tempa
Na początek pytanie. Kim trzeba być, co mieć w głowie i w sercu, żeby powiedzieć coś takiego?
– Przede wszystkim chcielibyśmy zaapelować do rodziców jeszcze raz o szczepienie swoich dzieci. Bo to jest najskuteczniejsza ochrona przed zakażeniem. Niestety, obserwujemy coraz mniejszą ilość zamówionych szczepionek z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ostatniej doby punkty szczepień zamówiły jedynie 9 tysięcy szczepionek dla grupy wiekowej 5–11 lat. Mamy wyszczepionych w tej chwili 212 tysięcy dzieci w tej grupie wiekowej na 336 tysięcy rejestracji. Widzimy, że w ostatnich dniach rejestracja i szczepienia stanęły, więc to jest gorący apel. Dla dzieci dość dużym problemem jest samo testowanie. To nie jest tak, że testowanie jest lekiem na całe zło, bo testować notorycznie dzieci w wieku 5–11 lat – sam wiem po mojej młodszej córce – to nie jest takie proste. – Często łatwiej przeboleć ten jeden płacz dziecka w wieku pięciu czy sześciu lat przy szczepieniu niż testować raz na tydzień czy raz na dwa tygodnie. Dlatego to jest cały czas gorący apel: jeżeli chcemy by nasze dzieci chodziły do szkoły, by nie były kierowane na kwarantannę, szczepmy nasze dzieci.
Ten zbrodniczy, bandycki eksces, bo trudno to nazwać inaczej, w dodatku OPARTY NA KŁAMSTWIE, jest autorstwa rzecznika MZ – Wojciecha Andrusiewicza. Pełniejszy tekst tej kuriozalnej tyrady można znaleźć na stronie PCh24. To była „opowieść” z początków stycznia. Innymi słowy, ten pan w zawoalowanej formie użył groźby: Szczepcie dzieci, bo jeśli nie, będziemy je wysyłać na kwarantannę i dręczyć wkładaniem co chwila patyka do nosa!
Cóż to jest, jeśli nie bandytyzm i groźby KARALNE! Aż dziw, że po tej wypowiedzi nikt nie złożył doniesienia do prokuratury. Przyznam, że sam jej nie słyszałem, ponieważ staram się nie oglądać telewizji z innych powodów niż transmisje wydarzeń sportowych. Ale w przedziwny sposób temu gościowi wciąż uchodzą na sucho takie i inne chamskie wypowiedzi, nie wspominając o zachowaniach, jak choćby napaść na posła RP i próby powstrzymania kontroli poselskiej, a potem szkalowanie pana Grzegorza Brauna w mediach. A jak nazwać to, co się stało? Jak można tolerować, w świetle badań naukowych i statystyk, nie tylko z Polski, ale z wielu krajów, kłamstwo, że „szczepienie jest najskuteczniejszą ochroną przed zakażeniem”? I to w chwili, kiedy widać wyraźnie, że ono nie tylko ze skutecznością nie ma NIC wspólnego, ale że NIE DAJE ŻADNEJ OCHRONY!!! Warto to powtarzać, bo niektórzy jeszcze próbują zaciemniać rzeczywistość opowiadając dyrdymały, jak nasz pan Prezydent Duda, że niby „dzięki szczepieniu przeszedł infekcję łagodnie. Praktycznie bezobjawowo”. Ktoś widział bezobjawową chorobę przeziębieniową? Taka „grypa” bez kataru, bólu gardła, kaszlu, bólu głowy i mięśni, do tego również bez podwyższonej temperatury… Typowe, prawda? I to się wykorzystuje, żeby zachęcać do „szczepień”!!! Nie chorujesz? Zaszczep się! Przechorowałeś? Tym szybciej biegnij po szprycę, bo przeciwciała na pewno już zniknęły. Zbadałeś i jest ich dużo? To tym bardziej się kłuj! Zachorowałeś po dwóch dawkach? No, to MUSISZ koniecznie wziąć trzecią, przypominającą! Po trzech leżysz w gorączce? Super! Widocznie musisz wziąć czwartą, a jeśli nadal będziesz chorował, to piątą, siódmą i dwudziestą czwartą! Że co? Że w październiku 2020 nasza głowa państwa już przeszła Covid-19, czyli pan Andrzej Duda zniszczył potem własną odporność, a preparaty nie działają? Ależ skąd! No, właśnie tylko dzięki nim, Prezydent żyje! W innym przypadku z pewnością by umarł… Tylko w takim razie czemu Lech Wałęsa tak paskudnie zachorował po boosterze? Mhm? To jasne! Bo był gorszym prezydentem, a wcześniej donosił na kolegów. Dlatego u niego zacznie działać dopiero 5-ta dawka, albo siódma. Jakaś kara musi być, nie sądzisz, że to sprawiedliwe? Ale generalnie, „szczepionki” są fantastyczne!
Dworuję sobie, ale to jest właśnie poziom bredni, wspieranych medialnie przez der Onet (to o Prezydencie), pokazujący na przykład fałszywe dane z Izraela, czy Irlandii, z komentarzem, że 6 na 10 najciężej chorych to osoby nie szczepione, choć jest ich tylko 10%. Ma to przykryć fakt, że aż 40% (pomijając manipulacje testami) mimo 2, czy 3 dawek eliksiru znajduje się na progu śmierci, choć obiecywano im zupełnie coś innego! Oczywiście, nie dodają do tych 40 procent osób okaleczonych lub zabitych przez te preparaty. A co się stało w styczniu? W tak dobrze „wyszczepionym” kraju? Czy redaktorzy z Medonet-u mają jakiś pomysł? Co poszło źle?
TO „ZAELIKSIROWANI” przeważają wśród zakażonych i umierających na Covid-19. Tak jest też w Wielkiej Brytanii oraz wszędzie tam, gdzie „wyszczepienie się udało”. Zakłamywanie i zaklikanie faktów nic nie da. Niektóre media starają się oględnie przemilczać temat, podając tylko, że liczba zakażonych wzrasta. Z jakiego powodu oraz kto jest „beneficjentem” tych niespotykanych ilości zakażeń i że wcale nie są to „nieszczepieni”, o tym się już nie pisze. Poprawność polityczna, która ZABIJA LUDZI! Za chwilę będziemy mieli wysyp zapaleń mięśnia sercowego wśród najmłodszych. Ilu z nich przedwcześnie zakończy życie TYLKO DLATEGO, że mają ministra zabójcę, rodziców idiotów i sprzedajnych lekarzy i dziennikarzy, którzy MILCZĄ, kiedy trzeba powiedzieć i napisać prawdę? Jasne! Lepiej wziąć kasę i polecieć na Dominikanę, czy w jakiś inny uroczy zakątek świata, za „ciężko” zarobione srebrniki… To samo dotyczy doktorów, profesorów i innych „ekspertów-bandytów”, gotowych się prostytuować, żeby kupić kolejny dom, czy mieszkanie co pół roku. Na szczęście, są jeszcze sprawiedliwi, którzy LECZĄ i chodzą do pacjentów nie tylko prywatnie, mimo, że formalnie przychodnie odwołują wizyty domowe.
Bez złudzeń
Ta paranoja nie skończy się NIGDY, jeśli nie zaczniesz pokazywać palcami bestii. Będziesz pokornie zakładał na twarz kaganiec i czekał? Na co?! Aż wymordują Ci rodzinę, okaleczą dzieci, które nawet jeśli pozornie zdrowe (bo całkiem psychicznie w tym zakładzie dla obłąkanych, zdrowe być już NIE MOGĄ), straciły prawie DWA LATA?! Oczywiście, za oprawców trzeba się modlić. Także za siebie, żeby nie mieć bandytów w nienawiści, bo to szalenie trudne i po ludzku, zwyczajnie niemożliwe. Ale jeżeli nie będziesz bronił swoich bliskich, co im powiesz za kilka lat, o ile rzecz jasna, jeszcze uda Ci się je przeżyć, bo System stworzony przez oprawców, nie domknie się całkowicie? Uważasz, że wystarczy słowo „przepraszam”?
Czytaj również felietony: Klątwa Kurskiego i australijski skandal, Pudrowanie trupa i gry szpitalne, Strzały na granicy! Grobbing 2.0 i Halloween, Zjedz szczepionkę, Gladiator i dziewczyny, Turniej US Open Closed, Wymyk do podporu, Szczepionkowa propaganda nie działa! Szczepionkowe wakacje z QR kodem, Szczepionkowa schizofrenia, Maseczki z kluczykiem?, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Dno dna i szczepionka plus, Uratowani przez Covid?
i artykuły: Mimo to przyjmiesz kolejną dawkę? Co pływa we krwi zaszczepionych, Masowe zgony sportowców, Szczepionka pod choinkę, Eliksir śmierci, Szczepienie przeciw Covid-19 dwukrotnie zwiększa ryzyko zgonu, Dwa razy więcej zawałów wśród zaszczepionych, Segregacja sanitarna ad Hoc, Ofiary covidowych szczepień przemówiły, Pomóżcie nam złamać prawo! Co zawierają TE szczepionki? Covidowa narracja się sypie, Kto się boi powrotu do Jedwabnego? Norymberga 2.0 coraz bliżej, Działa tylko trzecia dawka! Sanitaryzm na raty, Powiedz STOP mordercom, Szczepionkowy totalitaryzm w rozkwicie, Życie zaczyna się po szczepionce? Magnetyczne szczepionki i depopulacja, Nie szczep się! Panikuj! Maseczki groźne dla życia, Szczepionki zabijają w ciszy, Rosyjska ruletka, Milczenie owiec? Śmierci, których nie było, A jednak się kręci