W tekście „Czy to na pewno wirus?”, który opublikowałem 3 grudnia, zwróciłem uwagę na kilka istotnych „szczegółów”, związanych z „pandemią” Covid-19. Jak to możliwe, że wiele afrykańskich krajów nie zostało dotkniętych tak „zjadliwym” wirusem? Skąd wzięły się olbrzymie różnice w śmiertelności z powodu C-19 pomiędzy poszczególnymi państwami? Co naprawdę zawierają „szczepionki” przeciwko „straszliwemu mordercy”? I pytanie kluczowe: skąd się w ogóle wzięła narracja, że zarażeni wirusem Sars-CoV-2, masowo umierają, skoro IFR dla tej choroby wyniósł średnio 0,07%, co bezspornie wykazał zespół profesora Johna Ioannidisa w październiku tego roku?
A jeśli to nie wirus?
Kiedy zestawimy fakty z mocno podkolorowanymi statystykami zgonów, gdzie w pewnym momencie ludzie już prawie nie umierali z jakiegokolwiek innego powodu, nikt rozsądny nie będzie miał złudzeń. To nie żaden nowy patogen był przyczyną wielu tragedii, ale morderczy system „walki z wirusem” stworzony, najprawdopodobniej świadomie. Trudno obronić tezę, że ktoś, kto choć odrobinę zna rodzimą służbę zdrowia, nie mógł sobie wyobrazić, co się stanie po zamknięciu niemal wszystkich szpitali i pozostawieniu jedynie oddziałów zakaźnych oraz tworzonych placówek tymczasowych. Przecież pacjenci z chorobą nowotworową, udarem, czy zawałem, nie wyleczą się nagle sami, podobnie jak nie znikną te i inne, poważne schorzenia. Stąd właśnie ponad 200.000 nadmiarowych zgonów.
Przypominam fakty ogólnie znane, ale one nie zawsze są przyjmowane za prawdę. Wielu ludzi rzeczywiście uważa, a nawet są przekonani, że ich bliscy zmarli na Covid-19, skoro tak im wpisano w karcie zgonu. Nie trafiają do nich żadne argumenty. Ba! Są pewni, że wysoka śmiertelność w 2022 roku, to także wynik tej choroby, choć przecież doskonale wiemy, jak łatwo przywódca Rosji zakończył „pandemię” w ciągu zaledwie jednej doby, już 24 lutego. Momentalnie wlały się do Polski setki tysięcy uchodźców wymieszanych z imigrantami i co? Ano, NIC! Wróćmy jednak do pytań podstawowych.
Co zawierają te preparaty i dlaczego?
„Szczepionki” okazały się nie tylko narzędziem nieskutecznym, ale masowe „eliksirowanie” doprowadziło i nadal doprowadza do wielu tragedii. Nie jest też tajemnicą, że znalazł się w nich cały szereg substancji niezadeklarowanych przez producenta. Pisałem o tlenku grafenu, który ma zdolność tworzenia określonych struktur pod wpływem sterowania, także z zewnątrz. Kolejne „teorie spiskowe” pękają niczym bańki mydlane, ale pytań wcale nie ubywa. No, bo jeżeli prawdą jest, że ktoś zadał sobie tyle trudu, żeby zmniejszyć populację świata, to po co tak komplikować sobie życie? Wszak do zabicia wystarczyłby, jak kilkadziesiąt lat wstecz, zastrzyk z fenolu, ale i zupełnie zwykłe, tradycyjne szczepionki zawierają w sobie pół tablicy Mendelejewa. Czy nie lepiej było użyć, w miarę „wiarygodnie wyglądającej”, substancji bez pakowania się w kłopoty? Po co ten grafen?! Jednym z pytań kończących cytowany na początku tekst, brzmiało: Dlaczego ktoś ma chęć monitorować parametry życiowe całej populacji świata?
Skoro wiemy, że tlenek grafenu pozwala (w pewnych warunkach) tworzyć nie tylko struktury wewnątrz naczyń krwionośnych „zaszczepionych”, ale podłączać żywe organizmy do sieci i prowadzić zdalnie monitoring, trzeba raczej spytać, czemu i komu to miałoby służyć? Wspomniałem już w artykule „500 szczepionek w 8 lat!”, o transhumanizmie i innych „atrakcjach”, szykowanych nam przez Klausa Schwaba i globalistów. Podłączenie wszystkich do jednej, wielkiej, centralnej sieci, wymaga nanotechnologii oraz niezbędnej infrastruktury. To właśnie z tego powodu konieczna jest też odpowiednia szybkość obliczeń i przesyłania danych, czemu służyć ma 5G, bo przecież do większości obecnych zastosowań nie wykorzystaliśmy, nawet w połowie, możliwości sieci 4G. Mówi nam się o samochodach autonomicznych i internecie rzeczy, ale to tylko zasłona dymna.
Wirus, czy nie wirus?
I tu dochodzimy do sedna. Kiedy się bowiem zastanowić na chłodno nad tym, co z nami wyprawiają, dojdziemy do wniosku, że dla większości ludzi ma znaczenie bezpośredni skutek, a nie przyczyna. Oczywiście, ważne jest aby wiedzieć co i z jakiego powodu, ma się wydarzyć. Dobrze też znać planowaną chronologię kolejnych działań. W trosce o naszych bliskich, zwłaszcza dzieci i wnuki, chcielibyśmy pozostawić im świat nie gorszy, niż zastaliśmy sami. Jednak, żeby cokolwiek zrobić, trzeba najpierw przeżyć! Zatem to, co się wydarzyło naprawdę, może być kluczowe dla podejmowanych wyborów, czy właściwego zaplanowania obrony przed bandytami. To, że mamy do czynienia z ludźmi bez skrupułów, wiemy na pewno. To są mordercy! Coraz więcej dowodów wskazuje na pełną premedytację. Dokładnie wiedzą, nie tylko co zrobili, ale nie zamierzają się wycofać. Proszę spojrzeć na tę odpowiedź:
Cały dokument, wraz z uzasadnieniem, można znaleźć tutaj. Co jest istotne, dalsza część wniosku o udostępnienie danych brzmiała tak:
„Oczywiście jeśli zbiór danych zawiera dane osobowe osób zmarłych, to proszę go odpowiednio zanonimizować.
W odniesieniu do każdej osoby, której dane zawiera przedmiotowy zbiór danych, wnoszę jedynie o udostępnienie mi następujących danych:
rok urodzenia, płeć, data wykonania pierwszego zabiegu szczepienia przeciw covid-19 (o ile ta osoba była zaszczepiona, bez względu na nazwę szczepionki), data zgonu (o ile ta osoba zmarła).
Dane udostępnione mi w ten sposób nie pozwolą więc w żaden sposób zidentyfikować z imienia i nazwiska żadnej z tych osób, więc nie ma żadnych przeszkód, aby udostępnić mi dane w takiej formie.
Uzasadniając szczególną istotność dla interesu publicznego wyjaśniam, że celem niniejszego wniosku jest po pierwsze sprawdzenie poprawności wyliczeń wykonanych przez NIZP na potrzeby w/w raportu oraz wykonanie na tych danych innych analiz, których nie wykonał NIZP.
Przykładowo, na potrzeby raportu błędnie przyjęto, że osoba „zaszczepiona” to osoba dopiero po drugiej dawce szczepionek dwudawkowych, co całkowicie wypacza wyniki tej analizy, ponieważ każdy zgon pomiędzy pierwszą, a drugą dawką szczepionki Pfizera został przez NIZP zaliczony do kategorii zgonów „osób nieszczepionych”, co jest oczywiście piramidalną bzdurą przeczącą wszelkiej logice jeśli celem badania jest określenie ewentualnego wpływu zastrzyku ze szczepionką na ogólną umieralność w populacji.
Moim celem jest również udostępnienie publicznie tego zbioru danych, gdy go otrzymam od NIZP, aby każdy inny analityk mógł sobie na podstawie tej bazy wykonać swoje własne badania i analizy, co powinno się przyczynić do zwiększenia zaufania do szczepień przeciw COVID-19, a przecież nam wszystkim wspólnie zależy, aby jak najwięcej Polaków zaszczepiło się przeciw COVID-19, prawda? Więc niniejszy wniosek jest szczególnie istotny dla interesu publicznego, ponieważ tylko jawność tego typu danych jest w stanie zachęcić Polaków do szczepienia przeciw COVID-19.„
Mimo to, pan dyrektor PZH odmówił udostępnienia danych, zasłaniając się „rejestrem medycznym”! To jest kuriozum, które trzeba nagłaśniać, gdzie tylko się da. Przecież wyraźnie napisano, że chodzi dane statystyczne, zanonimizowane. Co to ma wspólnego z rejestrem medycznym? I czemu ministerstwa zdrowia poszczególnych europejskich państw, mogą publikować takie dane (co prawda czasem je fałszując, albo opóźniając ujawnienie o wiele miesięcy), a polskie instytucje nie?
Odpowiedź jest prosta. Bo jeżeli już półtora roku temu, mieliśmy ponad 3,5 tysiąca zabitych przez te preparaty (oficjalne odpowiedzi MZ przytaczałem, wraz z kopiami dokumentów na przykład tutaj), co się musi tam znajdować obecnie? A przecież oni CAŁY CZAS namawiają Polaków do poddania się temu tragicznemu w skutkach eksperymentowi medycznemu! Zaiste, gdyby to właśnie Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, odpowiedzialny jako placówka badawcza za rekomendacje dotyczące kondycji zdrowotnej obywateli, zatajał dane, byłby to ostatni, brakujący dowód w sprawie. Komisja Śledcza Norymberga 2.0 zebrała już tomy materiałów obciążających cały ten wrzód, czy narośl, jaka powstała na „ciele” instytucji związanych z tzw. zdrowiem publicznym. Pisałem, że taki „zwierzak” nie istnieje, bo zdrowie ZAWSZE dotyczy osób, a więc jednostek, a nie jakiejś nieokreślonej „publiki”. Ta komunistyczna nowomowa weszła, niestety, na stałe do naszego języka. Potem dziwimy się, że poseł Hoc składa projekt segregacji, przeciwstawiający wyimaginowane „zdrowie publiczne”, zdrowiu jednostki i WOLNOŚCI każdego Polaka. Faszyzm, czy komunizm? A może jedno i drugie?
W każdym razie bardzo chętnie przeczytam aktualne dane na temat „skuteczności” preparatów mRNA firmy Pfizer, która prawdopodobnie jest tak wysoka, że aż dyrektor PZH się przestraszył. A przecież, podobno, zależało rządowi na zachęceniu Polaków do „szczepień”. Co poszło nie tak? Pytanie jest retoryczne, bo dokładnie wiemy (choćby ze statystyk ONS), jak się sprawy mają… Szkoda tylko, że większość obywateli kompletnie nie ma o tym pojęcia i traktują tę „rosyjską ruletkę”, jak zastrzyk z witaminy „C”.
Co zabija naprawdę?
Przejdźmy więc do kolejnej „teorii spiskowej”. Jeżeli skuteczność bezwzględna preparatów genetycznych nie przekraczała 1%, a nawet skuteczność względna w rzeczywistości (w samych badaniach), po odliczeniu zafałszowanych danych, osiągnęła maksymalnie kilkanaście procent, to o co chodziło? Ktoś powie, że jak zwykle o kasę. Uważam, że nie. Znacznie więcej z całą pewnością „wykręcono” na testach, maseczkach, a nawet na samych płynach do dezynfekcji. Tyle tylko, że to były wpływy mocno rozproszone, więc trudno je skontrolować dokładnie. Zarobiło wiele firm, dlatego na ich tle wielomiliardowy biznes Pfizera wygląda tak kosmicznie. Prawdziwym celem było jednak przetestowanie możliwości technologicznych oraz przygotowanie jak największej populacji na seryjne szpryce. Dopiero w połączeniu z 5G, całą inżynierią społeczną i podłączeniem miliardów ludzi do systemu, całość się zepnie i można będzie odtrąbić umiarkowany sukces. Tylko im wcale nie chodzi o tanie efekciarstwo. Żeby wprowadzić CBDC, podstawowy dochód gwarantowany oraz punkty kredytu społecznego, trzeba mieć pod kontrolą większość obywateli, a przynajmniej przeważającą ich liczbę „skoszarować” w wielkich aglomeracjach. Stąd już tylko krok do „15-minutowych miast” (polecam wysłuchanie tej rozmowy KONIECZNIE). Dalej będzie jeszcze gorzej. Komu starczy sił, żeby się z tego Matrixa wyrwać i powiedzieć, stanowczo DOŚĆ!? Nie chodzi tylko o asertywność, ale realną możliwość sprzeciwu. Pętla się zaciska i pole manewru będzie coraz mniejsze.
Skoro celem nie były (jeszcze) pieniądze, bo tych globaliści mają nadmiar, a tylko wystraszenie ludzi, w celu przejęcia nad nimi kontroli, to co zabijało z taką skutecznością? Odpowiedź jest złożona, gdyż jeszcze nie wiemy wszystkiego. Całkiem możliwe, że jakiś materiał biologiczny, przynajmniej w części „szczepionek”, rzeczywiście występuje. Wskazywałyby też na to liczne powikłania, zwłaszcza związane z produkcją przeciwciał przez organizm człowieka. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka faktów:
1. Istnieje bezsprzeczna korelacja pomiędzy działaniem 5G, a Covid-19. Trzeba podkreślić, że to związek na kilku poziomach. W badaniu (B.Rubik i R.Brown) z 2021 roku czytamy:
SARS-CoV-2, wirus, który spowodował pandemię COVID-19, pojawił się w Wuhan w Chinach wkrótce po wprowadzeniu w całym mieście (piątej generacji [5G] promieniowania komunikacji bezprzewodowej [WCR]) i szybko rozprzestrzenił się na całym świecie, początkowo wykazując statystyczną korelację z międzynarodowymi społecznościami z niedawno utworzonymi sieciami 5G. (…) Przekraczając granice między dyscyplinami biofizyki i patofizjologii, przedstawiamy dowody na to, że WCR może:
(1) powodować zmiany morfologiczne w erytrocytach, w tym powstawanie echinocytów i rouleaux, które mogą przyczyniać się do hiperkoagulacji;
(2) upośledzać mikrokrążenie i obniżać poziom erytrocytów i hemoglobiny, zaostrzając niedotlenienie;
(3) wzmacniać dysfunkcję układu odpornościowego, w tym immunosupresję, autoimmunizację i hiperzapalenie;
(4) zwiększać komórkowy stres oksydacyjny i wytwarzanie wolnych rodników, powodując uszkodzenie naczyń i uszkodzenie narządów;
(5) zwiększyć wewnątrzkomórkowe Ca. (…)
COVID-19 rozpoczął się w Wuhan w Chinach w grudniu 2019 r., krótko po tym, jak 31 października 2019 r. „ruszyło”, czyli stało się systemem operacyjnym, ogólnomiejskie 5G. Wkrótce wybuchy epidemii COVID-19 pojawiły się również w innych obszarach, w których 5G zostało wdrożone, przynajmniej częściowo, w tym w Korei Południowej, północnych Włoszech, Nowym Jorku, Seattle i południowej Kalifornii. W maju 2020 roku Mordachev [ 4 ] odnotował statystycznie istotną korelację między intensywnością promieniowania o częstotliwości radiowej a śmiertelnością z powodu SARS-CoV-2 w 31 krajach na całym świecie. Podczas pierwszej fali pandemii w Stanach Zjednoczonych przypadki i zgony związane z COVID-19 były statystycznie wyższe w stanach i dużych miastach z infrastrukturą 5G w porównaniu ze stanami i miastami, które jeszcze nie miały tej technologii [ 5 ].
Jak widać mamy do czynienia nie tylko ze stresem oksydacyjnym, czy wzmocnieniem dysfunkcji układu odpornościowego, ale też podobnymi objawami, jak te, wywoływane przez Sars-Cov-2.
2. Efekty biologiczne związane z ekspozycją na WCR (promieniowanie komunikacji bezprzewodowej) znane są od lat sześćdziesiątych poprzedniego stulecia. Zacytujmy kolejny fragment pracy:
Jeśli chodzi o efekty biologiczne ekspozycji na WCR, w 1969 roku Christopher Dodge z Wydziału Biologii Obserwatorium Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie przejrzał 54 artykuły i stwierdził, że promieniowanie o częstotliwości radiowej może niekorzystnie wpływać na wszystkie główne układy organizmu, w tym utrudniać krążenie krwi; zmiany ciśnienia krwi i częstości akcji serca; wpływający na odczyty elektrokardiografu; i powodując ból w klatce piersiowej i kołatanie serca [ 123 ]. W latach siedemdziesiątych Glaser dokonał przeglądu ponad 2000 publikacji na temat bioefektów narażenia na promieniowanie o częstotliwości radiowej i doszedł do wniosku, że promieniowanie mikrofalowe może zmieniać elektrokardiogram, powodować ból w klatce piersiowej, nadkrzepliwość, zakrzepicę i nadciśnienie oprócz zawału mięśnia sercowego [ 27 , 28 ].]. Obserwowano również napady padaczkowe, konwulsje i zmiany odpowiedzi autonomicznego układu nerwowego (zwiększona współczulna reakcja stresowa).
Czy niczego nam to nie przypomina?
3. Jeśli już sam wpływ WCR na organizmy żywe jest wystarczająco groźny, to co się dzieje gdy w ich krwi pojawi się tlenek grafenu (GO)?
Szereg prac, które odpowiadają na to pytanie, znajdziemy na tej stronie. Kilka cytatów:
Podsumowując, nasze podstawowe badania wykazały, że GO może wywoływać cytotoksyczność w sposób zależny od dawki i czasu oraz może wchodzić do cytoplazmy i jądra, zmniejszając adhezję komórek, indukując unoszenie się komórek i apoptozę. GO może wnikać do tkanek płuc i zatrzymywać się tam oraz indukować zapalenie płuc i późniejsze ziarniniaki w dużym stopniu zależne od wstrzykniętej dawki. Narażenie na GO może wywołać ciężką cytotoksyczność i choroby płuc .
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3212228/ Biokompatybilność tlenku grafenu
Wdychane nanorurki węglowe mogą tłumić układ odpornościowy, wpływając na funkcję limfocytów T, rodzaju białych krwinek, które organizują układ odpornościowy do zwalczania infekcji.
https://www.ohsrep.org.au/nanotechnology_-_a_new_hazard
(…) zespół biologów, inżynierów i materiałoznawców z Brown University zbadał potencjalną toksyczność grafenu w ludzkich komórkach. Odkryli, że postrzępione krawędzie nanocząstek grafenu, super ostre i super mocne, z łatwością przebijają się przez błony komórkowe w ludzkich płucach, skórze i komórkach odpornościowych, co sugeruje, że mogą powodować poważne uszkodzenia u ludzi i innych zwierząt.
https://newatlas.com/graphene-bad-for-environment-toxic-for-humans/31851/
Nie chcę zasypywać Was większą liczbą opisów, bo można je odnaleźć na cytowanej wyżej stronie Substacka. Opracowanie jest obszerne i pokazuje mocne dowody, z całej gamy badań, nie tylko na uszkodzenia komórek, ale też DNA, generujące pierwotną i wtórną genotoksyczność oraz stres oksydacyjny. Indukowanie skrzepów, czy powodowanie przewlekłego zapalenia dróg oddechowych, a w ich konsekwencji uszkodzenia i obrzęki płuc, to również efekt działania tlenku grafenu. Pośmiertne badania histologiczne zmian w wątrobie wykazały przerost hepatocytów, martwicę i naciek komórek zapalnych w tkankach wątroby i nerek. Do tego można dodać jeszcze toksyczne zapalenie mięśnia sercowego.
Czy potrzeba więcej? A TO NIE WSZYSTKO!
4. W kolejnych publikacjach, znajdziemy dowody na to, że nanocząsteczki tlenku grafenu mogą dostawać się do naszych organizmów w wyniku noszenia maseczek, a także, poprzez słynne testy PCR, dostać się do mózgu!
„Nanocząstki mogą również dotrzeć do płuc, jeśli nie są mocno osadzone w materiale maski na twarz. Ostre skutki u ludzi wynikające z wdychania nanocząstek srebra obejmują niewydolność płuc, przyspieszenie akcji serca i spadek ciśnienia tlenu we krwi tętniczej.”
5. „ Przechodzenie wdychanych nanocząsteczek do krwioobiegu zostało wykazane w jednym badaniu na ludziach (Nemmar i in. 2002), ale dwa inne podobne badania nie wykazały takiej translokacji. Inną potencjalną drogą translokacji wdychanych nanocząstek jest nerw węchowy w nosie prowadzący do opuszki węchowej mózgu. Nanocząsteczki 13C o wielkości około 35 nm wykryto w opuszce węchowej mózgu po ekspozycji inhalacyjnej . Zasugerowano, że droga wejścia do mózgu przebiega przez migrację wzdłuż nerwu węchowego do opuszki węchowej mózgu po osadzeniu się na błonie śluzowej węchu w okolicy nosa (Oberdörster E i in. 2004).
Wszystkie linki znajdują się w cytowanym materiale. To wierzchołek góry lodowej, bo liczba badań wskazująca na szkodliwy wpływ grafenu na organizmy żywe idzie już w tysiące. Kiedy popatrzymy na niektóre daty opracowań, bez trudu dostrzeżemy, że to jest wiedza (często) sprzed 20 lat! Czy coś się zmieniło w tej kwestii? Przeciwnie! Dowodów na szkodliwość przybyło. Przytoczone fragmenty uświadamiają nam również, że tlenek grafenu może wywoływać DOKŁADNIE TAKIE SAME objawy, z jakimi mamy do czynienia w przebiegu Covid-19. Przypadek? Absolutnie nie! Skoro wirus „celebryta” NIGDY nie został wyizolowany zgodnie z zasadami Kocha-Rivera, o czym pisałem kilkakrotnie, a „szczepionkę” stworzono na podstawie fragmentu kodu DNA opatentowanego przez firmę MODERNA ponad 6 lat przed pojawieniem się Sars-CoV-2, który rzekomo „uciekł” z laboratorium klasy IV w Wuhan, ilu bajek jeszcze trzeba wysłuchać, by zdać sobie sprawę, że tu NIC SIĘ NIE KLEI?
Skąd wziął się napis COV-19 na modułach elektroniki używanej w antenach 5G? To także przypadek? A może bezczelność i „darcie łacha” z naiwniaków, którzy chętnie uwierzą we wszystko, co mówi im jakaś pani, czy pan z telewizora?
Kolejna teoria spiskowa?
Czy jednak prawda wygląda banalnie – Covid-19, to nic innego, jak zatrucie wszechobecnym tlenkiem grafenu? Oczywiście, lista trucizn w preparatach firmy Pfizer, czy pozostałych bandyckich wytwórni konkurujących o sławę z doktorem Mengele, jest znacznie dłuższa. Sam grafen prawdopodobnie nie spowodowałby jednak tysięcy rodzajów powikłań. Nie zmienia to faktu, że protokoły leczenia, czy choćby zatrzymania lub spowolnienia procesów zachodzących w organizmie wielu osób po przyjęciu „eliksiru”, mają związek z łagodzeniem stresu oksydacyjnego. Stąd właśnie prekursory glutathionu, jak NAC oraz wiele naturalnych antyoksydantów (czarnuszka, aronia melanocarpa, kwercetyna, czy resweratrol, etc.), są skutecznym antidotum. Podsumowanie działania tlenku grafenu i mocna konkluzja, która z tego wypływa, znalazła się w kolejnym wpisie Autorki cytowanego bloga. Jest jeszcze co najmniej jeden istotny aspekt tej „układanki”. Fakt znalezienia w „szczepionkach” tlenku grafenu (pisałem o ponad 26 badaniach w różnych krajach), sprawia, że tutaj już nie ma wątpliwości. Natomiast bardzo groźnym powikłaniem jest amyloidoza. Czemu? Ponieważ tworzą się w narządach i tkankach nieprawidłowe, nierozpuszczalne białka. Przytoczmy zatem fragment poświęcony tej kwestii:
Amyloidoza jest również częstym powikłaniem po zastrzykach Covid-19, co potwierdzają dokumenty firmy Pfizer wymieniające różne rodzaje skrobiawicy jako możliwe powikłania poszczepienne. W dokumencie Postmarketing Experience: https://phmpt.org/wp-content/uploads/2021 /11/5.3.6-postmarketing-experience.pdf znalazły się:
artropatia amyloidowa;
amyloidoza;
amyloidoza starcza;
amyloidoza serca;
mózgowa angiopatia amyloidowa;
amyloidoza skórna;
amyloidoza dializacyjna;
amyloidoza żołądkowo-jelitowa;
amyloidoza wątrobowa;
amyloidoza pierwotna;
amyloidoza płucna;
amyloidoza nerek;
amyloidoza wtórna;
amyloidoza języka; („Język Covid”)
Tak więc obecność toksycznego grafenu może powodować amyloidozę, zaś tworzone patologiczne struktury (ameloidy) można spotkać wszędzie. Przypomnijmy, że to możliwe po „szczepionkach” oraz w wyniku działania tlenku grafenu. Nie ma przypadków!
Jedno jest pewne!
Bandyci się nie cofną, ponieważ za plecami mają przepaść. Przed sobą również, ale jeszcze jej nie dostrzegają. Musieliby przecież zrezygnować ze wszystkiego, co „wywalczyli” okradając i zabijając niewinnych ludzi. Kara za te zbrodnie, w tym za ludobójstwo będzie najprawdopodobniej tylko jedna. Trudno dziś wyobrazić sobie, że moratorium na wykonywanie wyroków śmierci, obowiązujące jeszcze w niektórych krajach, nie zostanie cofnięte wobec sprawców tego bestialstwa. W Polsce, choć formalnie organy konstytucyjne nie zatwierdziły zawieszenia tej kary, w praktyce moratorium było jednak przestrzegane. Uregulowania kodeksowe wyeliminowały karę główną, ale kiedy obywatele poznają całą prawdę o tym, co się tutaj wydarzyło, sami będą nalegać na powrót do starych zasad. Świadomość rzeczywistych zbrodni popełnianych na polskim narodzie od blisko trzech lat, wciąż jest niewielka. Ale to nieprawda, że tylko zamknięcie służby zdrowia, czy „eliksirowanie” na akord, przyniosło opłakane skutki. Należy się przyjrzeć CAŁEJ działalności Big Pharmy na przestrzeni co najmniej ostatnich 30 lat. A jest o czym pisać!
Prof. med. Sucharit Bhakdi, który kształcił kilka pokoleń niemieckich lekarzy (ponad 12.000 studentów medycyny i biologii) i jest jednym z częściej cytowanych naukowców, nie tylko w Niemczech (wskaźnik Hirscha 86 – odpowiada poziomowi noblistów), powiedział ostatnio:
Cały przemysł szczepionkowy to jedno ogromne oszustwo. Prawdopodobnie największe i najbardziej niebezpieczne medyczne oszustwo wszechczasów.
Te słowa nie odnoszą się, bynajmniej, wyłącznie do preparatów genetycznych, ale do WSZYSTKICH szczepionek. Jeśli w latach 80-tych, dzieci otrzymywały 8 dawek różnych „dobrodziejstw”, to obecnie w USA jest ich 56! W Polsce nieco mniej, co nie zmienia faktu, że szprycowane dzieci chorują znacznie częściej, na choroby wcześniej praktycznie nieznane, a wiele z nich kończy życie jeszcze zanim je naprawdę rozpoczęło. Nieco światła rzuciły na ten problem badania omówione w filmie „Czy szczepionki czynią nas zdrowszymi?”. Oczywiście, temat szczepionek wymaga szerszego omówienia. Pisałem o tym w artykule „Kiedy rozum śpi”. Powstało też kilka wartościowych książek i filmów dokumentalnych (kilka linków znajduje się we wspomnianym tekście). Piszę o tym, żeby pokazać, że eksperymenty medyczne na całej światowej populacji, szczególnie ten z jakim mierzymy się obecnie i wcześniejsze działania, układają się w logiczną całość. O tym, że akurat te, konkretne „szczepionki” przeciwko covid-19 zostały zaprojektowane tak, żeby nie działały, mówi w tym krótkim filmie prof. Sucharit Bhakdi. A co z innymi? Gotowanie żaby trwa już od kilku dekad. Doszło do tak paranoicznej sytuacji, że kiedy spróbujesz w towarzystwie poruszyć temat szkodliwości szczepień, rzuci się na Ciebie co najmniej kilka osób, odsądzając od czci i wiary. Cóż z tego, że nie potrafią przedstawić ŻADNYCH naukowych, prawdziwych argumentów? Sprawa jest prosta – „szczepionki są dobre i uratowały świat przed wieloma chorobami”, a ty jesteś szurem, nieukiem, płaskoziemcą i antyszczepionkowcem. Znacie tę melodię? Big Pharma, opłacając przez lata skorumpowane media i różnych łże-ekspertów, zadbała o to, żeby nikt nie ośmielił się naruszyć fundamentów kłamstwa. Niepokorni lekarze, nawet jeśli tylko wyrażą wątpliwość, albo zadadzą niewygodne pytanie, spotykają się z ostracyzmem środowiska i po ostrzeżeniu (a czasem i bez), zawiesza się im prawo wykonywania zawodu. Zero litości!
Musisz podjąć decyzję
Teraz, niestety, nie mamy już czasu na dyskusje. Musimy działać! Dokładnie takimi samymi metodami, jak nasi oprawcy. Pokazywanie, nawet najlepszych badań, ludziom, którzy nie chcą niczego czytać i oglądają wyłącznie media głównego ścieku, mija się z celem. Do nich można dotrzeć WYŁĄCZNIE przez emocje. Dlatego materiały źródłowe i ich omówienie pokazuję Tobie! Ten blog, jak zapewne zauważyłaś, czy zauważyłeś, nie jest dla wszystkich. Gdyby tak było, miałbym tysiące odwiedzin. Prawda jest taka, że w większości jesteśmy leniwi. Nawet nie potrafimy docenić, że ktoś włożył często kilka dni, tygodni, czy miesięcy, żmudnej pracy, aby wydobyć różne istotne dane. Umieszczam wiele odnośników do miejsc w sieci, gdzie wiedzę można znacznie pogłębić. Ale one są dla CIEBIE, nie dla każdego. Natomiast to, o co swoich Czytelników proszę, to o edukowanie bliskich im osób. Bez nacisków i przemocy, ale właśnie poprzez przekazywanie najważniejszych informacji, które działają na wyobraźnię, a łatwo je zweryfikować. Statystyki, omówienie konkretnych przypadków powikłań, konsekwentne pokazywanie RZECZYWISTYCH skutków działania preparatów, pomoc we wzmacnianiu odporności i właściwej suplementacji, która pozwoli uniknąć ciężkiego przebiegu schorzeń powodowanych przez wirusy przeziębieniowe, to najważniejsze kwestie. Ponadto obnażanie kłamstw rządu, „ekspertów” i „niezależnych weryfikatorów treści”. Tylko tyle i aż tyle! Nie każdy ma odwagę, żeby to robić. No, bo „po co mam kopać się z koniem?”, „lepiej nie zaczynać, bo będzie kłótnia”, „i tak mnie wyśmieją”, itp. To obiekcje, które towarzyszą niemal każdemu. Trzeba zadać sobie pytanie, czy naprawdę zależy Ci na tych ludziach i czy lepiej utracić twarz, a dać im szansę, czy uczestniczyć w nieco większej ilości pogrzebów? Pamiętaj, że oni zostali zmanipulowani, a Ty wcale nie jesteś aż tak niezwykle odporny na propagandę, jak Ci się zdaje. Miałeś po prostu nieco więcej szczęścia, albo trafiłeś na interesujący przekaz, który doprowadził Cię do własnych wniosków. Czy czujesz się z tego powodu lepszy i nie pomożesz innym? A czy nie jesteś im tego winien? To już Twoja decyzja…
Ściskam Was mocno, życząc tym razem wszelkiej pomyślności i dużo zdrowia w całym Nowym Roku 2023 i zapraszam do zapoznania się, o ile ktoś jeszcze nie miał okazji, z kilkoma ujawnionymi tekstami moich opowiadań, do których link znajduje się na stronie projektu: pomagam.pl/ostatni-oddech
Będzie mi miło, jeśli wesprzecie zbiórkę oraz podzielicie się linkiem z przyjaciółmi.
Czytaj również felietony: Tydzień z hukiem, Ruskoonucyzm patriotyczny, Raszyńska masakra i czerwony diabeł, Obłędna miłość, Igrzyska śmierci w cieniu Pekinu, Klątwa Kurskiego i australijski skandal, Pudrowanie trupa i gry szpitalne, Strzały na granicy! Grobbing 2.0 i Halloween, Zjedz szczepionkę, Gladiator i dziewczyny, Turniej US Open Closed, Wymyk do podporu, Szczepionkowa propaganda nie działa! Szczepionkowe wakacje z QR kodem, Szczepionkowa schizofrenia, Największy przekręt i co dalej? Zabijamy ludzi, Złoty strzał dla seniora, To już nie teorie spiskowe! Uratowani przez Covid?
i artykuły: Twoja praca zniknie, 500 szczepionek w ciągu 8 lat!, Czy to na pewno wirus? To nie wirus wywołał kryzys! Kredyt społeczny wchodzi tylnymi drzwiami, Jak walczyć z WHO? Zabijanie odporności potwierdzone, A co na to Kościół? Udarów więcej o ponad 100 tysięcy procent! Pfizer obnażony, Krew zaszczepionych niebezpieczna? 14.650 rodzajów powikłań! Mechanizm covidowego oszustwa, Zaszczepione dzieci umierają 137 razy częściej, Koniec teorii spiskowych? Umiera o 691 procent więcej dzieci, Zidiocenie czy konformizm? O 10.660 procent więcej nowotworów, Manipulują i zabijają, Jak kłamcy bronią morderczych szczepionek, NoVax Djokovici porażka szczepionek, Ile osób naprawdę przyjęło eliksir? Psychopaci wytworzyli HIV-1, Cała prawda o COVID-19, Co wzięli zamiast szczepionki? WHO w mętnej wodzie, Teoria spiskowa do korekty, Covidowe absurdy, Sprawdź szkodliwość swojej szczepionki, Niemal o 300% więcej diagnoz nowotworów, Szczepionki czy trutka na szczury? Co pływa we krwi zaszczepionych, Masowe zgony sportowców, Eliksir śmierci, Ofiary covidowych szczepień przemówiły, Co zawierają TE szczepionki? Norymberga 2.0 coraz bliżej, Działa tylko trzecia dawka! Powiedz STOP mordercom, Magnetyczne szczepionki i depopulacja, Nie szczep się! Panikuj! Maseczki groźne dla życia, Rosyjska ruletka, Milczenie owiec? Śmierci, których nie było, A jednak się kręci